Hansi Flick ma do dyspozycji coraz szerszą kadrę, a w związku z tym pojawiają się w mediach spekulacje co do przyszłości niektórych piłkarzy. Jak podaje Toni Juanmarti ze Sportu, niemiecki szkoleniowiec nie sprzeciwiałby się, gdyby Ansu Fati i Eric García zdecydowali się na odejście w obliczu małej liczby szans na grę.
Zgodnie z tymi informacjami Flick przeczuwa, że niektórzy gracze będą mieli niewielką rolę, jeśli nie będzie więcej kontuzji. W tym kontekście miał przekazać w ostatnich tygodniach zarówno Ericowi Garcíi, jak i Ansu Fatiemu, że przy dostępności większości kadry bardzo trudno im będzie zyskać regularne szanse na grę. Dlatego nie stawiałby żadnych przeszkód, gdyby postawili na zmianę klubu. Oczywiście Barcelona też musiałaby dostać odpowiednią propozycję.
Juanmarti wskazuje, że rola Erica była do tej pory drugorzędna ze względu na kontuzję, przez którą nie mógł on wykorzystać absencji Marca Bernala. Wkrótce do gry powinien wrócić Ronald Araujo, a w kolejnych tygodniach również Andreas Christensen, więc 23-latkowi jeszcze trudniej byłoby grać na środku obrony. Flick uważa, że przy powrocie Urugwajczyka i Duńczyka rola Garcíi będzie jeszcze mniejsza. Z kolei w czasie leczenia urazu wychowanka w drugiej linii umocnił się Marc Casadó. Dlatego Garcíi może brakować szans na grę.
Jeśli chodzi o Ansu Fatiego, zdaniem Juanmartiego Flick był naprawdę przekonany, że zdoła odzyskać dobrą wersję atakującego. Niemiec nie stracił w 100% wiary w takie rozwiązanie, ale Barça wymaga wyników krótkoterminowo, a czas na ogrywanie zawodników jest bardzo ograniczony. Tym bardziej, że Fati doznał kolejnej kontuzji, a kiedy grał, nie był na tyle przekonujący, aby trener mógł dać mu więcej minut niż pozostałym atakującym.
Juanmarti podkreśla jednak, że nie wydaje się, aby García lub Fati mieli zamiar opuścić Barcelonę w zimowym okienku transferowym. Obaj myślą o zakończeniu sezonu w katalońskim klubie. Dziennikarz twierdzi, że wychowankowie Barçy mieliby propozycje, ale na dziś ich odejście na zasadzie transferu definitywnego lub wypożyczenia wydaje się odległą opcją.
Komentarze (29)
Niech tylko w końcu kupią LS i jakiegoś młodego i perspektywicznego napadziora. Ten od żabojadów byłby świetną opcją. Taki Walczak w typie Suareza:)
A co do Ansu... Doceniam, że Flick próbował go ogarnąć. Ale się po prostu nie da. Trudno. Jedyne wyjście z sytuacji to wypożyczyć piłkarza i liczyć, że przynajmniej będzie sprawiał jakiekolwiek wrażenie. Z obecną pensją i dyspozycyjnością jest niesprzedawalny.