Rodri przełamuje hiszpańską klątwę, której nie potrafili przezwyciężyć Iniesta i Xavi

Dariusz Maruszczak

29 października 2024, 21:00

13 komentarzy

Fot. Getty images

Hiszpania przez wiele lat musiała czekać na kolejnego zdobywcę Złotej Piłki ze swojego kraju po Luisie Suárezie Miramontesie. Nawet w najlepszych latach w historii tej reprezentacji główna nagroda indywidualna w futbolu omijała wielkie gwiazdy La Rojy ze względu na epokę dominacji Leo Messiego i Cristiano Ronaldo. Tę klątwę przełamał dopiero Rodri.

Luis Suárez zdobył Złotą Piłkę w 1960 roku, a gdy rok później był drugi w głosowaniu, nikt nie mógł się spodziewać, że posucha Hiszpanii potrwa aż 64 lata. Sam Miramontes był dwukrotnie blisko powtórzenia sukcesu, ale w 1964 roku wyprzedził go Denis Law, a rok później – Eusebio i Giacinto Facchetti. Później przez długie lata La Roja nie miała swojego przedstawiciela nawet w czołowej piątce. Dopiero w 1986 roku na podium wylądował Emilio Butragueño, który utrzymał trzecie miejsce rok później. A przecież aż do 1995 roku gracze z Europy mieli ułatwione zadanie, bo tylko oni mogli brać udział w wyścigu po Złotą Piłkę.

Hiszpanie poza wysokim miejscem Butragueño (i czwartą pozycją Míchela w 1987 roku) przez kolejne lata znów nie mieli się czym pochwalić, jeśli chodzi o klasyfikację France Football. Sytuację zmieniło pojawienie się Raúla, który w 2001 roku uległ tylko ostatecznemu triumfatorowi Michaelowi Owenowi. Hiszpanom brakowało przede wszystkim sukcesów na arenie reprezentacyjnej. Te pojawiły się w 2008 roku wraz z kadencją Luisa Aragonésa. La Roja zdobyła wówczas mistrzostwo Europy, a w czołowej piątce wyścigu po Złotą Piłkę byli jej trzej przedstawiciele: Fernando Torres, Iker Casillas i Xavi.

2008
Piłkarz Punkty
Ronaldo 446
Messi 281
Torres 179
Casillas 133
Xavi 97

Pech chciał, że już wtedy trwał okres dominacji Leo Messiego i Cristiano Ronaldo, zakończony dopiero 10 lat później. Od 2009 do 2012 roku w czołowej czwórce rozgrywek za każdym razem byli Andrés Iniesta i Xavi. Prime reprezentantów Hiszpanii i okres największych sukcesów kadry nie przełożył się jednak na Złote Piłki, choć do dziś trwają w tej kwestii obszerne debaty, a chyba nikt nie ma wątpliwości, że obaj ci pomocnicy zasłużyli na nagrodę.

2009
Piłkarz Punkty
Messi 473
Ronaldo 233
Xavi 170
Iniesta 149
Eto'o 75

 

Najbliżej był Iniesta w 2010 roku po strzeleniu gola na wage mistrzostwa świata. Pomocnik zebrał wówczas 17,36% głosów (Xavi był trzeci – 16,48%), ale Messi miał ich 22,65%. Podzielenie głosów na dwóch Hiszpanów odebrało im szansę na rywalizację z klubowym kolegą. W pozostałych latach przewaga bijącego wszelkie rekordy indywidualne Argentyńczyka nie podlegała już dyskusji podczas sumowania głosów. A Hiszpanów uprzedzał jeszcze próbujący dorównać crackowi z Rosario Cristiano Ronaldo.

2010
Piłkarz Punkty
Messi 22,65%
Iniesta 17,36%
Xavi 16,48%
Sneijder 14,48%
Forlan 7,61%
2011
Piłkarz Punkty
Messi 47,88%
Ronaldo 21,6%
Xavi 9,23%
Iniesta 6,01%
Rooney 2,31%

 

 

2012
Piłkarz Punkty
Messi 41,6%
Ronaldo 23,68%
Iniesta 10,91%
Xavi 4,08%
Falcao 3,67%

 

Następne lata znów przyniosły posuchę, jeśli chodzi o reprezentantów La Rojy w czołówce. Zbiegło się to w czasie z pewnym kryzysem Hiszpanii po tłustych latach sukcesów i odejściu wielkich gwiazd. W 2023 roku wysoko w głosowaniu był Rodri, który wygrał rozliczne trofea z Manchesterem City, na czele z Ligą Mistrzów. Już wtedy jego kandydatura do sukcesu była mocna, ale po zdobyciu mistrzostwa świata znów bezkonkurencyjny był Messi. A Rodriego wyprzedzili jeszcze klubowi koledzy Erling Haaland i Kevin De Bruyne. 

Wczoraj los zwrócił Hiszpanom to, co zabrał w 2010 roku. Teraz to reprezentant La Rojy skorzystał na rozłożeniu głosów w przypadku kandydatów Realu Madryt, na czele z Viníciusem. Hiszpanie liczą, że nie będą musieli tak długo czekać na kolejny sukces, jak po triumfie Luisa Suáreza Miramontesa. Młode pokolenie piłkarzy Barcelony z Lamine Yamalem w głównej roli już teraz wzbudza pewne nadzieje w tym zakresie, co podkreślił sam triumfujący Rodri.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Swoją drogą to też dosyć wymowne, że podczas ery Ronaldo-Messi tacy artyści jak Iniesta, Xavi czy Busi nie mieli nawet szansy jej dostać. Oni nie dostali ale Rodri już dostał, mi się to zwyczajnie nie klei ;P.

Moim zdaniem za 2010 roku Xavi lub Iniesta powinien zdobyć złota piłkę
konto usunięte

A to co Yamal myśli o ewentualnej przyszłej Złotej Piłce
"Nałożenie presji przez najlepszego gracza na świecie(Rodri) i powiedzenie, że się to wygra, jest bardzo dobre", dodał. "Jestem młody i marzeniem byłoby wygrać Złotą Piłkę, mam nadzieję, że wkrótce".
Wszystko przed Tobą Yamal. Już jesteś wielki a możesz być jeszcze większy. Drugim Messim nie bądz..bądz pierwszym Yamalem. I spokojnie się rozwijaj i bądz sobą - masz na wszystko czas :)


Brak Iniesty to cios dla futbolu. Mogliby mu za całokształt kariery dać...

Iniesta i Xawi musieli by pokonać Boga futbolu żeby zdobyć zp Rodri miał bardzo łatwo przy dzisiejszym poziomie zawodników . Ale Messi i tak jest najlepszy dopóki nie przestanie biegać za piłką taka prawda

Na jego szczęście miał za głównego przeciwnika Vinicjusa, nie Leo Messiego....

Konkurencja była wielka dla Xaviego i Iniesty. Nie chcę podważać Złotej Piłki Rodriego, bo mu jej bardzo gratuluję, ale w tamtych czasach byłby góra w TOP 6.

"poza wysokim miejsce Butragueño" - miejscem

W tym roku podobnie, Rodri wygrał bo głosy podzieliły się między trzech piłkarzy Realu. Żeby była jasność, nie twierdzę, że nie zasłużył, a nawet cieszę się, że tak się stało.

Kurde ale był styling 14 lat temu :D az sie lezka w oku kręci