O celebrowaniu przez piłkarzy Barcelony Superpucharu Hiszpanii wiele już pisaliśmy, ale Sport zwraca uwagę na jedno wydarzenie, które umknęło szerszej uwadze mediów. Gavi miał po spotkaniu porozmawiać chwilę z Florentino Pérezem.
Jak podaje Ivan San Antonio, pomocnik Barcelony zamienił kilka słów z prezydentem Realu Madryt. „Chciałem ci podziękować za list, jaki mi wysłałeś, kiedy byłem kontuzjowany” – miał powiedzieć Gavi według relacji dziennikarza Sportu. Pérez też brał udział w ceremonii rozdawania medali.
San Antonio przypomina, że prezydent Realu Madryt rzeczywiście przesłał Gaviemu wyrazy wsparcia po poważnej kontuzji, jakiej zawodnik Blaugrany doznał w meczu Hiszpanii z Gruzją. Los Blancos wyrazili ubolewanie z powodu urazu 20-latka oraz życzyli mu szybkiego powrotu do zdrowia. Obie strony zdobyły się dżentelmeńskie i pełne sportowej postawy gesty.
Komentarze (28)
Jak wygrywać, to w wielkim meczu, jak wczoraj, a nie na nieszczęściu zawodników drużyny przeciwnej :)
Nie doszukiwał bym się zero jedynkowych osób. I u nas i u Was znajdą się dzbany jak i normalni kibice. Grunt to nie dać się sprowokować i dalej trzeźwo i normalnie patrzeć na rywalizację. Są zeczy, sytuacje i zawodnicy którzy wkurzają kibiców, jedni będą przyklaskiwac po kontuzjach i się naśmiewać, inni będą współczuć i życzyć zdrowia oraz piętnować takich debili. Nic nie Poradzimy chociaż byśmy chcieli.
Ps. Graty po wczorajszej wygranej.
https://ibb.co/1R5JKG5