L'Equipe: "Wotum nieufności" wobec Luisa Enrique w PSG; Ousmane Dembélé w kontrze do trenera

Mateusz Doniec

4 grudnia 2024, 14:00

L'Equipe, Cadena SER

47 komentarzy

Fot. Getty Images

Paris Saint-Germain przechodzi trudny okres pod wodzą Luisa Enrique. Paryżanie przewodzą co prawda w Ligue 1, gdzie nie zanotowali jeszcze porażki, ale w Lidze Mistrzów zajmują dopiero 25. miejsce. Największym problemem staje się jednak atmosfera w szatni.

"Wotum nieufności" - tak zatytuował wczorajszą okładkę dziennik L'Equipe, odnosząc się do trenera PSG Luisa Enrique. "Jest napięcie z większością francuskich piłkarzy, którzy ustawiają się za Ousmane Dembélé i Presnelem Kimpembe" - powiedział w poniedziałek wieczorem dziennikarz L'Equipe Loïc Tanzi. "Luis Enrique ma problem nie z większością, ale z częścią szatni. Największy kłopot będzie miał z Kimpembe, nawet większy niż z Dembélé, ponieważ jest on bardzo wpływowy w szatni i ogólnie w klubie" - mówił dziennikarz.

Według zajmującego się ligą francuską Andrésa Onrubii z Cadena SER zawodnicy PSG narzekają, że Enrique najpierw ich uspokaja i pociesza, a następnie uderza w nich na konferencjach prasowych. 

Przypomnijmy, że 30 września Luis Enrique wykluczył Ousmane'a Dembélé z kadry na mecz Ligi Mistrzów z Arsenalem z powodów dyscyplinarnych. "Jeśli ktoś w poważny sposób nie wypełnia obowiązków drużyny, oznacza to dla mnie, że nie jest gotowy. Taka jest decyzja" - powiedział wówczas na konferencji prasowej 54-latek. Jak się później okazało, konflikt powstał w wyniku nieusprawiedliwionego sporego spóźnienia zawodnika na trening, za co Francuz niedługo potem przeprosił.

Jednakże w ostatnim meczu Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium, przegranym przez PSG 0:1, w 56. minucie Dembélé otrzymał drugą żółtą, a zarazem czerwoną kartkę. "Za karę" w kolejnym meczu z ligowym z Nantes (1:1) były zawodnik Barçy zasiadł na ławce rezerwowych i pojawił się na boisku dopiero w 73. minucie.

We francuskich mediach mówi się też, że zawodnicy skarżą się na brak konsekwencji w powołaniach Asturyjczyka, a także ograniczenie się do jedynej słusznej idei gry w piłkę. 

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Miód na moje oczy i uszy

Nie to żebym bronił tych ,,pseudo gwiazd,, z psg ale Lucho do topowych trenerów daleko... niestety :/ do tego jego charakter... Ego ... I nieszczęście gotowe,to samo było u nas.
I te gadanie na Xaviego pffffu
Lucho poza Barcą przecież nic więcej nie ugrał , trafił na jeden z najlepszych składów Barcy w historii ,a i tak się z nimi kłócił...

I tak jak mówię nie bronie tych głąbów z Paryża ale Lucho to średni trener

Enrique to już myśli, że wszystkie rozumy pozjadal, a to zjada go jego własne ego. A Khelaifuefa dostaje pewnie szału... Otwieram popcorn.

Dzbanbele to pajac.

oby zostal dobra robote tam robi

Powinni go wyrzucic i zatrudnic kogos innego. Sprobowac cos jak w Celcie.

Gdy PSG miało gwiazdy to nie miało dobrego trenera,teraz gdy jest trener to nie ma kto grać

Fajnego trenera pogonią, a półgłówki zostaną. Mi to pasuje.

Enrique mógłby zrobić jeszcze jedna ważna rzecz w PSG zanim go zwolnią, sprowadzić do PSG Ferrana, który grał u niego w reprezentacji i to z powodzeniem

Oj jak mi przykro że źle się dzieje u szejków :) umiejętności takie sobie, za to ego wywalone do sufitu, jezeli mają zaufanie do trenera to powinien zostać i wytransferować kłopotliwych piłkarzy. Sezon jeszcze jest do uratowania, w lidze mają lidera za to w lidze mistrzów dwie wygrane na trzy mecze powinny dać awans do 1/16

To niech Luis wraca i wsadzi Szczęsnego na bramkę :)

Niech zawodnicy zrobią casting na trenera, może się znajdzie taki, bez swojego zdania, który pozwoli na spóźnienia i inne fanaberie gwiazdeczek. PSG to sztuczny twór zbudowany na kapitale z Qataru, który na szczęście nic wielkiego nie osiągnie w europejskiej piłce. Bardzo blisko im do tych klubów z ligi arabskiej, tam powinni grać, idealnie by się wpasowali.

Jak widać spóźnianie się Dembele to standard i norma, której nie można kwestionować ani zmieniać.

A mi tam Enrique totalnie pasuje. Przeciętny z niego trener, dodatkowo niełatwy temperament, idealnie się wpasowuje do tego okropnego PSG.
I tak, zaraz pojawią się komentarze, że chyba nie pamiętam sezonu 14/15. Pamiętam. Wspaniałe MSN wygrało mu tryplet. Nie twierdzę, że nie miał wkładu w zwycięstwa, ale nigdy nie uważałem go za wielkiego trenera. Taktycznie w mojej ocenie wyglądał blado.

Jak dobrze, że pozbyliśmy się Dembele i nawet coś tam wpadło do kasy za niego.

Cóż za ogromna radość widzieć tego pachoła (Bembele oczywiście) poza naszym klubem :) Byłem jednym z najdłużej broniących go tutaj, ale musiałem w końcu przyznać, że nie miałem racji. Nie da się dalej usprawiedliwiać jego zachowania, które jest pretensjonalne i po prostu nieprofesjonalne. Jest on świetnym przykładem piłkarza, któremu od nieuzasadnionej sławy się w dupie poprzewracało, albo miał już tak poprzewracane od początku, tylko nie każdy mógł / chciał to widzieć. Teraz już na szczęście możemy spokojnie odetchnąć z ulgą, bo jego kaprysy nie są i nigdy już nie będą naszym zmartwieniem :))))

Dembele ,niemożliwe ......napewno odpali :)

Dembele by przepadł w świecie piłki gdyby grał pod Flickiem, tak się mega cieszę, że postawiliśmy na Rafę. Dembele przyszedł za Neymara do Barcelony a potem do PSG i w obu rolach oblał test

Nigdy on wybitnym taktykiem nie był.

straciłem do niego sympatię kiedy szalał jak głupi po wyeliminowaniu Barcy, rozumiem radość, ale gdzie szacunek panie lucho? a trener z niego słaby, to każdy wie

miło się to czyta nie powiem :)

Caly ten klub jest siebie wart, z enrique i dembusiem na czele..niech gino

Kimpembe od prawie dwóch lat nie gra w piłkę i ma pretensje do trenera?

no szok normalnie - pan piłkarz Dembuś spóźnił się na trening i jeszcze obraził się, że ktoś brak profesjonalizmu nazwał po imieniu i konsekwencje z tego wyciągnął. Lata lecą, a on niemalże jak Dorian Gray - nie starzeje się. Jeden zatrzymał upływ czasu we własnej fizyczności, a Dembuś mentalnie ciągle w przedszkolu

Enrique nie jest geniuszem, ale też trafił na niezłych australopitków.

No ze Enrique jest malo profesjonalny to nie tajemnica. Pasowalby do niego asystent Setiena.
Luisowi brakuje salonowej oglady, za temperamentny jest.

Dembus zdziwiony że ktoś ma jaja