Luis De la Fuente, a także Dani Olmo wzięli udział w konferencji prasowej przed piątkowym meczem reprezentacji Hiszpanii z Danią w Kopenhadze. Selekcjoner wypowiedział się m.in. na temat powołania Pau Cubarsígo i jego braku dla Iñigo Martíneza, a pomocnik skomentował swoją rolę w zespole.
Luis De la Fuente: Pau Cubarsí był naszą pierwszą alternatywą, jaką mieliśmy. Miał ten uraz twarzy, ale kiedy zobaczyliśmy go w niedzielę przeciwko Realowi Sociedad, zobaczyliśmy, że jest gotowy, aby tu przyjść.
- Brak Iñigo Martíneza? Inni wchodzą w moje plany. Tak właśnie jest, to bardzo proste. Po prostu myślimy o innych graczach.
- Jutrzejszy mecz jest dla nas bardzo ważny. Chcemy zająć pierwsze miejsce w grupie i kontynuować zwycięską dynamikę. Wystawimy najlepszą drużynę, aby jutro wygrać. Nie kalkulujemy, nie myślimy o dniu następnym. Chcemy wygrać i przypieczętować pierwsze miejsce.
- Nowi w kadrze [w tym Casadó]? "Mamy wielkie szczęście. To zawodnicy, którzy zawsze byli z nami połączeni. Bardzo szybko się adaptują. Musimy mieć pewność, że szybko się zintegrują, ponieważ pod tym kątem ich wybraliśmy. Ze względu na swoje warunki grają tak, jak tego potrzebujemy. Ich adaptacja jest bardzo łatwa, między innymi ze względu na to, jak dobrze wita ich szatnia. To właśnie daje bezpieczeństwo i spokój graczom, którzy są nowi w drużynie.
Dani Olmo:
- Pięć lat od debiutu w reprezentacji? Ale mnie przestudiowaliście (śmiech). Najlepsza rzecz? Było wiele rzeczy: debiut, pierwszy tytuł, EURO... Wiele dobrych wspomnień. Jest też kilka złych, ale zawsze pomagały się poprawić. Futbol się nie kończy, pojawiają się nowe wyzwania i właśnie w tym miejscu jesteśmy. Jutro chcemy zdobyć trzy punkty.
- Czuję się ważny. Jestem jednym z zawodników, którzy rozegrali najwięcej spotkań i czuję się dobrze, pomagając drużynie zarówno w środku, jak i na skrzydle. Nie mogę się doczekać gry, mamy bardzo dobrą grupę i to jest nasza siła. Poza boiskiem również mamy fantastyczne relacje.
Komentarze (17)
Dobrze że zrobili myk z Yamalem że niby kontuzja.
Flick zaorany w temacie dbania o zdrowie zawodników, mógł nie wystawiać Cubarsiego z Sociedad i ten miałby 3 tygodnie bezcennego odpoczynku, a skoro mógł grać po 4 dniach to tym bardziej może po 9 czy 12 i choć jako kibice Barcelony możemy nie kibicować reprezentacji Hiszpanii to jednak patrząc obiektywnie, oni też chcą grać najlepszymi i hipokryzją jest mieć o to do nich jakiekolwiek pretensje.