Mundo Deportivo: Araujo uzgodnił warunki kontraktu, ale Barça zostawi mu furtkę do odejścia z klubu

Dariusz Maruszczak

16 stycznia 2025, 14:25

Mundo Deportivo

18 komentarzy

Fot. Getty Images

Fernando Polo z Mundo Deportivo, który jako pierwszy poinformował o zmianie zdania Ronalda Araujo, podaje kolejne wiadomości dotyczące kluczowego spotkania Urugwajczyka z Deco oraz przedłużenia kontraktu defensora. Dziennikarz zaprzecza, że nie było rozmowy na temat nowej umowy, twierdząc, że agentom 25-latka pozostało tylko przelanie ustaleń na papier, ale też potwierdza, że klub chce zapewnić satysfakcjonujące rozwiązanie dla wszystkich stron, gdyby piłkarz ostatecznie postanowił odejść w lecie.

Na początku swojego artykułu Polo przedstawił okoliczności, w jakich doszło do spotkania Araujo z Deco. Według dziennikarza Barcelona chciała (i dalej chce), aby piłkarz został w klubie na wiele lat, ale Urugwajczyk postanowił poprosić Blaugranę o zgodę na odejście, ponieważ nie był pewien swojej roli w zespole, biorąc pod uwagę utworzenie się duetu Pau Cubarsí – Iñigo Martínez oraz zainteresowanie pozyskaniem Jonathana Taha. Dlatego poprosił o wysłuchanie oferty Juventusu.

Polo podsumowuje, że Barça zareagowała szybko, a Deco przekazał Araujo, że klub nie chce go sprzedać, wierzy w niego i zamierza przedłużyć z nim kontrakt, a najlepsze dla wszystkich stron będzie pozostanie zawodnika przynajmniej do końca sezonu. Dyrektor sportowy miał też zasugerować Urugwajczykowi, że w przypadku ostatecznej decyzji o odejściu najlepiej będzie poczekać do letniego okienka, gdzie miałby większy wybór ofert niż zaakceptowanie najlepszej propozycji z krótkiego i ograniczonego styczniowego okresu transferowego. Araujo miał zmienić zdanie po tym spotkaniu oraz rozmowach z Flickiem i wieloma kolegami z zespołu.

Wbrew dzisiejszym doniesieniom Marki Polo uważa, że kontynuowano rozmowy ws. nowej umowy. Według dziennikarza Mundo Deportivo Barcelona chce wykazać się zrozumieniem wobec obaw Araujo i przedłużyć jego kontrakt o kolejne pięć lat, ale też zapewnić mu pole manewru, gdyby do końca sezonu nie był zadowolony. Taki wariant zapewniałby satysfakcjonujące rozstanie obu stronom. Polo nie przedstawił szczegółów, ale zapewne chodzi odpowiednio wysoką klauzulę odejścia, o której pisał już Matteo Moretto.

Dziennikarz Mundo Deportivo podsumowuje jednak, że póki co obie strony są nastawione pozytywnie. Następnym krokiem ma być spotkanie z agentami Araujo, do którego ma dojść już wkrótce. Przedstawiciele zawodnika wiedzą już, co zostało z nim uzgodnione, a teraz rzecz tkwi w sporządzeniu wszystkiego na papierze. Tak więc generalnie Polo podaje informacje sprzeczne z tym, o czym pisał Luis F. Rojo z Marki.

Kataloński dziennikarz donosi, że Barcelona uważa Araujo za bardzo ważnego piłkarza, który powinien wraz z takimi graczami jak Lamine Yamal, Pedri, Gavi, Olmo i Cubarsí prowadzić nowy, zwycięski projekt. Jednocześnie Barça zamierza zgodzić się na elastyczne formuły kontraktu, wykazując się zrozumieniem wobec niepewności zawodnika i w ten sposób uspokajając go, że w razie czego miałby furtkę do odejścia.

Na temat przyszłości Araujo wypowiedział się Gavi po wczorajszym meczu. "Nie mogę nic powiedzieć, ponieważ nie wiem. Cules muszą być spokojni. Wielu dziennikarzy wymyśla różne rzeczy. Araujo chce zostać w Barcelonie i wierzę, że zostanie" - skomentował pomocnik. 

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Ładnie drukują mecz realu ???? R.A musi zostać bo real awansuje ????

Jeśli naprawdę obawia się konkurencji i prosi o odejście to świadczy o jego słabym mentalu. Tacy zawodnicy wielkiej kariery w naszym klubie nigdy nie robili i robić nie będą.

z cyklu football fun fact
Lewy z Raphinha tworza najbardziej bramkostrzelny duet w Europie majac na koncie 46 goli

Myślę, że kontrakt na 4-5 lat i klauzula na poziomie 125-150 mln euro. Być może wydaje się to dużo, ale kluby rzadko wpłacają klauzulę ze względu na podatki i opłaty przy niej, a dogadują się z klubem piłkarza, by kwota transferu oscylowała w okolicy wartości klauzuli. Myślę, za to byłaby dobra baza, by sprzedać za 100-115 mln gdyby chciał odejść.

Rynek transferowy obecnie jest mocno wygórowany więc nowa klauzula na poziomie 100 mln to minimum na jakie klub powinien się zgodzić. A drugiej strony wszystko w nogach Araujo. Ma być niezadowolony bo nie gra? To czy gra zależy od jego formy więc wie co ma robić. Nikt go nie posadzi bo o go nie lubi

5 lat i klauzula 120mln i będzie dobry deal

Ustalić klauzulę na 80-90mln, kontrakt na 5lat i jak ktoś będzie chciał go kupić, to odsyłać do klauzuli.

Geez, już by zakończyli tę dramę, wte albo wewte.

Przedłużenie kontraktu + obniżenie klauzuli to uczciwy deal, który, w razie zgrzytów we współpracy, daje możliwość wykonania ruchu każdej ze stron, a więc nie tylko zmiany pracodawcy (Araujo), ale i zarobku (Barca).
A co najważniejsze, w obliczu kontuzji Martineza, Barca prawdopodobnie zabezpieczyła środek pola do końca bieżącego sezonu.