Media: Andrés Iniesta zakończy karierę! [Aktualizacja 17:00]

Mateusz Doniec

7 października 2024, 17:00

Relevo

56 komentarzy

Fot. Getty Images

Andrés Iniesta, który po wygaśnięciu kontraktu z Emirates Club pozostaje bez klubu, miał zdecydować o końcu kariery. Legenda Barcelony ma to ogłosić w przyszłym tygodniu.

Jak informuje Guillermo García na portalu Relevo, Andrés Iniesta zdecydował o zakończeniu kariery i ma to ogłosić 8 października, nawiązując do swojego legendarnego numeru. Iniesta przebywał w Dubaju z rodziną, trenując i dbając o formę, aby spróbować znaleźć nową przygodę, aby kontynuować karierę, ale ostatecznie zdecydował się ją zakończyć.

Iniesta chciał kontynuować grę na boisku, co sam podkreślił kilka tygodni temu podczas wydarzenia w Barcelonie. "Czuję, że chciałbym kontynuować grę w piłkę nożną, dopóki nie poczuję, że nadszedł czas, abym przestał, będę starał się grać, chciałbym również zdobyć kwalifikacje trenerskie i zobaczyć, co przyniesie przyszłość" - powiedział Don Andrés.

Hiszpan zapowiedział pewne wydarzenie właśnie na 8 października, lecz nie ujawnia, o co chodzi. Kolejne media potwierdzają jednak, że 40-latek zdecydował się zakończyć karierę.

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Andrés Iniesta (@andresiniesta8)

Aktualizacja

Poniedziałek, 7 października
17:00 Andrés Iniesta zamieścił w swoich mediach społecznościowych filmik, w którym na jego temat wypowiadają się jego byli trenerzy, m.in. Pep Guardiola, Luis Enrique, Vicente del Bosque czy Louis van Gaal. Prawdopodobnie jutro Hiszpan ogłosi koniec kariery.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Dzięki Andres za wszystko, a zwłaszcza za bramkę z Chelsea na 1-1 dającą awans do finału LM :)

@Kuchar To mój ulubiony moment w całej historii oglądania barcy, ciarki przechodziły ;)
Biegałem po całym pokoju, po tej bramce.

@ziomal88
a ja bylem wtedy na stamford bridge i pamietam moment ciszy jaki zapadl po tym jak pilka wpadla do bramki i chwile pozniej Pep galopujacy wzdluz linii bocznej. Co to byl za wieczor, co za mecz...

@Terroriser Zazdroszczę.
Oczywiście było wiele pięknych momentów i jako kibic od 1999 roku to moje ulubione momenty za Rijkarda i ośmieszanie przeciwników przez Ronaldinho.
Mimo tego ze Messi zaorał przez tyle lat to czasy z Ronaldinho były kosmiczne.
Takich dryblingów żaden Brazylijczyk nie pokaże nigdy ;)

@Terroriser
Żadna cisza wtedy nie zapadła. Nie wiem o czym mówisz
« Powrót do wszystkich komentarzy