Marc-André ter Stegen był bodaj jedynym piłkarzem pierwszego zespołu Barcelony, który nie poleciał z drużyną na Superpuchar Hiszpanii. Do Arabii Saudyjskiej udał się nawet Marc Bernal. Kapitan Barçy ma jednak wkrótce dołączyć do kolegów.
Jak donosi Javi Miguel z ASa, Ter Stegen ma w najbliższych godzinach polecieć na Bliski Wschód, aby przed finałem Superpucharu być z zespołem. Gdyby Barcelonie udało się wygrać z Realem Madryt, Niemiec sięgnąłby po swoje pierwsze trofeum w roli kapitana. Ter Stegen będzie mógł na miejscu wspomóc dwóch bramkarzy walczących o miejsce w składzie.
Miguel podaje, że na dziś wszystko wskazuje na występ Wojciecha Szczęsnego od pierwszej minuty, zwłaszcza po świetnym meczu z Athletikiem, w którym jego interwencje miały „ogromne zasługi”. Dziennikarz zwraca uwagę, że Polak może nawet rozegrać cztery spotkania z rzędu w wyjściowym składzie, bo już w środę Barça zmierzy się z Betisem. Czy Szczęsny zdoła w takim cyklu na dobre przekonać do siebie Hansiego Flicka?
Komentarze (7)