Jak wygląda podział nagród pieniężnych za Superpuchar Hiszpanii?

Grzegorz Skowronek

13 stycznia 2025, 17:30

AS

21 komentarzy

Fot. Getty Images

FC Barcelona weszła w nowy rok w najlepszy możliwy sposób. Zespół Hansiego Flicka wrócił z Arabii Saudyjskiej z Superpucharem Hiszpanii, przekonująco wygrywając z Realem Madryt w finale. Sukces sportowy to jedno, ucieszą się także w klubowym dziale księgowości, ponieważ do kasy wpłynie pokaźna suma pieniędzy.

Wszystkie zespoły grające w miniturnieju w Dżuddzie miały zagwarantowane wpływy za  sam udział. Według AS-a, jeszcze przed przylotem do Arabii było jasne, że Barcelona zarobi minimum 6 milionów euro, Real Madryt 6,15 miliona euro, Athletic 2 miliony, zaś Mallorca zaledwie 850 tysięcy euro.

To kwoty bazowe. Kolejne pieniądze można było podnieść z murawy. Za dotarcie do finału Superpucharu Hiszpanii, Barça i Real dopisały do swojego konta po milionie euro, a kolejne dwa czekały na triumfatora rozgrywek. W ten oto sposób, Joan Laporta, ogromnie szczęśliwy ze zdobycia pierwszego trofeum w 2025 roku ma jeszcze jeden powód do świętowania - Barça wraca z Arabii Saudyjskiej bogatsza o 9 milionów euro.

Na tę edycję Superpucharu Hiszpanii przeznaczone było łącznie 40 milionów euro. Znaczna część z tej puli trafi do RFEF, która otrzyma 21 milionów euro. Pieniądze te, jak informuje dziennik AS mają zostać rozdzielone pomiędzy samą federację i ''piramidę piłkarską'', czyli kluby Primera RFEF, Segunda RFEF (odpowiednio 3. i 4. poziom rozgrywkowy w Hiszpanii) i futbol młodzieżowy.

Podział pieniędzy między drużynami biorącymi udział w Superpucharze wzbudził kontrowersje. Swoje niezadowolenie wyraziły Athletic oraz Mallorca, pisząc skargi. Jak podaje AS, odbyły się już spotkania prezydenta federacji, Rafaela Louzana, z przedstawicielami obu klubów w celu znalezienia rozwiązania. Naturalnie nie sprawi to, że całkowicie znikną różnice w nagrodach, ponieważ częściowo są one oparte na rankingach sportowych. Być może na kolejną edycję podział pieniędzy będzie już bardziej wyrównany między wszystkie partycypujące zespoły. Ciekawym pomysłem mogłaby być zmiana, aby większa część puli do podziału, była do wywalczenia za wynik sportowy.

 

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Trochę zalatuje dyskryminacja słabszych drużyn skoro dostają za start mniejsze pieniądze.

I za co federacja bierze 21 baniek?

Pamiętajcie, mieć 9mln i nie mieć 9mln to nie mieć 18mln

Dla mnie każdy uczestnik powinien dostać za udział tyle samo plus podnosisz kasę za zwycięstwo

Akurat będzię na pensję dla Ansu..

Uważam że kwota za sam udział powinna być równa dla każdej drużyny. Potem premie za awanse i tytuł

A czego taka Mallorca się spodziewała? Równie dobrze miast Barcelony i Realu mogli z Athleticiem rywalizować z jakąś Celtą i Getafe, to nie byłoby wówczas żadnej dyskusji o takich rozgrywkach w Arabii Saudyjskiej, a co dopiero o podziale pieniędzy. Prosta sprawa, socjalizm jest równym podziałem biedy i do niczego nie prowadzi.

A jednak i prezydent mallorki i Athletic głosowali w wyborach na prezydenta rfef na gościa, który obecną umowę chce przedłużyć....

A ile oni chcą dostać grali po jednym meczu po zatym pełny stadion był jak grała Barcelona z Realem

Już sobie wyobrażam jak w Polsce dostają taką kasę do podziału na niższe ligi i rozdysponowują ją po swoich kieszeniach :D