Dzień spotkań w Ciutat Esportiva – rozmowy Flicka z Laportą i kapitanami

Dariusz Maruszczak

2 grudnia 2024, 22:00

Marca, Sport, AS, Mundo Deportivo

15 komentarzy

Fot. Getty Images

Dziś mieliśmy do czynienia z prawdziwym dniem debat w Barcelonie przed kolejnymi trudnymi wyzwaniami. Hansi Flick przeprowadził długą rozmowę nie tylko z drużyną i jej kapitanami, ale też z Joanem Laportą.

Początkowo trening Barcelony był zaplanowany na 11:00, a konferencja prasowa – na 13:00. Oba te wydarzenia wyjątkowo zostały opóźnione o godzinę. Według Marki powodem była przedłużona rozmowa Hansiego Flicka z piłkarzami. Trener chciał przeanalizować stan emocjonalny i sportowy swoich podopiecznych, a także przedyskutować temat popełnianych błędów w ostatnich starciach. Podczas konferencji prasowej Flick przyznał, że zastanawiał się nad zmianami w składzie, ale dzisiejsza sesja treningowa miała wzbudzić w nim przekonanie, że zawodnicy są gotowi do kolejnych wyzwań.

Jak podaje Fernando Polo z Mundo Deportivo, Flick odbył później rozmowę z samymi kapitanami, a więc Raphinhą, Pedrim, Frenkiem de Jongiem i Ronaldem Araujo. Trener przestrzegał drużynę przed trudnościami związanymi z kolejnymi meczami i poprosił zespół o zachowanie jedności, a wręcz wzmocnienia więzi panujących w grupie, zarówno na boisku, jak i poza nim, aby wytworzyć skoordynowaną kolektywną presję. Z kolei według Marki Flick miał szczególnie długo rozmawiać z Robertem Lewandowskim tuż przed rozpoczęciem treningu.

W Ciutat Esportiva zjawił się też Joan Laporta. Hansi Flick potwierdził, że prezydent był na treningu i mieli okazję porozmawiać. Javi Miguel z ASa podaje, że Laporta chciał wesprzeć zespół i porozmawiać szczególnie z niemieckim szkoleniowcem. Obie strony miały ocenić to spotkanie jako bardzo pozytywne i zgodziły się co do diagnozy, że drużyna potrzebuje więcej waleczności, o której Flick sporo mówił podczas konferencji, a także ambicji. Zdaniem Miguela Niemiec zapewnił prezydenta, że w spotkaniu z Mallorcą będzie można znów zobaczyć więcej intensywności i lepsze nastawienie jego podopiecznych. Z kolei Laporta uspokajał trenera, gwarantując mu, że ma pełne wsparcie zarządu.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Stary sie wkurzyl, czyli jestesmy blisko konca cyklu haha

Ale Laporta ma bebzon. Śmiesznie to wygląda jak zacisnął pas, tak jakby ktoś mocno ścisnął wielki balon. :)

O czym grubcio może rozmawiać z Digi Dongiem i Rolandem Makdonaldem?
Jednego może się pytać o numery do jego agentów, bo telefonów nie odbierają, a drugiego mogą się pytać czy już przestał robić maślane oczy do Bajernu.

Jak rozumiem, sympatyczni redaktorzy Polo i Miguel przebrali się tym razem za pachołki treningowe i skrycie notowali różne pogawędki. No na bank przecież. :)

W odniesieniu do Laporty posłużę się znanym powiedzeniem: ,,Pańskie oko konia tuczy".

,, Z kolei Laporta uspokajał trenera, gwarantując mu, że ma pełne wsparcie zarządu.”

Po Xavim te gwarancje Lapcia są warte mniej więcej tyle co nic :)

Koniec grubego jest bliski. Zero trofeów i pa pa. Szkoda, bo to kiedyś był gość, ale nowe czasy wymagają nowych rozwiązań.

Rozmawiali o resecie chipa i były prośby o zjednoczenie w trudnych chwilach