Luis de la Fuente pojawił się na konferencji prasowej po ogłoszeniu powołań do reprezentacji Hiszpanii na najbliższe zgrupowanie. Został spytany m.in. o odpoczynek dla Lamine Yamala. Oto najciekawsze wypowiedzi selekcjonera La Rojy.
Na początku konferencji prasowej Luis de la Fuente powiedział kilka słów w sprawie Andrésa Iniesty i jego zapowiadanego zakończenia kariery:
- Chciałbym wyróżnić jego karierę i mu za nią pogratulować, ale przede wszystkim za to, jaki był w trakcie tej wspaniałej drogi. To osoba z wartościami dająca przykład społeczeństwu tego, jaki powinien być sportowiec i człowiek.
Strajki piłkarzy w sprawie zbyt dużej liczby meczów: Rozwiązaniem, jakie ja widzę, jest dialog. Mając okazję trzeba siąść i porozmawiać. Wydaje mi się, że do niczego nie prowadzi narzekanie w miarę upływu kolejek ligowych i sezonu, zależnie od tego jak mi idzie - czy mam więcej, czy mniej kontuzji. [...] Osoby odpowiedzialne za zmiany w kalendarzu powinny usiąść do rozmów z klubami, z piłkarzami. Wszyscy zaangażowani powinni to przedyskutować. [...] W żadnym wypadku my, jako reprezentacje, nie jesteśmy za nic odpowiedzialni. Gra w reprezentacji to jest mała część minut, któreg rozgrywają piłkarze w ciągu roku. Więc rozwiązaniem jest dialog i wysłuchanie wszystkich stron.
Rodri i jego kontuzja: Rodri jest nie do zastąpienia. Jest najlepszy na świecie na swojej pozycji. Cóż, gdyby Busquets nie przestał grać w kadrze, to nie zobaczylibyśmy Rodriego. Teraz inni piłkarze będą mogli pokazać, na co ich stać. Jesteśmy bardzo spokojni i nie martwię się o Zubimendiego, Aleixa Garcíę, Pepelu, czy Marca Rocę. Mamy wielu piłkarzy, którzy są gotowi na swoją szansę.
Odpoczynek dla Lamine Yamala, który gra wszystko w swoim klubie: Powiem wam bardzo ważną statystykę. FIFA zrobiła pewne badania, że w ostatnich dwunastu latach, w czterdziestu ligach część meczów reprezentacji w stosunku do wszystkich spotkań, to trzy i pół procenta. Jeśli ja byłbym w klubie i miał piłkarza przez 10-11 miesięcy, mógłbym mu zapewnić inną dynamikę, więcej odpoczynku, czy rotacji. Tutaj, na kadrze mamy cztery zgrupowania, normalnie sześć czy osiem meczów i musimy powoływać najlepszych zawodników. Nigdy to my nie jesteśmy odpowiedzialni. Co więcej, dla nas priorytetem zawsze jest zdrowie piłkarzy. Dyskutujemy o tym na naszych spotkaniach i są zawodnicy, którzy nie przyjeżdżają na kadrę, żeby o nich zadbać i na nich uważać. Ale trzeba rywalizować i trzeba wygrać z Danią oraz Serbią. Podejmujemy najlepsze decyzje dla hiszpańskiego futbolu. I w tym przypadku dla kadry i piłkarzy.
Komentarze (50)
jest też pewien dziwny fakt, że na repce te kontuzje się trafiają wielokrotnie częsciej niż w klubie, co rozumie np. trener Francji i niestety jak widać jedynie mała część kibiców.
czy zależy mu na tym, żeby zajeżdżać graczy Barcy, bo woli Real? a skąd ja mam to wiedzieć? świat jest pełny ludzi z debilnymi poglądami, skąd ty niby wiesz, że ten nie jest jednym z nich?
To samo z Pedrim itd.
Za grę i wykorzystanie minut odpowiedzialni są obaj. Tak samo Flick jak i de la Feunte. Reprezentacja to o wiele większy wysiłek, podróże, treningi itp itd zwłaszcza w tak marnych spotkaniach jakie teraz będą.
I uważam, że meczy i różnych rozgrywek jest za dużo. Ostatnie mistrzostwa w fazie grupowej, a nawet do 1/8 były na bardzo niskim poziomie niemal o nic, bo najlepsze drużyny i tak wyszły, a odpadły jedynie drużyny, które nie powinny się tam w ogóle znaleźć takie jak Polska.