W ostatnim meczu Ligi Mistrzów, kiedy Real Madryt mierzył się z Atalantą, Kylian Mbappé musiał przedwcześnie opuścić boisko. Klub ze stolicy wydał oświadczenie o kontuzji swojego gracza. W międzyczasie dowiedzieliśmy się, że 25-latek został oczyszczony z zarzutów w "szwedzkiej sprawie".
- Na bazie badań przeprowadzonych u Kyliana Mbappé przez sztab medyczny Realu Madryt wykryto kontuzję w mięśniu uda lewej nogi. Jego powrót do zdrowia będzie monitorowany - napisał Real Madryt w oficjalnym komunikacie. Według hiszpańskich mediów (takich jak Marca, czy AS) przerwa francuskiego napastnika ma nie być długa. Najprawdopodobniej opuści jutrzejszy mecz ligowy z Rayo Vallecano, ale znajdzie się w kadrze na... finał Pucharu Interkontynentalnego, który zostanie rozegrany w Katarze, 18 grudnia. Real zmierzy się tam ze zwycięzcą dwumeczu Pachuca (Meksyk) - Al-Ahly (Egipt).
W październiku Kylian Mbappé nie wybrał się na zgrupowanie reprezentacji Francji i wyruszył na spotkanie towarzyskie do Szwecji, a konkretnie do Sztokholmu. Do Madrytu wrócił z łatką podejrzanego o napaść seksualną. Miejscowa prokuratura skandynawskiego kraju dostała zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i wszczęła postępowanie w tej sprawie. Miesiąc później dowiadujemy się, że je umorzono. L'Équipe udostępnia zdanie prokurator prowadzącej tę sprawę:
- W oparciu o dostępne na ten moment postępy śledztwa nie jest możliwe udowodnić, że podejrzany lub podejrzani popełnili przestępstwo. Nie można oczekiwać, że dalsze dochodzenie zmieni w sposób zdecydowany stan materiału dowodowego. [...] Zebrany materiał dowodowy nie jest wystarczający do kontynuowania postępowania, gdyż osoba oskarżająca nie chce już uczestniczyć w śledztwie.
Tym samym dwa miesiące po dość sporej burzy w mediach temat wydaje się zamknięty.
Komentarze (19)