Pojawiło się parę informacji co do przyszłości młodych graczy Barcelony, których kontrakty wygasają już 30 czerwca 2025 roku. Arsenal ma być zainteresowany Arnau Pradasem, a Barça musi też zatrzymać Unaia Hernándeza.
Javier Gascon z Mundo Deportivo, powołując się na doniesienia z Anglii, wskazuje, że Kanonierzy chcieliby pozyskać Pradasa, który ma świetny początek sezonu w juvenilu A. We wtorek strzelił ładnego gola w starciu z Young Boys w Lidze Młodzieżowej UEFA, a wcześniej trafił w tych rozgrywkach w pojedynku z Monaco. Popisał się również ładną akcją, która dała mu bramkę w meczu z Damm w rodzimych rozgrywkach. Ten skrzydłowy najczęściej występuje na lewym skrzydle, choć jest prawonożny. Arsenal mógłby pozyskać Pradasa po wygaśnięciu kontraktu 30 czerwca.
Według Gascona Barcelona będzie próbowała jednak zablokować odejście Pradasa, a zdaniem Toniego Juanmartiego podobnie zamierza zrobić w przypadku Unaia Hernándeza. Dziennikarz Sportu pisze w dzisiejszym artykule, że Barça nie chce, aby 19-latek został nowym Markiem Guiu, który zaczął grać w pierwszym zespole bez podpisania umowy, podbudował swoją rozpoznawalność, a potem przeniósł się do Chelsea. Juanmarti informuje, że od tygodni prowadzone są rozmowy ws. przedłużenia kontraktu Hernándeza, który wygasa po tym sezonie. Uważa się, że porozumienie zostanie osiągnięte.
Hernández w poprzednim sezonie strzelił 10 goli i zaliczył 7 asyst w Barçy Atlétic. Dobra postawa dała mu możliwość spędzenia presezonu z ekipą Hansiego Flicka. Niestety tuż przed wylotem do USA się rozchorował, co trochę go spowolniło podczas tournée. Hernández zagrał tylko 45 minut w spotkaniu z Realem Madryt, a ten cały kontekst nie pomógł mu w zrobieniu dobrego wrażenia. Mimo to 19-latek jest fundamentalną postacią rezerw, gdzie rozegrał dotąd wszystkie minuty. Jest jednym z kolejnych zawodników, po których w razie czego mógłby sięgnąć Hansi Flick. Kilka tygodni temu Carlos Monfort z Jijantes FC sygnalizował, że trwają prace nad przedłużeniem kontraktu Unaia.
Komentarze (4)