Cała delegacja FC Barcelony dotarła już do Katalonii i regeneruje się po świętowaniu zdobycia Superpucharu Hiszpanii. Victor Navarro, dziennikarz będący blisko klubu, na swoim koncie w serwisie X publikuje, co mieli powiedzieć rządzący Barçą na pokładzie samolotu wracającego z Dżuddy.
- Gdyby nie czerwona kartka, strzelilibyśmy 8 [bramek].
- Przywalili nam tyle razy w tym tygodniu...
- Musieliśmy rozładować napięcie
La directiva del Barça ha llegado a Barcelona con un mensaje claro: “sin la expulsión metemos 8”
— Víctor Navarro (@victor_nahe) January 13, 2025
“nos han dado tantas hostias esta semana…”
“Necesitábamos liberar tensiones”
Algunos de los comentarios que decían en el avión de vuelta
Ojo mañana la rueda de prensa de Laporta
Prezydent klubu, Joan Laporta, kiedy opadły już wszystkie emocje związane z Superpucharem Hiszpanii, również zamieścił kilka słów na portalu X: - Wczoraj cieszyliśmy się zwycięstwem, które jest odzwierciedleniem pracy, talentu i zaangażowania zawodników, trenera i sztabu szkoleniowego. Visca el Barca!
Ahir vam gaudir d'una victòria que és el mirall del treball, el talent i el compromís d'uns jugadors, d'un entrenador, d'un cos tècnic. Visca el Barça! pic.twitter.com/MzCAWDERdb
— Joan Laporta Estruch🎗 (@JoanLaportaFCB) January 13, 2025
Nie od dzisiaj wiadomo, że Joan Laporta jest bardzo ekspresyjnym człowiekiem. Prezydent Barcelony cieszył się wczoraj razem z zawodnikami na murawie, co Mateusz Święcicki, komentator stacji Eleven Sports określił ''rejestrowaniem'' Superpucharu Hiszpanii. Do sieci trafiło również zdjęcie, na którym Laporta trzyma trofeum wraz z kapitanami zespołu i Hansim Flickiem, którego ucałował przy wejściu na podium.
©️La foto de Laporta y Flick con los capitanes y la Supercopa🏆 pic.twitter.com/IFjm6cOLm5
— Víctor Navarro (@victor_nahe) January 13, 2025
Jutro o 10:00 ma odbyć się konferencja z udziałem prezydenta FC Barcelony, na której ma zostać wyjaśniona kwestia rejestracji Daniego Olmo i Pau Victora oraz temat sprzedaży lóż VIP na stadionie.
Komentarze (10)
Jak Bellingham podawał do mekambe wystarczyłby w ślizg Araujo i piłka by nie doszła. Tutaj można zwalić na każdego.
Sam fakt utrzymania wyniku przez 30 minut pokazuje jacy galaktyczni impotencji są w realu.
Przed sezonem sami pisaliśmy na la bambie, że będziemy dostawać na łeb od tego ataku, a jest odwrotnie. Im się tak nie chce grać czasami jak nam w zeszłym sezonie.