Ronald Araujo jest już po kilku intensywnych sesjach treningowych, a po jego kontuzji nie ma śladu. Gotowość do gry Urugwajczyka nie oznacza jednak, że dostanie minuty przeciwko Borussii Dortmund, choć ma pojechać na mecz razem z zespołem.
- Być może będzie mógł zagrać przeciwko Dortmundowi, ale naszym celem jest, aby wystąpił w meczu z Leganés. Nie jest łatwo włączać go w plany meczowe, ponieważ zespół radzi sobie bardzo dobrze - mówił Hansi Flick na temat Ronalda Araujo przed sobotnim meczem z Realem Betis. Teraz AS informuje, że urugwajski obrońca poleci z zespołem do Dortmundu.
Javi Miguel i Juan Jiménez (AS) piszą, że po pięciu miesiącach poza grą Ronald Araujo jest gotowy do powrotu na boisko. Wszystko jest przygotowane pod to, by wrócił do kadry meczowej już na spotkanie z Borussią Dortmund, ale najprawdopodobniej nie dostanie jeszcze zielonego światła do gry od klubowych lekarzy. Pojedzie do Niemiec, by poczuć atmosferę dnia meczowego, ale nie zagra w tym spotkaniu.
Hansi Flick nie chce, by Araujo opuścił jakikolwiek trening z drużyną w tak ważnym momencie przed swoim powrotem. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest wejście w meczu z Leganés, w przyszłą niedzielę (15 grudnia) na Montjuïc. Oczywiście, będzie to najprawdopodobniej 10-15 minut gry.
Komentarze (7)