We wczorajszym spotkaniu Barcelony z Realem Betis Hansi Flick obejrzał czerwoną kartkę po emocjonalnej reakcji na podyktowanie rzutu karnego dla rywali. Poznaliśmy powody takiej decyzji arbitra.
Według informacji zamieszczonych na stronie RFEF Hansi Flick został ukarany czerwoną kartką za "opuszczenie strefy przeznaczonej dla trenerów, krzycząc i gestykulując w ramach protestu przeciwko przyznaniu jedenastki Realowi Betis". W protokole nie ma jednak wzmianki o tym, co dokładnie powiedział trener FC Barcelony.
Wiemy natomiast, że Hansi Flick opuści najbliższe dwa spotkania ligowe (z Leganés i Atlético Madryt), a drużynę poprowadzi w tych meczach Marcus Sorg, asystent niemieckiego trenera, który pracował już z nim w reprezentacji i Bayernie Monachium.
Warto przypomnieć, że za kadencji Xaviego zdarzały się sytuacje, gdy w rolę pierwszego trenera wcielać się musiał jego brat Óscar. Ten radził sobie całkiem dobrze i drużyna odnosiła zwycięstwa nawet bez Xaviego na ławce. Niedługo przekonamy się więc, czy Marcus Sorg podoła wyzwaniu i jak obecny zespół będzie grał pod jego wodzą w dwóch najbliższych meczach.
Komentarze (24)
Absurdalne jest to, że Vinicius co mecz pluje się do każdego sędziego i nie dostaje nawet żółtej, a spokojny Flick za jeden wyskok dostaje czerwo.
No właśnie.
Jednym gwiżdżą karne za dotknięcie przeciwnika lub po za polem karnym a innym ewidentne karne puszczają lub karzą czerwonymi kartkami za nawet sami nie wiedza za co . Jeden wielki cyrk liga hiszpańska się robi.
Co sezon było pełno takich sytuacji, ale teraz to już przechodzą siebie samych