Jonathan David o Barcelonie: Kiedy wspierasz jakąś drużynę, twoim marzeniem jest grać dla niej

Mateusz Doniec

18 listopada 2024, 17:00

The Athletic

72 komentarze

Fot. Getty Images

Napastnik Lille Jonathan David udzielił wywiadu dla brytyjskiego The Athletic, w którym po raz kolejny otwarcie przyznał, że jego marzeniem jest gra dla Barçy. Umowa Kanadyjczyka wygasa latem przyszłego roku.

Jonathan David: Barcelona zawsze była drużyną, której kibicowałem w dzieciństwie. Kiedy dorastasz, wspierając jakąś drużynę, twoim marzeniem jest grać dla niej.

- Niektórzy mogą powiedzieć: "Och, zostaje w Lille, to downgrade, nie staje się lepszy". Ale dla mnie zawsze są możliwości, by stać się lepszym.

- Mogę się poprawić w grze w powietrzu. Chodzi o celne uderzenia głową i zdobywanie bramek. Potrafię wychodzić na dobre pozycje i wygrywać pojedynki główkowe, ale wciąż brakuje mi wykończenia. W grze plecami do bramki również mogę się poprawić.

Warto przypomnieć, że według mediów Barcelona jest rzeczywiście zainteresowana sprowadzeniem Jonathana Davida nie tylko ze względu na jego upodobanie, ale też przez to, że jest dostępny za darmo, a Robert Lewandowski będzie miał w przyszłym sezonie już 37 lat. O Kanadyjczyka starają się także między innymi Bayern czy Milan.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Ale wy jesteście orły, my nie mamy miejsca żeby Olmo zarejestrować i mamy wykreślić kogoś potrzebnego dla rezerwowej 9-tki która na żadnej innej pozycji nie zagra żeby mógł 10 razy w sezonie wyjść z ławki :)

Nawet minuty bym sie nie zastanawiał. Na lato to transfer marzenie. Gdyby w pakiecie z Davisem i dwich Kanadyjczyków u nad marketingowo świetna opcja.

Dawać go. Następny sezon będzie miał na aklimatyzację i przejmowanie pozycji Lewego

Za Ferrana mógłby być. Limit płacowy by raczej nie też narzekał. Jesli Flick byłby za, to tylko jedna osoba może to powstrzymać.

To juz nawet nie puszczanie oka do klubu. To jak wywieszenie transparentu w sypialni Deco. Ciekawe czy nasz as transferów się zorientuje ;)

Nie wyobrażam sobie sytuacji w której nie ściągamy tego Kocika w lecie…

To by była petarda, chłop ma wszystko na barcelońską 9

Coraz bardziej wydaje mi się ta opcja atrakcyjna.

Przecież on już nawet niemal otwarcie mówi że chce do nas dołączyć, nie wiem jak można by było to zepsuć ale jak patrzę na nasz zarząd to mam wątpliwości

Davida za Ferran i Nico za Fatiego to był by duży upgrade

Puszcza oczko. Deco już wie, że jak Barca się zgłosi to ją wybierze i raczej bez żadnej licytacji czy kosmicznej premii za podpis. Myślę, że będzie zadowolony nawet jako zmiennik. Nie można go przegapić, nie można też na nim stracić. Na pewno będzie lepszy niż Ferran. Czy lewy odejdzie, czy nie odejdzie, czy przyjdzie jakiś kocur czy nie przyjdzie, oczekuje, że David zostanie podpisany.

Ja bym zrobił mianowicie tak, że: Podpisujemy Davida jako wolnego zawodnika, on musi się zgodzić na rolę zmiennika na kolejny sezon/dwa sezony, wtedy dostaje wystarczająco minut np. w 70 minucie zawsze schodzi Lewy a wchodzi David, wtedy Kanadyjczyk na spokojnie się ogra i będzie mógł po tym sezonie/dwóch sezonach wskoczyć w buty Polaka, a drugą opcją jest to, że: Kanadyjczyk będzie po prostu lepszy od Polaka, wtedy Lewandowski zostaje na ławce i po sezonie odchodzi z klubu na spokojną emeryturę a David zostaję naszym napastnikiem nr 1 i nie będzie trzeba sprowadzać Haalanda lub Gyökeresa.

Koleś strasznie nierówny, dobry na Betisy czy Villareale nic więcej, do Pana Roberta zero podjazdu, zbędny bo po cholerę nam drogi w utrzymaniu zawodnik który 3 razy zagra w podstawie i 10 jako zmiennik w sezonie

Ten co bajerkę zarzucił. Już zanęcił i cierpliwie czeka na nasz duet :D

Dawać tego dzika do nas. Za darmo? To więcej niż uczciwa cena.

Oby do nas trafił jako podstawowy napastnik a lewy będzie jego zmiennikiem . Boje się tylko że będzie z nim taka saga jak z Wiliamsem obym się mylił .

Jeżeli nikogo lepszego nie ma to nie ma co się czaić i warto zarykować, zwłaszcza, że będzie bez kontraktu.

Od kilku sezonów strzela regularnie w Lille, nic tylko brać

Nie przokonuje mnie. To taki Roque tylko kilka lat starszy. Pilkarz bez techniki, bez sily, bez wyjatkowej szybkosci. Bez goli staje sie bezuzyteczny.

W obecnym sezonie Ligue 1 & LM zanotował 11 goli (średnio 0.91 gola na mecz).

Pisałem o nim od dawna. Sprawdzony od kilku sezonów. We Francji, przez grę w Europie, aż do gry w kadrze Kanady. Za chwilę z kartą na ręku, do tego fan Barcelony.
Szwagry potrzebujecie czegoś więcej? Działać.

Dawac go za darmoche. Dostanie 5, 10 za podpis I 5 netto kontrakt. Pierwszy sezon bd sie uczyl przy Lewym, a reszte mamy napadziora na lata

Puszcza do Nas oczko, Panie Laporta Pan działa!