Czy zmiana formatu Ligi Mistrzów zmniejszyła jej atrakcyjność? [ANKIETA]

Mateusz Doniec

28 listopada 2024, 11:30

@2010MisterChip

100 komentarzy

Fot. Getty Images

Za nami już piąta kolejka fazy ligowej nowej Ligi Mistrzów. Kibice nadal przyzwyczajają się do odświeżonego formatu, zauważając zarówno plusy związane np. z nieoczekiwanymi pozycjami w tabeli niektórych drużyn i minusy jak np. różnica klas w dużej liczbie meczów. Ci drudzy mają mocne argumenty na obronę swojej tezy.

"Musicie mi wybaczyć, ale to nie jest Puchar Europy. To kawał gó*na" - napisał wczoraj na swoim profilu na portalu X słynny statystyk MisterChip, który załączył do tak ostrej opinii kilka liczb: "27 z 81 meczów (33%!!!), które rozegrano w nowym formacie, zakończyło się różnicą bramek co najmniej trzech bramek. W dzisiejszych dziewięciu meczach padły wyniki: 0:6, 1:6, 1:5, 5:0 i 3:0" - pisze.

"Ze 125 meczów ubiegłej edycji Ligi Mistrzów tylko 11 zakończyło się różnicą bramek co najmniej trzech bramek. Kawał gó*na to mało powiedziane z mojej strony, ale nie jesteście jeszcze gotowi na tę debatę" - podsumował dosadnie MisterChip.

Inny profil statystyczny, Football Meets Data, pisze: "9:2, 5:1, 0:4, 0:4, 4:0, 7:1, 5:0, 0:4, 4:0, 5:1, 5:0, 4:0, 4:0, 0:6, 5:0, 1:5, 1:6 - To są wyniki, jakie widzieliśmy w tym sezonie w Lidze Mistrzów. W aż 21% (17/81) meczów jedna drużyna pokonała drugą różnicą czterech lub więcej goli" - informuje profil, dodając: "Zmiana polegająca na ustaleniu bilansu bramkowego jako głównego czynnika decydującego przy takiej samej liczbie punktów sprawiła, że drużyny, szczególnie te wielkie, stały się nieustępliwe. Miejsce w pierwszej ósemce lub pierwszej 24 może zależeć od różnicy bramek i wszyscy o tym wiedzą. Nie ma zatrzymywania się, nawet jeśli prowadzisz dwoma lub trzema golami. Każdy gol się liczy" - zaznaczają statystycy.

Zmiana formatu Ligi Mistrzów miała na celu podniesienie jej atrakcyjności, poprzez zwiększenie liczby meczów, szansy na starcia wielkich ekip i wyeliminowanie powtarzających się pojedynków u siebie/na wyjeździe. Co więcej, większa liczba wysoko wygrywanych meczów niekoniecznie musi oznaczać spadek atrakcyjności, ponieważ drużyny nie zmniejszają biegu, tylko cały czas atakują.

Jednakże mecze, w których jedna drużyna zdecydowanie dominuje nad drugą, nie są ogólnie atrakcyjne dla widza, a takich spotkań jest w tej edycji dużo więcej. Wysokie wyniki, osiągane kosztem drużyn z mniejszych lig, budzą obawy, że Liga Mistrzów traci swój prestiż jako turniej skupiający najlepsze i najbardziej wyrównane zespoły Europy. 

Ankieta

Czy zmiana formatu Ligi Mistrzów zmniejszyła jej atrakcyjność?

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Co za bzdury. Od kiedy duża liczba goli to coś złego bardzo dobrze, że drużyny grają każdy mecz z takim samym podejściem. Teraz nie ma kalkulacji, które występowały w przypadku starego trybu rozgrywek.

Bardzo mi się podoba nowy format.

Przynajmniej nie ma pełnej kalkulacji. Przedtem, gdy do przerwy było 3:0…

Skoro Ci najwięksi muszą cisnąć w każdym meczu i pakować bramy a nie analizować w durnych dwumeczach w grupie to chyba jest ZMIANA NA PLUS?

Idea słuszna, ale ligi zachodnie zdecydowanie nadreprezentowane. Powinny być max 2-3 zespoły z tych najsilniejszych i większość rzeczywistych mistrzów lig, inaczej poziomy rozjeżdżają się co rok jeszcze bardziej.

Jak dla mnie to mniej zamożne kluby maja większe szanse Na złapanie lepszej gotówk.

Coś nowego i znowu wróciła radość z turnieju. Oczywiście duża cegiełka że strony Barcy, ale już przed startem rozgrywek się cieszyłem, bo tak szczerze to już się ta stara formuła przeżarła i wiało nudą.

Duże różnice bramkowe wynikają z tego, że w tym formacie bramki mogą mieć dużo większe znaczenie i drużyny nie odpuszczają jak wcześniej co jest dużo lepsze niż szybkie 3-0 i noga z gazu, przez co słabszy jakąś bramkę często wciska w końcówce i statystycznie nie ma nawet różnicy 3 goli, a mecz był atrakcyjny do oglądania przez 20 minut, później wyczekiwanie na końcowy gwizdek.

Przed sezonem byłem chyba największym krytykiem nowego formatu LM. Ale teraz po tych kilku kolejkach uważam że był to chyba dobry pomysł, zobaczymy po finale. A to że niektórzy wygrywają wysoko świadczy tylko o tym że cisną przez 90 minut. W grupach po prowadzeniu 2:0 odpuszczali bo liczyły się tylko punkty. Tu bramki będę miały duże znaczenie.

Ciekawe czy ten sam wynik ankiety byłby gdybyśmy zajmowali np. 30 a nie 3 miejsce w tej chwili w tabeli

Przyznam, że nie byłem przekonany do tych zmian, ale dziś mogę stwierdzić, że nowy format jest świetnym pomysłem. Niemal w każdy dzień meczowy trafia się jakiś hit, pada mnóstwo goli. Sądzę, że skończy się też odpuszczanie po 4 kolejkach, kiedy awans był już zapewniony. Poza tym, Barca grała z Bayernem, City z Interem, Bayern z PSG, Real z Milanem i Liverpoolem… w końcu wielcy grają z wielkimi już jesienią. Wcześniej zdarzała się grupa śmierci, ale nie było sytuacji, gdzie tyle topowych drużyn ze sobą grało. Prosty przykład - w zeszłym roku, poza grupą śmierci, mieliśmy mecze Bayernu z MU, ewentualnie Realu z Napoli jeśli chodzi o starcia tych największych.

Mnie tam sie akurat bardzo nowa formuła podoba.

Bardzo dobry format.
Statystycy zawsze będą jęczeć.
Jeżeli decydują bramki to po prostu trzeba strzelać dużo bramek, a nie grać zachowawczo. Nawet jeżeli jest trochę drużyn dużo słabszych to i tak mogą gościć drużyny u siebie lub pojechać na mecz, którego nigdy nie zagraliby w starym formacie.
Na pewno interesujące będą jeszcze play-off. Oby Barcelona dotarła do finału.

Jak dla mnie dramat ta formuła. I wcale nie cieszą mecze z ogórkami. To nie liga mistrzów tylko liga mistrzów, vice mistrzów i średniaków

Wg mnie ( i zaznaczam, że to moja opinia) Liga Mistrzów jest teraz dla mnie atrakcyjniejsza.
Spotyka się teraz już we wczesnej fazie więcej silnych drużyn.

Zobaczymy co przyniosą trzy ostatnie mecze w grupie, bo zapowiada się niezła sieczka. Niektóre zespoły mają nóż na gardle i nawet remis nie jest korzystny. Więc z czystym sumieniem można powiedzieć że, atrakcyjność rozgrywek jest na plus. Obawiam się tylko o klasyfikację strzelców wszechczasów, bo tutaj poprzeczka spada w dół

Jest to lepsza formula. Zespoly z pierwszego koszyka nie dostaja lepszego startu, grajac np wylacznie z zespolami z koszyczkow 2,3 i 4. Zwycieski Real gral np z Liverpoolem. Czy dostalby ich starym formacie? I musza grac o kazdy pkt i kazda bramke, aby zaczac playoff jak najlepiej.
Jedyny minusy sa takie, ze jest 8 meczy w lidze i nalezy skonczyc w pierwszej 8, aby nie zwiekszyc kompletnej liczby o kolejne 2 mecze, i dwa, nie ma powiekszenia zarobkow.

Na tą chwilę nie. Zobaczymy jakie będą odczucia w dalszej fazie i w kolejnych sezonach.

Fajne są te rozgrywki, bo nie można kalkulować, trzeba dawać w każdym meczu ogień na murawie.

Ma swoje wady ale ogólnie na duży plus. Mniej szachów, każdy mecz jest ważny. Więcej spotkań ? Nie obchodzi mnie to , to są goście co zarabiają w milionach euro. Mają tyrać, a kibic ma z uśmiechem patrzeć jak sobie flaki wypruwają.

Ankieta jest tendencyjna :-)
Powinno być:
Czy wprowadzenie nowego formatu LM:
- pogorszyło atrakcyjność rozgrywek
- polepszyło ...
- bez zmian (jest tak jak było)
- nie mam zdania
i rozkład głosów pokazałby w miarę dobrze co sądzą użytkownicy fcbarca

Dla mnie wszystko ok poza jednym. Według mnie ,niesprawiedliwe jest granie pojedyńczych meczów. Tzn bez rewanży. Oczywiście wiadomo, że nie ma na to czasu, bo jest teraz więcej meczy do rozegrania ale,jeśli liga to,liga. W lidze gra się rewanże na stadionie przeciwnika a, przede wszystkim, gra się z każdym z tabeli po dwa mecze. Wolałem starą formułę LM, ale może po czasie dostrzegnę magię i pozytywy nowego formatu.

Ogólnie ciekawie to działa teraz, jedynie te play offy troche z dupy pomysł, dwa dodatkowe mecze to kolejne możliwe kontuzje, ale jak Barca wyjdzie z pierwszej ósemki to luz.

Fajnie się to ogląda. Do tej pory śledziłem mecze Barcy, a reszta mi powiewała. Teraz chcę wiedzieć wszystko, bo każdy mecz ma wpływ na tabelę, w której jest moja drużyna i madryckie ścierwa - ma się rozumieć.

Jest zdecydowanie lepiej!

Na plus: Więcej ciekawych meczów, więcej meczów gigantów już na wczesnym etapie, na pewno ten format lepiej wygląda "w życiu" niż na papierze.

Na minus: Ta tabela i jej zasady jeszcze nie do końca mnie przekonują ale może jak przejdziemy do playoffów i tabela się zamknie to odkryję jej magię :)

Poczekajmy z oceną do końca pierwszej edycji!

Opinia chyba jakiegoś frustrata z Madrytu ;)

Przyłączam się do zwolenników, których widzę więcej. Jedyne co boli to ogólna liczba meczów i zbyt wiele tych niepotrzebnych. Z drugiej strony patrząc na tabelę, jest jednak sporo . niespodzianek i chyba o to chodzilo. Podsumowując,.więcej plusów niz minusów;)

Nowy format jest bardzo atrakcyjny. Jedna 36 zespołowa grupa dużo bardziej weryfikuje formę drużyny. Taki Real chociażby zawsze trafiał na trzech ogórków i pozamiatał standardowo nawet bez formy, a tu 8 różnych rywali i nie ma lekko. Uważm za bzdurne tłumaczenie, że drużyny przegrywają wysoko i jest jednostronnie. Sporting - City 4-1, czy City jest słabiakiem? Sporting - Arsenal 1-5, czy Sporting mimo, że wygrał z City jest słabakiem? Celtic przegrywa z Borussią 7-1 po czym w pięknym stylu wygrywa RB Lipsk, Barca - Bayern 4-1 - dwie równożędne drużyny. Crvena ogrywa 5-1 Stuttgart, który wygrał w Turynie po bardzo dobrym meczu z Juve. Takich przykładów jeszcze wiele. Natomiast oczywiście są "rodzynki" jak Salzburg, Yong Boys, czy Slovan, ale w poprzednim formacie też były drużyny tego typu i też wpier.... dostawały.

Nie no przecież lepiej dostać taki Inter i Bayern w grupie zrobić z dwa wałeczki, potem się dogadać i fajnie tabela ustawiona.

Problemem (jeśli już chcemy się go doszukiwać) nie jest format (który może nie jest idealny, ale jest pójściem w dobrą stronę), tylko ewentualnie liczba zespołów. Zauważmy, że w tym roku mamy o 4 zespoły więcej, więc naturalnie jest o 4 słabe drużyny więcej.
Dodatkowo akurat tak się trafiło, że z lig top 5 awansowały mniejsze kluby jak Girona, Brest, Bolonia, które w lecie zostały (mniej lub bardziej) rozkupione, więc naturalnie prezentują się gorzej niż w tamtym sezonie.
Ale lamentowanie "statystyków", że pada więcej goli niż zazwyczaj, a duże kluby nie odpuszczają i leją mniejsze jak jest okazja, jest śmieszne. Chyba właśnie o to chodzi w piłce, a nie strzelenie dwóch szybkich i "zabicie" meczu, bo więcej nie trzeba.

Na chwilą obecną wygląda to dużo lepiej niż poprzednia forma. Każda z drużyn na tym etapie, nie będąca na samym szczycie nie wie czy przejdzie dalej. W poprzedniej bywało, że po 4 meczach grało się mocno oszczędnie bo było się pewnym przejścia dalej. Obecnie wypłaszczenie jest tak duże, że większość tabeli nie jest pewna miejsca po 5 spotkaniach. Między 3 a 16 i 13 a 24 jest tylko po 3 punkty różnicy. Jeden mecz nie pójdzie dobrze i robi się problem.

Mi tam się podoba bo jest dla każdego coś miłego. Słabsze drużyny mają lepiej bo mają zagwarantowane conajmniej 3 mecze z przystępnymi rywalami. Do tego w pierwszej fazie odpada tylko 25% drużyn a nie połowa. Ci wielcy też mają coś dla siebie bo w pierwszej fazie praktycznie nie da się odpaść a gra do końca popłaca bo bycie w czubie tabeli gwarantuje teoretycznie łatwą drogę przynajmniej do ćwierćfinału.
Komentarz usunięty przez użytkownika

Nowy format - spoko. Ilość meczy - nie spoko. 6 meczów spokojnie by wystarczyło

Największym atutem nowego formatu jest to ze żaden zespół nie kalkuluje.

A mnie się podoba nowa formuła, z mała uwagą. Powinno do kolejnej fazy przejść tylko 16 drużyn, a nie 24. I taki Real nie grałby na wiosnę. Fajne jest to, że możesz wygrywać, a i tak być na gorszej pozycji ze względu na ilość strzelonych goli. Chyba o to chodzi, żeby w meczach wpadało dużo bramek, a nie męczenie buły w dwumeczy po 1:0.

Dobrze wiedza co robia. Niedlugo pilka nozna bedzie jak MLB - dzisiaj gra jeden sklad a jutro drugi.

Fajnie zobaczyć mocne mecze jak Live Real w początkowej fazie rozgrywek tj. w zime, kiedy dyspozycja tych drużyn może być inna od tej którą zaprezentują na wiosnę. W końcu rundy na sezon przypadają dwie, a zazwyczaj takie zespoły z łatwością radziły sobie z wyjściem z grupy. W obecnym systemie następuje weryfikacja formy drużyny całościowo.

kawał gó*na to gra jego biały, a raczej czarny realik, pewnie debil za chwilę będzie za likwidacją spalonych

czy on marudzi po pada duzo bramek? no jak co kolejke praktycznie topowa druzyna gra z druzyna z 4 koszyka to tak jest. Kibice chca bramek i maja bramki. Przeciez to zaleta

"Musicie mi wybaczyć, ale to nie jest Puchar Europy. To kawał gó*na" - napisał wczoraj na swoim profilu na portalu X słynny statystyk MisterChip, który załączył do tak ostrej opinii kilka liczb: "27 z 81 meczów (33%!!!), które rozegrano w nowym formacie, zakończyło się różnicą bramek co najmniej trzech bramek. W dzisiejszych dziewięciu meczach padły wyniki: 0:6, 1:6, 1:5, 5:0 i 3:0" - pisze.

Ja tam chce oglądać bramki, nawet jak będzie grała Barcelona z jakimiś ogórami. Najgorsze mecze jakie można oglądać to 0:0 albo przepchnięte na farcie 1:0. To już wole jak chłopaki się bawią i strzelają sobie bramki. Na mocniejszych przyjdzie pora później.

Szczególnie real ciśnie do końca żeby wygrać dużą liczba bramek, dominuje każdy mecz słabszego rywala co przekłada się na niską atrakcyjność ich meczów. Należy doprowadzić do tego, żeby takie drużyny jak real mogły rywalizować na swoim poziomie, wtedy wygrana przez nich LM będzie w pełni zasłużona. Czas przywrócić atrakcyjność ich meczom!

A mi się nie podoba ten format ligi fraudów i Hej!

W sumie bardziej sprawiedliwie jest. Każdy powinien grać z każdym bez fazy pucharowej. Jeśli by tak było od zawsze to Rewal pewnie połowy pucharów by nie miał.

Format dobry, pytanie czy nie za dużo tych spotkań, moze 6 by wystarczyło

Oczywiście że zwiększyła atrakcyjność. Zawsze to atrakcyjnie jest patrzeć jak Real częściej dostaje w pape

Ja byłem sceptycznie nastawiony, ale teraz mi się podoba. Dużo więcej zmiennych więc mniej kombinowania i kunktatorstwa, mniejsza szansa na to, że podkładając się słabszej drużynie, wyeliminujemy silniejszą. Podoba mi się też to, że mierzy się ze sobą więcej drużyn, zwłaszcza dla małych ekip jest to ważne. A już krytykowanie tego systemu, że rzekomo szkodzi mniejszym drużynom jest bezczelne. Jak losowały w koszykach rok w rok mistrza kraju i inną poteżną drużynę do grupy, modląc się o chociaż jednego lżejszego przeciwnika i już przed pierwszym gwizdkiem każdy znał ostateczny układ grupy to było dobrze. Poczekajmy z wnioskami ze 2-3 lata. Niech sobie te mniejsze drużyny natrzepią trochę kasy za LM, wzmocnią składy, zobaczmy czy różnice bramkowe się zmniejszą i wtedy wyciągajmy wnioski.

Mi się najbardziej podobał format z dwiema fazami grupowymi :)

Nowy format jest o wiele fajniejszy niż poprzedni.
Po pierwsze, wskutek włączeń i zastrzeżeń graliśmy niemal z tymi samymi drużynami.
Po drugie przejście do fazy pucharowej w mniejszym stopniu zależy od szczęścia w losowaniu
Po trzecie, te 24-26 drużyn do ostatniej kolejki będzie grać o coś .
Po czwarte, skręcenie jednego meczu przez sędziów nie pozbawia szans na faze pucharową ( patrz mecze dwa lata temu z Bayernem i zwłaszcza z Interem)

Z początku byłem sceptyczny, ale potem uznałem, że jest ciekawiej.
Szkoda, że o awans nie walczy tylko 16 zespołów. Byłoby jeszcze bardziej ciekawie.

Zastanawiam się, czy niektórzy z komentujących niżej nie zrozumieli argumentu nie-wprost, czy jedynie ironizują. Bo odpowiadacie nie na temat.
Argument opiera się na tym (o tym czy słuszny można podyskutować), że jest więcej spotkań do jednej bramki, w której wynik rywalizacji nie leży na włosku. A także konsekwencje porażki nie są tak dotkliwe, bo wypaść z top24 jest cholernie trudno. A wy gadacie o tym że "więcej bramek to źle?" Wprowadźcie jeszcze słabsze drużyny i zestawcie je z topowymi zespołami, dołóżcie, że każde zwycięstwo powyżej 4 goli będzie warte 5 punktów zamiast 3 i będziecie mieli jeszcze więcej goli, jeśli o to wam tylko chodzi.

Czyżby komuś dooopa pękła po popisach białych i psg ?

w starym formacie było zawsze kilka drużyn, które odbiegały znacząco poziomem od najlepszych, w tym formacie tych drużyn jest jeszcze więcej i stąd te wyniki. UEFA zwiększyła liczbę meczów przez co mają więcej kasy, nie dało się inaczej zwiększyć dochodów. Bo sponsorów więcej już ciężko ogarnąć, a tak jest meczów multum i kasa się kręci. Wolałem stary format, ale trzeba przywyknąć do tego że nic nie trwa wiecznie

Mi tam bardzo się podoba nowy format, a fakt że kilka drużyn z topu po 5 meczach dalej musi drzeć czy będą grac dalej czy nie tylko dodaje ciekawości. Jedyne co to bym usunął te baraże między faza ligową a 1/8, szesnaście najlepszych drużyn w fazie ligowej wychodzi i wsio.

Mi się bardziej podoba. Nie ma meczy które są odpuszczane, kazdy chce top8 i jest sporo więcej niespodzianek. Zmiana na ten moment moim zdaniem na +

Że są bramki to źle? Że bywają wysokie wyniki? Mi to nie przeszkadza. Natomiast LM i tak zaczyna się od fazy pucharowej. Jak do niej się dochodzi to chyba sprawa drugorzędna.

Nie. Zwiększyła atrakcyjność, ale przy tym zwiększyła też obciążenie zawodników.

Przecież było też sporo dużych wyników między zespołami z TOP 5 lig, więc co oni biadolą? :D