Elena Fort: Klub pracuje nad tym, aby wrócić na Spotify Camp Nou przed końcem roku

Mateusz Doniec

7 października 2024, 11:30

Barca One

31 komentarzy

Fot. Getty Images

Wiceprezydent ds. instytucjonalnych FC Barcelony Elena Fort wytłumaczyła na zwołanej na godzinę 11:00 konferencji prasowej kluczowe informacje na temat powrotu pierwszej drużyny Barçy na Spotify Camp Nou i postępów prac. Poniżej najważniejsze wypowiedzi Pani Eleny Fort.

Elena FortNa wstępie planujemy 62 tysiące miejsc na Spotify Camp Nou. W sprzedaży będzie 45 000 karnetów na mecze LaLigi, i 40 000 na mecze Ligi Mistrzów - reszta to pojedyncze wejściówki. Różnica w liczbach wynika z tego, że zgodnie z przepisami, każda drużyna musi zarezerwować % dla kibiców drużyny przeciwnej. Aplikować będzie można między 11 a 23 października.

- Klub pracuje nad tym, aby wrócić na Spotify Camp Nou przed końcem roku. [Dopytana o tę kwestię precyzuje:] Pracujemy nad powrotem przed końcem roku, ale są czynniki, które mogą zmienić plany. Rada miasta jest już świadoma projektu otwarcia. Straż pożarna dała nam "zielone światło", a teraz będziemy musieli szybko pracować, aby przyznać niezbędną licencję na powrót. Następnie zostaną wykonane ostatnie kroki i weryfikacje.

- Będzie tylko jedno losowanie: mamy 40 000 karnetów na Ligę Mistrzów. I 45 000 na LaLigę i Puchar Króla. Jeśli zapotrzebowanie posiadaczy karnetów sezonowych będzie większe, dojdzie do losowania. Posiadacze karnetów sezonowych, którzy poprosili o karnet na Estadi Lluís Companys w sezonie 2023/24, będą mieli gwarancję miejsca na Camp Nou podczas robót.

- Opuszczenie Camp Nou oznacza 100 milionów strat. Po opuszczeniu stadionu przychody w bieżącym roku finansowym są o 100 milionów niższe. Oczywiste jest, że pozwolenia same w sobie nie muszą stanowić problemu. Wiemy, że Rada Miasta ciężko pracuje, aby dotrzymać terminów. Obliczyliśmy, że pierwszy etap sezonu odbędzie się na Estadi Olímpic, a drugi na Camp Nou. Jeśli wyprzedzimy harmonogram, osiągniemy zyski, a jeśli opóźnimy terminy, będą straty.

- Pod koniec sezonu 2024/25 i na początku sezonu 2025/26 zostanie założony cały dach, a następnie membrana, która umożliwi funkcjonowanie "dachu" jako takiego.

Joan Centelles, dyrektor operacyjny: Nie ma planów organizowania koncertów lub organizowania ich więcej niż na starym Camp Nou. Kontrola akustyczna została jednak ulepszona, a podczas tych kilku koncertów, które będą mogły zostać zorganizowane, poziom hałasu będzie niższy niż na poprzednim stadionie.

Tak prezentują się ceny karnetów na wybrane sektory na pozostałą połowę sezonu:

twitter.com/memorabilia1899/status/1843223133878386950

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Jak pisałem przy podpisaniu umowy. Turcy najmocniej dostaną "po terminach" z powodu biurokracji z którą do tej pory nie mieli styczności.

Jestem ciekawy, jak mocno biurokracji przeciągną uzyskanie wszystkich zgód na otwarcie.

Otworzą w listopadzie, 2 miejscówki w kabinie dźwigu.

proszę nie regulować odbiorników - te ceny to nie błąd. od zawsze Barcelona ma jedne z najdroższych biletów w Europie... i jedne z najtańszych karnetów.

Coś mocno atrakcyjne te ceny. To nie pomyłka?

Jakim cudem taka cena za połowę sezonu. E ostatnim sezonie Leo na LM boczna trybuna to był 280euro mecz a na ligę ok 170. Czyli teraz gdy na świecie wszystko podrożało razy dwa cena za pół roku będzie jak za dwa mecze przed covid??

No jest wszystko w porządku, jest dobrze, dobrze robią ,dobrze wszystko jest w porządku. Jest git.

Optymistyczne założenia, 2,5 miesiące do końca roku a ogrom prac do wykonania zostało. Na części obiektu jeszcze nie wyszli z ziemi, jak to będzie luty-marzec to uważam że będzie bardzo dobrze.

Karnety czy bilety?

Czekam mocno.
Liczę, że uda mi się wpaść na jakiś mecz na przełomie lutego i marca, aby zobaczyć dwóch Polaków w składzie Barcelony :) Pamiątka być może na całe życie.

Bardzo mocno na to liczę bo celuje w jakiś mecz na Camp Nou na wiosnę

Można się pogubić z tymi liczbami. Skoro pojemność ma być około 62 tysięcy, a karnetów sprzedali około 40 tysięcy, to jakim cudem w sprzedaży będzie jeszcze... 40 tysięcy biletów? Tylko połowę ludzi z karnetami wpuszczą wtedy na dany mecz (około 20 tysięcy), a resztę puszczą do wolnej sprzedaży?

I skąd podział karnetów na te z Ligą Mistrzów i bez?

Czemu jest taka rozbieżność między karnetami na lateral za 463 a tribuna 755?

To są ceny za karnet rocznie czy miesięcznie?

Czy to oznacza że taka ilość miejsc będzie przewidziana do końca tego sezonu, a resztę otworzą dopiero na jesień nowego sezonu? Bo jeśli tak to wynikaloby, że poza karnetowiczami nie będzie się dało kupić zwykłego biletu lub będzie o to bardzo ciężko z racji ograniczonych miejsc. Czy dobrze to rozumiem? Czy można spodziewać się, że na wiosnę będzie rozbudowana ilość do np 80%?

Na piachu chcą grać? Xd