Adi Hütter: Bramka Lamine Yamala padła nie wiadomo skąd, to niezwykły zawodnik

Grzegorz Skowronek

20 września 2024, 09:40

Mundo Deportivo

3 komentarze

Fot. Getty Images

Szkoleniowiec AS Monaco był ogromnie szczęśliwy ze zwycięstwa nad Barceloną w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów. Austriak przyznał, że ogromny wpływ na przebieg spotkania miała czerwona kartka, pokazana na samym początku meczu.

''Szybkie wykluczenie Erica Garcíi było naszą przewagą, to bardzo pomaga, kiedy możesz grać w jednego więcej, ale mimo to zaczęliśmy to spotkanie dobrze, świetnie weszliśmy w mecz'' - zaczął Adi Hütter. Podkreślił też, jak wielkie znaczenie ma dla niego wygrana z Barçą: ''Zwycięstwo z Barceloną, jednym z największych klubów w Europie, napawa nas radością i dumą. Graliśmy z dużą odwagą, stworzyliśmy wiele okazji. Jak możesz sobie wyobrazić, jestem bardzo szczęśliwy. Wielu naszych piłkarzy debiutowało tym meczem w Lidze Mistrzów, dla mnie też był to pierwszy mecz, ale to nie jest ważne. Jestem bardzo szczęśliwy z tego zwycięstwa''.

Trener drużyny z Księstwa Monako skierował pochwały w kierunku Lamine Yamala, który na pewien czas dał Blaugranie nadzieję wywiezienie z terenu rywala korzystnego rezultatu: ''Daliśmy im stworzyć bardzo mało okazji, a jego gol padł nie wiadomo skąd, mógł to być tylko Lamine Yamal, który jest niezwykłym zawodnikiem''. Jeśli chodzi o swoich piłkarzy, postanowił wyróżnić Akliouche, autora bramki na 1:0: ''Fantastycznie rozwinął się w zeszłym roku. Rozegrał świetne spotkanie. Był jednym z kluczowych piłkarzy i zdobył fenomenalną bramkę. Zasługuje na wiele pochwał''.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Adolf Hütter, Austriak - dobrze, że pozwolili mu być trenerem ;)

Oj zgadzam się, Lamine strzelił tę bramkę z niczego, szkoda że nie nie udało się wyrwać remisu, ale na tym poziomie 10vs11 robi sporą różnice=/

Rodzice Huttera imię dla dziecka dali chyba po ich sławnym rodaku. Jeszcze przy tym nazwisku to fajnie musiał mieć w szkole za dzieciaka :v