Real Madryt zdobywa trzy punkty po thrillerze w końcówce z Deportivo Alavés, czy Endrick powinien opuścić boisko z czerwoną kartką? [WIDEO]

Dawid Lampa

24 września 2024, 23:03

65 komentarzy

Fot. Getty Images

Wydawało się, że będzie to pewne zwycięstwo Realu Madryt, ale końcówka wymknęła się Los Blancos spod kontroli. Alavés zaczęło ich gonić, ale ostatecznie drużynie Luisa Garcíi nie udało się wywieźć z Santiago Bernabéu choćby punktu. 3:2 dla gospodarzy po emocjonujących ostatnich minutach.

Niewielu mogło się spodziewać, że Real Madryt zdobędzie bramkę już w 1. minucie, a jeszcze mniej osób pomyślałoby, że do siatki trafi Lucas Vázquez. Prawy obrońca ekipy z Madrytu odnalazł się w polu karnym po zagraniu VIníciusa i pewnym strzałem wykończył pierwszą okazję w meczu.

Zespół Alavés nie potrafił się odgryźć gospodarzom. Podopieczni Luisa Garcíi nie byli w stanie zawiązać żadnej, składnej akcji, która mogłaby zagrozić bramce Realu Madryt. W 40. minucie swojego gola upolował Kylian Mbappé. Francuz popisał się ciekawym zagraniem piętą do Jude'a Bellinghama i od razu wybiegł na pozycję. Anglik znalazł go wpadającego w pole karne, a wszyscy wiemy że tego typu akcje to coś, co Mbappé lubi najbardziej. Napastnik Los Blancos po balansie ciałem pewnym strzałem znalazł drogę do siatki. 2:0 do przerwy.

Druga połowa zaczęła się dla Madrytczyków równie piorunująco, co pierwsza. W 48. minucie w pole karne Alavés wpadł Rodrygo. Znalazł sobie miejsce na strzał z dość ostrego kąta i precyzyjnym uderzeniem po ziemi pokonał Antonio Siverę. 

Dopiero w 77. minucie drużyna gości na poważnie zbliżyła się do zdobycia bramki. Wprowadzony z ławki Abderrahmane Rebbach zszedł na prawą nogę w polu karnym Realu Madryt, oddał strzał i... trafił prosto w słupek bramki strzeżonej przez Thibauta Courtoisa. Kilka minut później obejrzeliśmy bardzo brzydkie zachowanie Endricka, który kopnął rywala bez piłki. Za to zachowanie Brazylijczyk dostał żółtą kartkę.

twitter.com/Live_event63/status/1838680802818679046

Przyjezdni z Vitorii w końcówce wzięli się do odrabiania strat. W 85. minucie spotkania bardzo dobrym strzałem z dystansu popisał się Carlos Protesoni. Już niecałe 120 sekund później do bramki trafił Kike García i ten, wydawałoby się, spokojny dla Realu mecz zmienił się w prawdziwy thriller w końcówce.

Ostatecznie, mimo naporów Alavés w ostatnich minutach, drużynie z Vitorii nie udało się dogonić Realu Madryt. Królewscy zdobywają trzy punkty i znów zbliżają się do Barcelony. Pozostawili po sobie dobre wrażenie przez 3/4 meczu, ale końcowe minuty zdecydowanie wymknęły im się spod kontroli. Podobnie jak sędziemu, który był wyraźnie zagubiony, zwłaszcza przy rozdawaniu kartek.

1:0 Lucas Vázquez 1'

twitter.com/ELEVENSPORTSPL/status/1838657213780398486

2:0 Kylian Mbappé 40'

twitter.com/ELEVENSPORTSPL/status/1838666972113891566

3:0 Rodrygo 48'

twitter.com/ESPNFC/status/1838673809613680848

3:1 Carlos Protesoni 85'

3:2 Kike García 87'

twitter.com/elevensportspl/status/1838685187611250948

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Szczerze to Endrik czerwona i zawieszenie na minimum 5 meczy. To był atak z premedytacją na krocze rywala, ewidentnie chciał mu zadać bol i sprawic krzywde. Bardzo newralgiczne i bolesne miejsce. Szkoda, ze młody chłopak i tak szybko się zapala. ps. Tym razem biały padł ofiara rasizmu.

@Dominikpiqe Yamala też kopali i tylko żółtko, mimo że gość nawet nie próbował trafić w piłkę

@tomasthc czytałeś wypowiedź Marcelino, jakby Yamal tak dużo nie kiwał to by go nie kopali :D nie dość, że sędziowie z orzeczeniem o niepełnosprawności intelektualnej to jeszcze niektórym trenerom odcina zasilanie.

@novy1899 tego nie słyszałem. ;D
« Powrót do wszystkich komentarzy