Barcelona z Superpucharem Hiszpanii!

Błażej Gwozdowski

12 stycznia 2025, 18:48

1032 komentarze

Fot. Getty Images

Real Madryt CF

RMA

Herb Real Madryt CF

2:5

Herb Real Madryt CF

FC Barcelona

FCB

  • Kylian Mbappe 5'
  • Rodrygo Goes 60'
  • 22' Lamine Yamal 
  • 36' (k.) Robert Lewandowski 
  • 39', 48' Raphinha 
  • 45' Alejandro Balde 
  • Barcelona pokonała Real Madryt 5:2 i sięgnęła po Superpuchar Hiszpanii
  • Bramki dla zwycięzców zdobyli Raphinha (dwie), Lamine Yamal, Lewandowski oraz Balde, a dla Królewskich trafili Mbappe i Rodrygo
  • Czerwoną kartką ukarany został Wojciech Szczęsny

Zgodnie z oczekiwaniami do finału Superpucharu Hiszpanii awansowały Barcelona i Real Madryt. Hansi Flick mógł już liczyć na Daniego Olmo i Pau Victora, ale nie zdecydował się na żadnego z nich, wybierając wyjściową jedenastkę. Co więcej, niemiecki szkoleniowiec nie dokonał żadnej zmiany względem meczu półfinałowego. Między słupkami znów stanął Wojciech Szczęsny, a linią obrony utworzyli Koundé, Cubarsí, Martínez oraz Balde. W środku pola zagrali Casadó oraz Pedri, a przed nimi wystąpili Gavi, Raphinha oraz Lamine Yamal. Na środku ataku miejsce zajął natomiast Robert Lewandowski. Zmian nie było także w ekipie Realu, choć po półfinale narzekali Jude Bellingham oraz Tchouaméni.

Barcelona rozpoczęła, a Real dość nisko ustawił pressing. Pierwszy strzał oddał Lamine Yamal, jednak Courtois nie dał się zaskoczyć i sparował piłkę na rzut rożny. W czwartej minucie groźny strzał głową oddał Raphinha i znów belgijski golkiper popisał się świetną interwencją. Tymczasem niespełna minutę później Real wyprowadził kontratak, a Kylian Mbappe wszystko rozwiązał sam, wpadając w pole karne i pokonując Wojciecha Szczęsnego. Fatalnie zachowała się defensywa Barcelony. W dziewiątej minucie Barcelona mogła wyrównać, ale Raphinha uderzył obok słupka z dość ostrego kąta. Z problemami z kostką mierzył się Mbappe, który za wszelką cenę chciał kontynuować grę. W 22. minucie fantastyczną akcję indywidualną przeprowadził Lamine Yamal, wpadł w szesnastkę i lekkim, ale piekielnie precyzyjnym uderzeniem pokonał Courtois! Znów mieliśmy remis.  Real chciał szybko odpowiedzieć, na szczęście w porę udało się zablokować Fede Valverde. Chwilę później groźny strzał głową oddał Tchouaméni i świetnie interweniował Szczęsny.

W 28. minucie na murawie usiadł Martínez i szybko okazało się, że konieczna będzie zmiana. Jego miejsce zajął Ronald Araujo. W 33. minucie Gavi został ewidentnie kopnięty przez Camavingę w polu karnym, ale Manzano kazał grać dalej. Wtedy jednak interweniował VAR i wezwał go do ekranu. Ostateczna decyzja mogła być tylko jedna - rzut karny i żółta kartka dla Francuza. Do jedenastki podszedł Robert Lewandowski i pewnym strzałem pokonał Courtois! Barcelona prowadziła. Nie minęło pięć minut, a Barcelona było już 3:1. Tym razem świetnym dośrodkowaniem popisał się Koundé, a precyzyjnym strzałem głową bramkarza Realu pokonał Raphinha! W 43. minucie po dośrodkowaniu Brazylijczyka uderzył głową Lewandowski, niestety niecelnie. 

Gil Manzano doliczył aż dziewięć minut, a emocji w końcówce nie brakowało. Blisko pokonania Szczęsnego po dość przypadkowej akcji był Rodrygo, a później groźny kontratak ofiarnym wślizgiem przerwał Valverde. Bardzo blisko bramki był Balde, którego strzał z ostrego kąta koniuszkami palców obronił Courtois. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry Barcelona wyprowadziła jeszcze zabójczy kontratak. Raphinha minął Valverde i świetnie podał do Balde, a lewy obrońca zachował się jak rasowy napastnik, precyzyjnym strzałem podwyższając na 4:1. Zaraz po celebracji Gil Manzano odesłał oba zespoły do szatni. Uśmiechy można było dostrzec jednak tylko na twarzach podopiecznych Hansiego Flicka. 

W przerwie boisko opuścił Camavinga, który miał na swoim koncie żółtą kartkę. Francuza zastąpił Ceballos. Już w 47. minucie świetną okazję miał Rodrygo, ale uderzył z powietrza w obramowanie bramki. Tymczasem Barcelona wyprowadziła kontratak, obrońcom uciekł Raphinha, ośmieszył Tchouaméniego i po raz drugi pokonał Courtois! To była prawdziwa deklasacja. W 52. minucie Carlo Ancelotti dokonał kolejnej zmiany - fatalnie dysponowanego Lucasa Vázqueza zastąpił Asencio. W 54. minucie świetnie wyszedł na wolne pole Mbappe, a wychodzący z bramki Wojciech Szczęsny faulował Francuza. Gil Manzano wyrzucił z boiska Polaka i podyktował rzut wolny dla Realu Madryt. Hansi Flick zdjął z boiska Gaviego i Lamine Yamala, a plac gry weszli Iñaki Peña i Dani Olmo. Tymczasem do rzutu wolnego podszedł Rodrygo i znakomitym strzałem pokonał nierozgrzanego bramkarza Barcelony. Było 5:2 i jeszcze bardzo dużo czasu, a ekipa z Katalonii grała w dziesiątkę.

Kiedy tylko Tchouaméni dostał żółtą kartkę za faul na Olmo, Carlo Ancelotti postanowił wpuścić w jego miejsce Modricia. Real ryzykował, ale miał przewagę zawodnika. Kolejne minuty uciekały, a Barcelona dobrze się broniła, dlatego na boisku w szeregach ekipy z Madrytu pojawili się Brahim i Fran García, zmieniając Viníciusa oraz Mendy’ego. Tymczasem boisko opuścił też wyczerpany Raphinha, a jego miejsce zajął Ferran Torres. Real starał się atakować, ale niewiele z tego wychodziło. Z kolei Barcelona szanowała piłkę i długo ją rozgrywała. Ronald Araujo nie patyczkował się z Mbappe i w 87. minucie obejrzał żółtą kartkę za faul. Manzano doliczył osiem minut, a rozpoczęły się one od fantastycznej interwencji Koundé we własnym polu karnym. Barcelona jeszcze próbowała ostatkiem sił wyprowadzić kontratak, ale pomimo przewagi liczebnej nie udało się dobrze rozegrać tej akcji. Tymczasem blisko gola był Mbappe, jednak świetną interwencją popisał się Iñaki Peña.

Real nie miał wiary, że może w tym meczu jeszcze coś zmienić. Barcelona skupiła się na obronie i ostatecznie właśnie dzięki obronie dowiozła wysokie zwycięstwo. Superpuchar Hiszpanii to pierwszy i miejmy nadzieję nie ostatni tytuł Hansiego Flicka w Barcelonie. Zespół zaprezentował się wprost fantastycznie w pierwszej połowie, a kiedy przyszło walczyć w dziesiątkę, dostosował się do sytuacji. MVP został strzelec dwóch bramek Raphinha, ale cała drużyna zasłużyła na oklaski. Teraz czas na świętowanie!

Barcelona: Szczęsny - Koundé, Cubarsí, Iñigo Martínez (min. 28, Araujo), Balde - Casadó, Pedri - Lamine Yamal (min. 59, Dani Olmo), Gavi (min. 59, Iñaki Peña), Raphinha (min. 79, Ferran Torres) - Lewandowski.

Real Madryt: Courtois - Vázquez (min. 52, Asencio), Tchouaméni (min. 64, Modrić), Rüdiger, Mendy (min. Fran García)- Valverde, Camavinga (min. 46, Ceballos), Bellingham - Rodrygo, Mbappe, Vinícius Jr (min. 76, Brahim).

REKLAMA

Poleć artykuł

Komentarze (1032)

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

I Szczęsny z spełnionym marzeniem - między słupkami od pierwszej minuty na ElClasico :)

Gil se mysli ze miało wyjść inaczej przy tym doliczeniu czasu xDD

Zmieńcie proszę tło i nie pokazujcie tego dzieciaka

Ale co by nie mówić to Araujo wylogował pajacjusza z gry :)

@MateuszDoniec zmień to zdjęcie błagam Cię

Wojtuś!!!!!!!!! Yes yes yes!

Ale fajna scena jak Lewy jest szanowany wsród największych prezesów futbolu. Nie jest jakimś jednym z wielu dla nich. Fajna scenka z Perezem

Mam dobre przeczucia.

Nie czaję tego czepiania się Wojtka. Nic głupiego nie zrobił. Próbował naprawić błąd obrony. Mógł sobie darować, ale tak ma grac nasz bramkarz.

Fede Valverde: Porażka 0:4 na Bernabéu dała nam siłę, aby być zespołem, którym jesteśmy dzisiaj
Tak Fede my też się cieszymy :D

Coś pięknego, ten klasyk zapamiętamy do końca życia, już nigdy raczej nie doświadczymy 2 polaków w klasyku, zakładając, że nie trafimy na siebie w LM czy pucharze króla.

Araùjo , proszę dogadaj się i zostań...

Halo policja chciałem zgłosić zbiorowy gwałt, na 11 ubranych na biało chłopcach do bicia :D

Mam nadzieję, że Lewy wróci już z zimowych ferii i trafi prosto na czołówki gazet

Wojtek uratował Real, tu było by minimum 7:1.

To co tam Peña wyciągnął strzał mkekembe to ma nr 1 do końca sezonu. Zwłaszcza, że Szczęsny zrobił co zrobił.

Camavinga już powinien w szatni siedziec

Pięknie się patrzy na przepych w składzie Realu, który nie ma pomysłu na grę, grając nawet w przewadze. W linii ataku mają bitą śmietanę, sushi i pieczoną golonkę. Wszystko zajebiste w smaku ale razem do porzygu.

Coz za fantastyczny mecz jeden z najlepszych klasyków jaki kiedykolwiek oglądałem. Pierwsza połowa kosmos z naszej strony Real na łopatkach wiadomo było że po czerwonej Szczęsnego chodziło o to by dotrwać no i to się udało Gratulacje Flick , drużyna mamy pierwsze trofeum w tym sezonie miejmy nadzieję że nie ostatnie VEB!!!!!!

W realu awantura bo Barca wytarla ch... w przescieradło

Panowie, ten mecz jest w Arabii który jest rygorystycznym państwem i obawiam się ze Barca może mieć problemy bo to jest gwałt

Bez niespodzianek.
Gavi - gra na 150%, przez 60 minut potem pewnie Olmo/Fermin

Mam nadzieję na zdecydowany pressing i serducha zostawione na muravie !

Casado co za kot.
Syn Mascherano

następnym zjebem pokroju Ramosa czy Pepe będzie ten zjeb Asencio...

I co asysta i gol, gdzie są hejterzy Robercika? Paszli do nory!
Najlepsza 9 w historii.

@Comentateiro dołączyłeś tu w 2023 czy ci też dni zresetowało? ale mimo wszystko bym nie przesadzał

#MuremZaWojtkiem

Teraz w drugiej połowie od początku cisnąć, żeby nie dać im cienia szans. I mam nadzieję że Flickowi nie przyjdzie do głowy wpuścić dziś FDJ

Lewy jest twardy , chłop z PL a nie płaczek z Brazylii

@Rarenzio myślę, że jesteś zbyt surowy dla Lewego. To nie jest magik w stylu Suareza i również wspominam go bardzo miło jednak Lewy trzymający taki poziom i dający tak kosmiczne liczby to absolutny światowy top.

Mam nadzieję, żę ostatnia zniżka formy jest chwilowa i nie jest zapowiedzi gaśnięcia jego gwiazdy. To pewnie nastąpi niedługo tak czy inaczej, a tymczasem... Liczę, że pyknie Realowi jeszcze parę bramek. :) Mogą być nawet dobicia z bliska kolanem. :)

Z cyklu football fun fact:

Lamine Yamal wygrał puchar w Arabii Saudyjskiej i wyprzedził w tej klasyfikacji Crystiano Ronaldo

Ale pojechali z przescieradlem..... Cos pieknego. Genialny koncert Barcy. Podniesc sie z gola i jeszcze przed przerwa zaladowac 4 to jest niesamowity zastrzyk mentalny. Wyczuwam manite. Jeszcze jak urus uniesie puchar to mu sie odechce odchodzic.

A Rapha jeszcze w locie Logo Jordana zrobił xd

Szczęsny dwoi się i troi dla Barcy :)

Ale asysta Żula Kundela i brameczka Raphini głową w pełnym biegu cud miód malina. Przepiękna akcja

Tak się cieszymy z gry, ale po tych kilkunastu minutach od razu widać jaka to jest siła i jakość araujo .... można go nie lubić ale serio to jest prze obronca .... będziemy na pewno za nim tęsknić jak odejdzie. Mieć takich jak ta nasza trójka stoperów i nimi rotować to byłby układ idealny, jeszcze dorzucić jakiegoś na 4tego i było by miodzio, np jakiś młodzian jeszcze

Araujo musi zostać co to jest skała ;)

Dobra Roland , powiedz że to był taki żart z tym zamiarem odejścia. Gdzie ty taką ekipę znajdziesz :)

Ten jebany rudiger jak drugie wcielenie Pepe. I tak samo mnie wkurwia

Gwałt zbiorowy

@Comentateiro i tylko Twoim

Duma. Zwycięstwa nad realem to zawsze najlepsze doznanie.

Do kawusi polecam komentarze na stronie rywala. Powstaje tam zmowa, żeby zaskarżyć prawnie Eleven o stronniczy komentarz. Nie wiem jak Wy, ale ja myślę, że to koniec stacji, a Święcicki i Chabiniak zostaną dyscyplinarnie zwolnieni z roboty :D

Szkoda tego czerwo, kto wie czy nie strzeliliby 7 albo 8 bramek

@zabibarca Pięknie zapowiada się ten środek 3 krasnali ale Casado faktycznie tam wyjaśnił wszystkich

Kapitalny mecz. Miejmy nadzieję że idziemy po kolejne puchary w tym sezonie

Brawo Szczęsny stary dobry Wojtuś

Jak to się pięknie ogląda. Vicsa Barca

To powinno być od +18 , tutaj są gwałty XD

Ancelotti to chyba żuchwę dziś wypluje.

Co pile dal Kounde. Brawo ! Jeszcze jedna poprosimy

Ale to zrobił Yamal... czapki z głów, niesamowity piłkarz.

Araujo zagrał super dzisiaj! Oby zmienił zdanie i został!

Gdyby nie było 5-1, a np. 1-1 podczas czerwieni Szczęsnego, to mógłby być antybohaterem.
... Ale na szczęście znowu mamy radochę i ten błąd nie ma już takiego znaczenia ;-]

Raphinia zawodnikiem meczu. Niesamowite jaki on progres zrobił pod wodzą flicka. Zupełnie inny piłkarz, ale najbardziej uderza mnie postęp mentalny i ta pewność siebie. Fantastyczna sprawa. Dobrze, że nasza magiczna ofensywna trójka wraca do formy i ostatnio graja coraz lepiej. Przeszczesliwy wieczór.

Najpiękniejsze były komentarze przed meczem u białych na stronie. Wyśmiewali się z Flicka, że Pucharu Gampera nie wygrał, a niby taki spec od finałów.
Wrócić po takim finale na ich stronę i poczytać komentarze to jak miód na oczy.
Ikoniczna cieszynka Inigo przy wręczaniu medali, który zamienił sobie tył na przód koszulkę. 5 na klacie wyglądała świetnie!
Dobrego świętowania! Visca el Barca!!!

PS. Oby po takim finale Araujo nie palił frana i został.

Araujo jednak potrzebny. Mogliby się dogadać

Dobrze że dla Szczęsnego jarać się zachciało bo Real gorzej mógł skończyć haha

Hahahaha brawo brawo brawo! Piękne zwycięstwo.
Zamyślony Laporta musi teraz odkręcić swój misterny plan pozbycia się Araujo.

Nie wiem co jest bardziej kompromitujące dla Realu, to że stracili 5 bramek w czterdzieści kilka minut czy to, że nie potrafili strzelić gola z akcji grając przez ponad pół godziny w przewadze jednego zawodnika.