Andrés Iniesta: Trenerzy cierpią dużo bardziej niż piłkarze

Dawid Lampa

14 października 2024, 10:30

Mundo Deportivo

3 komentarze

Fot. Getty Images

Po ostatnim wywiadzie dla Sportu teraz przyszedł czas, by wywiad z Andrésem Iniestą ukazał się w Mundo Deportivo. Poniżej zebraliśmy najciekawsze wypowiedzi Don Andrésa, który mówił m.in. o La Masii oraz podziwie w stosunku do Pedriego.

Mundo Deportivo: Jesteś już expiłkarzem. To brzmi dziwnie? Źle? Jak to czujesz?

Andrés Iniesta: Próbuję o tym nie myśleć w kontekście tego, co to znaczy, ale tego jaki proces tutaj zaszedł. Teraz już nie myślę jak piłkarz tylko skupiam się na innych rzeczach.

Kiedy widzisz starą La Masię i prace na nowym Camp Nou... Co myślisz, kiedy widzisz tę mieszankę tego, gdzie się to wszystko zaczęło i tego, gdzie będzie przyszłość Barçy?

To symboliczne miejsca, w których dorastałem. Każdego dnia będąc w La Masii i mając stadion przed sobą... Kiedy patrzysz na niego, widzisz cały twój film i historię, jaką przeżyłeś. To co sobie powiedziałem: Barça zmieniła moje życie, to mój dom i nie wiem, czy kiedyś będę mógł do niego wrócić, ale zawsze będę miał wobec niego szczególne uczucia.

Jak będzie wyglądał twój proces, jeśli chodzi o zostanie trenerem? Zaczniesz robiąc kursy trenera FIFA w Dubaju?

Naszym planem, kiedy przenosiliśmy się z Japonii do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, poza tym, żeby być bliżej Hiszpanii, było, żeby zacząć tam kurs trenerski. Również tutaj w Hiszpanii się otwiera najbliższego lata. Mogę robić je oba. Ten w Azji przydaje się tylko w Azji. Robiąc ten w Hiszpanii, będzie przydatny w Europie i spróbuję odbyć je oba.

W dalekiej przyszłości, gdybyś mógł wrócić o Barcelony jako trener, to odstrasza cię to, co działo się z niektórymi legendarnymi osobami na jej ławce?

To niewiarygodne wyzwanie dla jakiegokolwiek trenera, a dla szkoleniowców, którzy byli tutaj piłkarzami i mają jakąś historię związaną z tym miejscem, to jeszcze większe wyzwanie. Wyzwanie przez wielkie "w". Ale jeśli myślisz jak trener, to zawsze starasz się być przygotowanym na jakąkolwiek rzecz.

Co chcesz powiedzieć przez to, że będziesz trenerem z profilem Iniesty z boiska i spoza boiska?

Chciałem powiedzieć, że to, co przeżyłem i sposób, w jaki próbowałem grać, jest tym, co trenowałem i wyobrażałem sobie przez całe życie. Jeśli chodzi o profil Iniesty, to chcę powiedzieć, że każdy jest wyjątkowy i ma swoją "esencję". Jeszcze zobaczymy, ale nie wydaje mi się odpowiednie rozmawiać o byciu trenerem, kiedy nawet nie zacząłem. Są nadzieje i dobre rzeczy, które mogą się wydarzyć, ale zobaczymy z czasem. 

Czy uważasz, że cierpi się bardziej jako trener niż piłkarz?

Tak, tak. Oczywiście. W porównaniu z piłkarzami uważam, że niewyobrażalnie bardziej, bo zawodnik jest jeden i musi myśleć o sobie samym, i o tym, jak być lepszym od innych. A trener musi myśleć o wielu rzeczach. 

Rozmawiając o dzisiejszym futbolu - o jakie koszulki proszą twoje dzieci, choć mają już prawie wszystkie?

Lamine Yamala, ewidentnie. Paolo Andrea prosił mnie o koszulkę Daniego Olmo. Prosili mnie też o Ansu i Pedriego.

Jak można wytłumaczyć to, że od 20 lat lub więcej La Masia cały czas produkuje nowe talenty?

Bo za tym wszystkim stoi godna podziwu praca i to jest szkółka numer jeden na świecie. Są momenty, w których wydaje się, że zawodnicy nie awansują, ale oni dalej się pojawiają. To, co dzieje się teraz, jest godne podziwu, kiedy jest pięciu czy sześciu zawodników, którzy grają. To satysfakcja i szczęście. Jest tu coś, co się nie zmienia. Kiedy klub potrzebował szkółki, szkółka zawsze odpowiada. 

Powiedziałeś, że zakontraktowałbyś Pedriego, gdybyś był trenerem. Co ci się najbardziej w nim podoba?

Ta naturalność i łatwość biorąc pod uwagę to, jak trudno jest grać prosto. To, jak się rusza i rozumie grę. Przychodzi mu to naturalnie i już minęło trochę czasu, odkąd pokazuje ten poziom gry.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Andrzej, nie idź drogą Xaviego. Daj se spokój. Pij winko i opalaj suty.

Jak oni normalnie cierpią za te grube miliony, to aż mi ich szkoda,