Vinícius Junior, który przebywa razem z Raphinhą na zgrupowaniu reprezentacji Brazylii i przygotowuje się do meczu eliminacji do mistrzostw świata przeciwko Peru (1:45), udzielił wywiadu dla CBF TV, w którym opowiedział o swojej walce z rasizmem i trudnościach, jakie napotkał w swoim życiu. W międzyczasie Netflix ogłosił, że serial dokumentalny z Brazylijczykiem w roli głównej będzie miał swoją premierę w 2025 roku.
Vinícius Junior: W ciągu ostatnich trzech miesięcy udało nam się już wsadzić do więzienia trzy lub cztery osoby i zmusić je do zapłacenia za popełnione przestępstwa. Jesteśmy na dobrej drodze. Gram w Hiszpanii, gdzie wiele wycierpiałem i nadal czasami cierpię, ale oczywiście jest tego mniej z pomocą wszystkich klubów, wszystkich ludzi, którzy robią wszystko, co w ich mocy, aby walczyć z rasizmem, tak jak robi to CBF [brazylijska federacja].
- Ten dzień [Dzień Świadomości Czarnych, 20.11] jest bardzo ważny ze względu na wszystko, przez co przeszliśmy, a także ze względu na wszystko, co zrobiło CBF, razem z FIFA, razem ze wszystkimi graczami, jesteśmy razem w tej walce. Intencją jest, aby w najbliższej przyszłości było coraz mniej przypadków rasizmu.
- Wiem, jak ważny jestem, ale zawsze mówię, że to walka wszystkich, ponieważ sam nie mogę walczyć z tym wszystkim, przez co przechodzą wszyscy czarni ludzie. Ale znam swoje znaczenie, znam siłę, którą mam, moją mowę i mogę mówić w imieniu wszystkich tych ludzi, którzy nie mają siły, którzy się boją lub którzy przechodzą przez wiele rzeczy, a ludzie nie zawsze wierzą w to, co mówią. Jestem więc bardzo szczęśliwy, że mogę pomóc i pozostać silnym w walce razem ze wszystkimi zawodnikami i wszystkimi ludźmi, którzy byli w stanie nam pomóc.
- Zawsze uważam, że każda pomoc jest mile widziana. Czarni ludzie cierpieli przez długi czas i nadszedł czas, kiedy to wszystko musi się skończyć. Tak więc FIFA, która jest bardzo silną marką, wraz z CBF, wraz ze wszystkimi graczami, mamy siłę do walki. Idźmy więc naprzód razem, zdecydowani i silni, aby tutaj i w najbliższej przyszłości dzieci, które przyjdą w naszej przyszłości, miały lepsze życie.
- Żyłem z presją od urodzenia, ponieważ pochodzę z bardzo niebezpiecznego miejsca, gdzie wiele wycierpiałem, a przejście przez szeregi Flamengo również było wielkim ciosem. Dołączyłem w wieku 16 lat i miałem wiele wzlotów i upadków. Nie inaczej jest z drużyną narodową. Przeszedłem przez wiele wzlotów i upadków, zawsze chcąc się rozwijać, aby robić wielkie rzeczy dla naszego kraju, a trudności nadejdą, jak powiedziałem. Przeszedłem przez wiele wzlotów i upadków i chcę dać z siebie wszystko i nadal walczyć ze wszystkimi kolegami z drużyny, ze sztabem trenerskim i całym naszym personelem, aby Brazylia znalazła się na szczycie.
twitter.com/NetflixES/status/1858872858736308627
Komentarze (40)
ABsolutnie nie trawię typa/dzbana.
(nie umniejszając mu sportowo)
Wszyscy jesteście rasistami!!!
Vini wsadzi was do więźnia.
Gdy w Alvesa rzucali bananami, to on podniósł banana i go zjadł. I tym jednym gestem zamknął japy rasistom, którzy zdali sobie sprawę, że to na niego nie działa. To było coś, a nie jakiś żałosny płacz na konferencji.
Rozumiem, że ciągle rzucają w niego bananami i wyzywają, czy tylko sędziowie pokazują żólty kartonik?
Ale tylko do potrzymania :D
To jutro Viniucius zrozumie, że nie jest ofiarą rasizmu tylko własnego buractwa?