Xabi Alonso o Jonathanie Tahu: Potrzebujemy go do ostatniego dnia, potem zobaczymy

Przemek Walczak

6 grudnia 2024, 23:00

Marca

1 komentarz

Fot. Getty Images

Jonathan Tah w trakcie letniego okienka był jednym z celów transferowych Deco i coraz więcej wskazuje na to, że ostatecznie trafi do Barçy. Pomóc w tym ma fakt, że przybędzie jako wolny zawodnik, nie trzeba więc brać pod uwagę płatności na rzecz Bayeru Leverkusen. Trener Aptekarzy w trakcie konferencji prasowej nie rozwiał wątpliwości dotyczących przyszłości Niemca.

W dniu wczorajszym Jijantes poinformowało, że Deco spotkał się z agentem Taha, i razem pracowali nad kontraktem obrońcy, a kilka godzin później doniesienia o ofercie potwierdził Fabrizio Romano. Naturalnie dziennikarze zaczęli wypytywać Xabiego Alonso o prawdziwość tych doniesień. Hiszpański szkoleniowiec odpowiedział enigmatycznie co można interpretować jako brak pewności co do tego, czy Tah pozostanie w drużynie mistrza Niemiec.

"W tej chwili to mnie nie martwi. Cieszymy się, że "Jona" jest z nami, jego postawa jest topowa, ma wielki wpływ na naszą grę. Potrzebujemy go aż do ostatniego dnia, a potem zobaczmy, co przyniesie przyszłość. Lato wciąż wydaje mi się odległe" - mówił Alonso spytany o sytuację 28-latka. 

Sytuacja kontraktowa nie wpłynęła na zaufanie trenera Aptekarzy do obrońcy. Jonathan Tah wciąż jest podstawowym wyborem na pozycję środkowego obrońcy i podtrzymuje dyspozycję z poprzedniego sezonu. Wprawdzie Bayer Leverkusen traci już siedem punktów do liderującego Bayernu, ale zajmuje wysoką, trzecią lokatę w tabeli, premiującą ich udziałem w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Podopieczni Alonso po 12 rozegranych kolejkach mają na koncie tylko jedną porażkę, do czego Tah dołożył swoją cegiełkę. Sam Xabi Alonso nazwał go liderem i wskazał, że z meczu na mecz obrońca staje się coraz lepszy. 

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Deco nam go załatwi