Hansi Flick podczas konferencji prasowej po meczu z Mallorcą wypowiedział się na temat wygranej po poprawie w drugiej połowie i o wpływie gwiazd na zdobycie trzech punktów. Niemiec był też pytany o absencję Roberta Lewandowskiego.
[Catalunya Radio] O co prosiłeś piłkarzy w przerwie? Odczułeś ulgę w związku z postawą i wynikiem w drugiej połowie?
Dziś naprawdę ważne było wygranie tego spotkania. W pierwszej połowie mieliśmy wiele szans, mogliśmy strzelić jednego lub dwa gole więcej. W końcu jednak wyrównali przez nasz błąd, było 1:1. W pierwszej połowie to był mecz na styku. Mówiliśmy, co chcemy zrobić w drugiej połowie i oczywiście jesteśmy bardzo zadowoleni. Myślę, że zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Kreowaliśmy szanse, strzelaliśmy gole, było naprawdę fantastycznie.
Czy jestem zadowolony? Jak myślisz? Mecz trwa 90 minut i więcej, lubię też, gdy drużyna zachowuje czyste konto, ale dziś nie było to możliwe. Jednak również mieliśmy sporo szans, wszystko odczuwałem, ale w końcu po 90 minutach byłem bardziej zreleksowany.
[Marta Ramon, RAC1] Lamine Yamal wypracował rzut karny i asystował Raphinhi. Co sądzisz o jego powrocie do wyjściowej jedenastki i znaczenia dla odniesienia dziś zwycięstwa?
Lamine zawsze jest ważny, z jego jakością robi ogromną różnicę w naszym zespole. Poza tym oczywiście mógł zdobyć jedną lub dwie bramki. Dał rzut karny i asystował przy jednym golu, to ważne, ale taka jest jego jakość. Potrzebujemy go. Jednak nie tylko on grał naprawdę dobrze, także inni zawodnicy. Zawsze mówię o środkowych obrońcach, również dziś. Nie zawsze jest to łatwe przy naszym stylu, przy tym, jak chcemy grać, ale spisywali się świetnie. Cuba[rsi] ma 17 lat i jest bardzo młody, a gra jak doświadczony piłkarz, a z piłką też jest niesamowity. Pedri w środku pola jest topowy, także Rapha jest bardzo dobry. Jestem bardzo zadowolony, bo mamy wielu graczy, którzy wracają po długich kontuzjach i to nie zawsze jest tak, że od razu wraca się na 100% poziom, zawsze są jakieś wzloty i upadki. Dziś Ferran strzelił pierwszego gola, ale też Frenkie wszedł, zdobył bramkę i asystował, Gavi był dziś naprawdę topowy, Eric wrócił, mamy więcej opcji do zmian.
[Adria Albets, Cadena SER] Drużyna strzeliła pięć goli bez Roberta Lewandowskiego. To sprawia, że jesteś szczególnie szczęśliwy? Głównym powodem był dziś odpoczynek dla Roberta?
Tak, to prawda. Żeby być szczerym, jeszcze wczoraj to nie było w moim planie. Miałem przeczucie, rozmawiałem też ze swoimi trenerami, myślę, że to był dobry pomysł na dziś, żeby mógł odpocząć, bo też tego potrzebował, ma sporo rozegranych minut. Myśleliśmy też o Raphie, ale powiedział nam, że czuje się naprawdę dobrze, i mogłeś to zobaczyć, że tak było. Jesteśmy zadowoleni z wygrania meczu i odpoczynku dla Roberta.
Komentarze (19)
Dziwne tłumaczenie Flicka. Po 3 meczach takich sobie nie wystawił najlepszego napastnika, aby przełamać złą passę....
Z Borussią to będzie mecz o raczej pewne miejsce w top 8 a z Atletico potwierdzenie , że wracamy na właściwe tory, Real nam nie ucieknie a może się potknie