Ile pieniędzy może stracić Barcelona, jeśli Olmo odejdzie z klubu?

W trakcie letniego okienka FC Barcelona oddała Gündoğana za darmo Manchesterowi City, żeby umożliwić sobie rejestrację Daniego Olmo. Po pół roku okazuje się, że kupiony za kilkadziesiąt milionów euro zawodnik może wkrótce zerwać kontrakt i odejść do innego klubu. Ile straciłaby na tym Barca?

Przede wszystkim Barcelona nie będzie w stanie uniknąć płatności na rzecz RB Lipska. Kwota stała, ustalona na 48 milionów euro musi zostać uregulowana. Co więcej, obecnie jest ona zamortyzowana na sześć lat (długość obowiązywania kontraktu). Jeśli Dani Olmo odejdzie z Barçy, budżet otrzyma nokautujący cios, ponieważ pozostałe 40 milionów euro zostanie wliczone do tegorocznych wydatków.

Nie wiadomo jak dokładnie brzmią zapisy kontraktu pomocnika, ale według Mundo Deportivo Olmo będzie uprawniony do otrzymania pełnego wynagrodzenia do 2030 roku. Pensja Hiszpana jest szacowana na mniej więcej 10 milionów euro rocznie. Oznacza to, że za pół roku gry Olmo Barcelona może zapłacić łącznie 108 milionów euro. Jeśli 26-latek wykaże się nadludzką cierpliwością dla nieudolnych działań Laporty i jego zarządu i pozostanie w klubie, to pomimo tego, że nie będzie dostępny do gry, w dalszym ciągu będzie otrzymywał pensję.

Przypadek Pau Victora jest inny, ponieważ jego kontrakt nie zawiera zapisu umożliwiającego rozwiązanie umowy w przypadku braku rejestracji. Napastnik nie może więc błyskawicznie dostać do ręki karty zawodniczej i podpisać kontraktu z innym zespołem. Tu zaczynają się jednak problemy prawne dla Barçy — jeśli klub nie zapewnia piłkarzowi możliwości gry nie rejestrując go, to nie wywiązuje się ze swojego obowiązku jako pracodawca. Kwestie prawne są oczywiście skomplikowane, ale istnieją solidne podstawy by przypuszczać, że sąd mógłby rozwiązać umowę Pau Victora z Barçą z winy klubu. Barcelona może więc również stracić 23-latka bez żadnej rekompensaty. Na usta cisną się tylko dwa słowa: absolutna kompromitacja.