Barcelona rozbiła Bayern! Popis Raphinhi

Błażej Gwozdowski

23 października 2024, 19:47

523 komentarze

Fot. Getty Images

FC Barcelona

FCB

Herb FC Barcelona

4:1

Herb FC Barcelona

FC Bayern Monachium

BAY

  • Raphinha 1', 45', 56'
  • Robert Lewandowski 36'
  • 18' Harry Kane 
  • środa, 23 października 21:00
  • Estadi Olímpic Lluís Companys
  • Canal+ Extra 1
  • Barcelona pokonała Bayern 4:1 i postraszyła Real Madryt przed sobotnim Klasykiem
  • Hat-tricka na swoim koncie zapisał Raphinha, a czwartą bramkę dołożył Robert Lewandowski 

Pojedynek z Bayernem określany był w mediach mianem pierwszego poważnego sprawdzianu Barcelony Hansiego Flicka. Niemiecki szkoleniowiec nie zamierzał eksperymentować ze składem. Względem potyczki z Sevillą dokonał tylko jednej zmiany – Ansu Fatiego zastąpił Fermín López, co oznaczało, że Raphinha znów zagra bliżej lewego skrzydła. W obronie oczywiście zagrali Koundé, Cubarsí, Martínez oraz Balde. Przed nimi ustawiony był duet Casadó – Pedri, a wraz z Raphinhą i Fermínem ofensywny kwartet utworzyli Lamine Yamal i Robert Lewandowski. W bramce ponownie stanął Iñaki Peña, a Wojciech Szczęsny zasiadł na ławce rezerwowych.

Spotkanie nie mogło się rozpocząć lepiej dla Barcelony. Już w pierwszej minucie obrońcom Bayernu uciekł Raphinha, minął Neuera i wpakował piłkę do siatki. Oba zespołu rozpoczęły z bardzo wysoko ustawionymi liniami obrony, ale to Niemcy bardzo szybko zapłacili za to wysoką cenę. Na ich odpowiedź nie trzeba było jednak długo czekać. W 10. minucie w polu karnym uwolnił Harry Kane i strzałem głową pokonał Peñię. Wtedy jednak interweniował VAR i gola anulował – pozycja spalona Anglika. Bayern jednak dominował i z łatwością rozrzucał piłkę na skrzydła. Wreszcie w 17. minucie świetne dośrodkowanie z lewego skrzydła wykończył Harry Kane i mieliśmy remis. W 25. minucie zza pola karnego uderzył Lewandowski, niestety niecelnie. Chwilę później pod presją Lamine Yamala blisko fatalnego błędu był Neuer, ale skończyło się tylko na strachu. W 27. minucie żółtą kartkę za faul na Feminie obejrzał Kimmich.

W 35. minucie znów groźnie zaatakował Bayern, ale udało się w ostatniej chwili wybić piłkę z pola karnego. W 36. minucie błąd obrony Bayernu wykorzystał Fermín López, przedłużył piłkę do Lewandowskiego, a ten wpakował piłkę do pustej bramki i znów prowadzili gospodarze. Goście próbowali odpowiedzieć, ale nie potrafili już tak stłamsić podopiecznych Hansiego Flicka i spotkanie było bardziej wyrównane. W doliczonym czasie gry to Barcelona ukąsiła po raz kolejny. Świetna przerzut do Raphinhi od Casadó, a Brazylijczyk świetnie wypracował sobie pozycję do strzału i posłał piłkę w kierunku dalszego słupka na tyle precyzyjnie, że Neuer nie miał szans na skuteczną interwencję. W efekcie podopieczni Hansiego Flicka mogli z uśmiechami na twarzy zejść do szatni na przerwę.

Po zmianie stron Raphinha świetnie wypatrzył w polu karnym Lewandowskiego, ale Polak przegrał pojedynek z obrońcą. W odpowiedzi przycisnął Bayern i po „bilardzie” w szesnastce piłka minimalnie minęła słupek bramki. W 56. minucie znów z atakiem wyszła Barcelona i ponownie świetnie pokazał się Raphinha, uwolnił się na skrzydle i uderzył przy samym słupku, a piłka zatrzepotała w siatce! Hat-trick kapitana Barcelony! W 59. minucie w szeregach Bayernu mieliśmy aż cztery zmiany, a na boisku pojawili się Sane, Musiala, Coman i Goretzka. Z kolei Hansi Flick zastąpił wyczerpanego Fermína Lópeza Frenkiem de Jongiem. W 65. minucie do środka zbiegł Coman i uderzył, na szczęście niecelnie. Tymczasem Barcelona złapała ogromny luz i długi minutami swobodnie rozgrywała piłkę. 

W 75. minucie przy aplauzie kibiców zszedł z boiska bohater tego spotkania, Raphinha, a w jego miejsce pojawił się Dani Olmo. W 83. minucie Lamine Yamal perfekcyjnie dośrodkował w kierunku Roberta Lewandowskiego, a ten minimalnie minął się z piłką. W końcówce Hansi Flick dokonał kolejnych trzech zmian. na boisku pojawili się Pau Victor, Ansu Fati i Gavi, a swój występ zakończyli Lamine Yamal, Pedri oraz Lewandowski. Ostatnie minuty były już dość spokojne, bez groźnych ataków z obu stron. Barcelona wysoko pokonała Bayern po popisie Raphinhi i przystąpi do Klasyku w doskonałym momencie.

Barcelona: Iñaki Peña – Koundé, Cubarsí, Iñigo Martínez, Balde – Casadó, Pedri (min. 85, Gavi), Fermín (min. 61, Frenkie) – Lamine Yamal (min. 85, Ansu Fati), Raphinha (min. 76, Dani Olmo), Lewandowski (min. 85 Pau Victor). 

Bayern: Neuer – Guerreiro, Upamecano, Kim, Davies – Kimmich, Palhinha (min. 60, Goretzka) – Gnabry (min. 60, Coman), Müller (min. 60, Musiala), Olise (min. 60, Sane) – Kane.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

W sumie to trochę słabe, że z pojawieniem się Wojtka w klubie kibice w Polsce tak patrzą na Penie, prawie życząc mu nieudanego występu. Jest bramkarzem i członkiem drużyny m, trener go wybrał i mimo całej sympatii do Wojtka życzę mu jak najlepiej tak jak całemu klubowi.

Ile znaczy trener i jego sztab...dawno się tak nie oglądało Barcy

Demolować Bayern 4-1 i kiwać ich jak dzieci, wygląda jak piękny sen, zbiorowy sen.

Nie ma co, Xavi zostawił samograja Flickowi ;)

Panie i Panowie, czy to sen? Klepiemy Bayern? Na taką drużynę czekaliśmy, szybką, bardzo aktywną, zgraną i inteligentną.
Możemy się jarać Raphinhą i powinniśmy, bo dał koncert o jakim nam się nie śniło, wspaniały zawodnik będący wzorem do naśladowania, ale myślę że nie mniejszymi bohaterami byli Casado i Pedri, to jaką profeskę dzisiaj strzelili to palce lizać, byli kluczowi dla tego zwycięstwa. Lopez dał od siebie konkrety i zawsze dobrze mieć takiego wariata na murawie.
Yamal przez dużą część czasu dawał jedynie show i utrzymanie piłki w trudnych momentach, ale kiedy zyskał trochę przestrzeni... jego nieziemskie przyjęcia piłki i znakomite podania nigdy się nie znudzą.
Czapki z głów, wspaniały wieczór, w sobotę kolejny, ciężki test, jeśli go zdamy, to możemy oficjalnie ogłosić powrót na salony :D

To wbrew pozorom był bardzo trudny mecz dla naszej drużyny. Do tej pory nie mierzylismy się z tak dobrym rywalem. Tym bardziej daje to nadzieję na coś pięknego pod wodzą Flicka. BARCA!!!

Casado profesor dzisiaj!

Oni chcieli 6 kupować a tu Marc Casado

To sztuka wygrać z Bayernem M.
Ale wygrać z Bayernem 4: 1 i to grając tak wysoko obroną to jest magia.
Trenerze czapki z głów.

Po wejściu FDJ było widać ta siłę fizyczną w środku pola !
Boże, tylko bez kontuzji a jak wróci Bernal to chyba go na bramkę wpuści :)
Panie Casado, szacun bo wyglądałeś dziś jak syn Mascherano w pomocy

Nareszcie nastał ten wieczór gdzie po meczu ligi mistrzów można kłaść się spać z dumą. Co znaczy dobry trener wybitnie dziś było widać. Brawo Hansi, brawo BARCA!!!

I pomyśleć że taki piłkarz - trener wolał stawiać na tego drewniaka z Girony niż Casado ... Nie do wiary...

Co za meczycho!

Co Cassado gra to ja nie wiem kogo Flick będzie wystawiać w środku :D

WE’RE BACK BABY!!

@Faro kiedy miał Cię przekonać ? Zagrał parę ogonów po IO, potem kontuzja na prawie 2 miesiące i dopiero co znowu wrócił.

Po 60 minucie, gdy kibice krzyczeli "ole", moja gęba uśmiechnięta od ucha do ucha. Coś wspaniałego!

Flick zrobił z Raphinhi cholernego potwora !
Pomyśleć że ten gość nie tak dawno przegrywał rywalizację z Dembele...

Panie bożu miej naszą bramkę w opiece

W październiku 4 mecze - 4 wygrane 17 strzelonych, 2 stracone

Ale szykuje nam się El Clasico, Barca w swoim prime i Real w swoim. Dwie niemieckie drużyny popłyneły.

Casado i Pedri wymiatają.
Lewy fajnie piłkę trzyma.
Ale Rafinia odleciał w stratosferę i nikt z Bayernu nie wie co z nim zrobić.

Niby człowiek wiedział, że Pena wyjdzie w pierwszym składzie a jednak się łudził. Oby zagrał mecz życia!

E tam podniecacie się wynikiem prześcieradła piszą że Bayern to poziom Legales więc dajcie na wstrzymanie. XD

Wiem jak to brzmi ale - ogladamy naszych w meczu przeciwko bayernowi w trybie oszczędnościowym. :p

I dziś Flick’sbus rozjechał Bawarski walec! Pytanie czy to Xavi był taki słaby czy to Flick jest taki dobry. Generał ma dożywotni szacunek jako piłkarz, ale umówmy się, trener z niego średni. Przyszedł Flick i co wydobył z zawodników to koniec. A przypadek Raphy to już w ogóle w głowie się nie mieści. Za Xaviego każdy chciał go sprzedawać, a dziś? Gość gra jak profesor

Raphinia gdyby nie te 3 bramki Casado MVP

Flick to póki co najlepszy transfer Barcelony od x lat.

Chrońcie tego dzieciaka na maksa, co on gra jezuusiu, na tle Daviesa. Kreci nim jak niegdys ktoś Boatengiem????

@panczo nikt mu nie życzy źle tylko wszyscy się boją katastrofy na bramce

Danke Hansi, nie pamiętam kiedy ostatni raz słyszałem "ole!" na trybunach. Aż sam zacząłem skandować przed TV :)

Szczęka mi opadła i jeszcze nie mogę się pozbierać

Fakt, że Flick zbudował Raphinhę, to już oczywista, oczywistość.
Ale co on zrobił z Pedrim ???
Chłopak, który w zeszłym sezonie był po kilkudziesięciu minutach gry czerwony jak indor, dziś w pierwszej połowie meczu z BAYERNEM miał przebiegnięte najwięcej km !
A w drugiej zabawiał publiczność chroniąc piłkę i regulując temp gry...

Piekny wieczór, Brawa dla chłopaków, Brawo Flick,a na stronie bialych wylew że znowu sędzia pomógł, że wszystko na farcie..mam nadzieję że w sobotę ich Wyjaśnimy bo im się coś w głowach Popierdo....

Nawet nie marzyłem o takim wyniku, a tu proszę 4 do 1! Takie zwycięstwo smakuje jeszcze lepiej po męczarniach w zeszłym sezonie. VeB!!!

Jak sie to fajnie czyta "Barca robila Bayern"

Pomyśleć ile lat straciła Barca grając "stoiczkowa". Właściwie od czasów Lucho, Barca była spętana więzami karykatury tiki- taki: gry do bólu przewidywalnej, schematycznej i asekuracyjnej.

I przychodzi Flick- fachowiec z prawdziwego zdarzenia i uzupełnia wszystkie brakujące element taktyki m.in: szybkie kontry, długie podania, przyzwolenie na podejmowanie ryzyka, agresywny ale mądry pressing, szybkie odbiory, fizyczność i wiele innych. A przede wszystkim wyzwolenie indywidualnego potencjału piłkarzy. W efekcie oglądamy nowoczesną, bezpośrednią drużynę która walcuje każdego rywala na swojej drodze. Tyle lat się na to czekało!

Nie można popadać w przesadny optymizm ale oby ten mecz zwiastował powrót maszyny z czasów Pepa, bo dopiero gra drużyny Flicka jest PRAWDZIWĄ tiki taką.
Wreszcie pomszczone zostają wszystkie upokorzenia i lata bycia pośmiewiskiem w Europie. Ruszyła maszyna, już nikt nie zatrzyma :) Vamos Barca!!!

Po zwycięstwo, Vamos Barca!

To jest popis sztabu Flicka ,pierwsze 30 min bayern dominował ,reszta meczu barca zmiażdżyła ich kondycyjnie co oni są przygotowani to nie mam pytań

W tym momencie dziękuję Laporcie jeszcze raz za zwolnienie Xaviego i zatrudnienie prawdziwego fachowca.

Czyli wejdzie potem Gavi i Olmo

Niesamowite jak zmiana trenera na fachowca kompletnie odmieniła grę Barcelony.

Ja nie wiem jak inni ludzie mówią że trener nic nie daje...

Oficjalnie Panie Raphinha przepraszam miałeś po prostu słabego trenera nad sobą .

Brakowało mi tej 5 bramki oj brakowało ale i tak super że w końcu Bayern skopany. I co ? Trener jednak robi różnice.

Ponad 20 lat kibicowania Barcelonie. Ostatnie kilka lat w ważnych meczach upokorzenie. Nie sądziłem, że doczekam takiego wieczoru!! VAMOOOOOOOSSSS

Rapha co Ty chłopie grasz za kosmos! Jakie podanie Casado.

Teraz cisnąć z nimi, żeby nawet nie pomyśleli, że mogą wrócić.

Herr Flick ich liebe dich!!!

Bayern to wyższa półka niż BVB, wiem że wielu patrzy na real że wygrał w niesamowitym stylu ale cos czuję, że pokonanie Bayernu jest dużo trudniejsze, bo to klub który obok city najbardziej w Europie dominuje rywali, a BVB jest klubem z dwoma twarzami, grają piękny radosny futbol i nieodpowiedzialny.

Moim zdaniem nie zdziwię się jak walec barceloński przejedzie się po Realu, Tymbardziej że w drugiej połowie Flick wyciągnął wnioski z tych spalonych i rzadziej zespół robił takie dziury

Co się dzieje w tej drużynie to ja nie! Casado pokazuje że nie trzeba wydawać pieniędzy. Odpędzamy Demony Ligi Mistrzów bardzo ważny mecz dla drużyny! Teraz lecimy powiększyć przewagę w LL w sobote 3pkt tylko!! VAMOS

Mina Tomka Młynarza na ławce bezcenna xDDD

I co tu napisać. Panie Flick - dziękuję. VeB

Jak pomyśle, że większość to młode chłopaki bez doświadczenia, ale z sercem i trenerem, który ma na nich pomysł, to strach się bać co będzie jak oni doświadczenia nabiorą

A jednak Fermin w 1, obym się mylił ale no akurat on mnie nie przekonuje. Dobry joker ale dużo tracimy przy rozegraniu.

Trzeba podziękować dzisiaj Laporcie, że nie udało się ściągnąć Nico z Bilbao. Rafa w tym sezonie to jest top! Mentalność ma niesamowitą. Największe wrażenie robi jednak Casado, który przecież sezon temu grał w Barca B. Ma nadzieje tylko, że nie straci miejsca w składzie bo zasługuje na to by grać. Pięknie się to dzisiaj oglądało! VeB

Podczas „Ole… Ole…” autentycznie się wzruszyłem…

Pan Flick jest debeściak i jego drużyna też!

Czapki z głów przed Flickiem !
Miał nosa do wyjściowej jedenastki (Fermin, który był kluczowy przy pierwszych dwóch bramkach) i do taktyki (oddanie piłki, wycofywanie się Lewego, długie piłki na szybkiego Rafę).
Nawet Pena nic nie zawalił, choć jego piąstkowanie na 11. metr w jednej z akcji wyglądało dość kuriozalnie.

Żeby mieć mniejsze posiadanie piłki, a więcej przebiegniętych kilometrów, niż Bayern ?
:))

Flick wie co robi a każdy kto wraca dokłada coś od siebie. Lecimy ????

A ludzie myśleli, że Flick przypadkiem potrójna koronę zdobył, wygrał 8:2 z Barceloną i zdobył 6 pucharów w ciągu roku

Xavi miał to + Gundo

Flick kocham cię