Ter Stegen: Nie zrozumieliśmy się z Erikiem, to nie powinno nam się przydarzyć. Taki jest futbol

Mateusz Doniec

19 września 2024, 23:05

Marca, Jijantes

95 komentarzy

Fot. Getty Images

Barcelona  przegrała z AS Monaco 1:2 w pierwszym meczu nowej edycji Ligi Mistrzów. Co mówili po tym spotkaniu zawodnicy?

Marc-André ter Stegen:

- Nie rozumieliśmy się dobrze w tej sytuacji, szkoda mi Erica. Graliśmy 80 minut, mając o jednego zawodnika mniej. Nie zrozumieliśmy się. Stało się coś, co nikomu nie powinno się przydarzyć. Taka jest piłka nożna.

- Porażka boli, bo mając 10 ludzi na boisku, daliśmy z siebie wszystko i staraliśmy się wywalczyć punkt. Drugi gol padł w momencie, na który nie zasłużyliśmy. Koniec końców masz złe odczucia, bo nie zdobyłeś żadnych punktów.

- Wiedzieliśmy, że będą naciskać. Chcieliśmy się zebrać i do pewnego stopnia działało to całkiem dobrze, ale strzelili gola bez wypracowania sobie go grą. W Lidze Mistrzów zawsze trzeba wygrywać. Taki jest cel. Postaramy się wygrać następny mecz u siebie.

Hansi Flick:

- Po czerwonej kartce mecz całkowicie się zmienił. Cały czas się staraliśmy, broniliśmy z pasją. Popełniliśmy kilka błędów, ale staraliśmy się zdobyć bramki. Mieliśmy kilka szans, ale to oni zasłużyli na zwycięstwo.

- Przegraliśmy, OK, powiedziałem to zawodnikom, ale teraz musimy wrócić silniejsi, zregenerować siły na niedzielny mecz. Musimy dać z siebie wszystko i walczyć dla drużyny. Przegraliśmy ten mecz, ale będziemy walczyć dalej.

- Byli bardzo dobrzy. To normalne, ponieważ są bardzo szybcy, a my staraliśmy się bronić, ale zasłużyli na zwycięstwo.

Pedri:

- To był błąd w komunikacji. Tak wczesne wyrzucenie zawodnika z boiska jest skomplikowane dla drużyny. Będę się trzymał reakcji zespołu.

- Biegaliśmy za trzech. Nie tak chcieliśmy rozpocząć Ligę Mistrzów. Bądźcie pewni, że zespół da z siebie wszystko w pozostałych 7 meczach.

Pogratulowałem Ansu powrotu, bardzo się z tego cieszę.

 

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Nie wiem, na czym polegał faul Garcii, bo nie natrafiłem na powtórkę, która by to dokładnie pokazywała, ale i tak czerwona kartka dla niego jest dla mnie niezrozumiała. Faul z pewnością nie był brutalny. A nawet jeśli uniemożliwił rywalowi zdobycie gola, to i tak tylko jednego. Zrozumiałbym przyznanie w takiej sytuacji rzutu karnego, ale osłabianie drużyny na prawie 80 minut to dla mnie absurd. Może osłabienie powinno być czasowe, a może drużyna powinna mieć wybór: rzut karny albo utrata zawodnika.

Klops roku w wykonaniu bramkarza ale pamiętajmy, że często jest w stanie obronić rzeczy prawie nie możliwe więc - takie życie a Wy chłopa już na straty - wychłostać i do lochu wrzucić na miesiąc.

Zamiast kupić Szczęsnego to takie drewno Stegena trzymają co już w poprzednim sezonie grał tragicznie, co strzał to bramka wpuszczona.
Chłop miał genialny sezon przy ostatnim mistrzostwie Barcy ale potem kontuzja i straszny zjazd jakościowy

"Marc-André ter Stegen:
- Nie rozumieliśmy się dobrze w tej sytuacji" - ciota nie kapitan. Zero jaj i odpowiedzialności.

Wstrętny niemiaszek. Taki jest futbol w świecie bezmózgiego cieniasa. Ale skoro konkurencja to mega cienias pena, to trudno się dziwić.

Ile on takich błędów już popełnił i nadal nie wyciąga żadnych wniosków. Bohatera chce zgrywać, a jest przeciętniakiem, który w dobrze prowadzonym klubie już dawno zostałby wywalony na zbity pysk.

Brakuje me pokory u naszego bramkarza. Nic, zdarzyło się, ale przez tę wypowiedź, mam wątpliwości czy on rozumie swój fuckup.
Btw proces decyzyjny w takiej sytuacji jest cholernie trudny. Obrońca szybko musi podjąć decyzje czy odpuścić i zwiększyć ryzyko straty bramki, ale grać w 11 resztę meczu, czy może walczyć i ryzykować czerwoną. Trudne to.

Mats ma to do siebie, że jego forma zwykle rośnie wraz z kolejnymi meczami sezonu, ale niestety to już nie może dalej tak wyglądać. Dziś jest pierwszym winnym tej sytuacji. Dziś nie można już popełniać takich błędów, a potem mówić "taka jest piłka nożna". To nie jest myślę ten mental, który wprowadził do drużyny Flick. Ter Stegen powinien wziąć więcej odpowiedzialności na siebie i przeprosić kolegów, bo przez niego musieli tyle biegać. I tu na szczęście przychodzi najlepsza wiadomość z wczoraj - znów potrafiliśmy grając w '10' grać jak równy z równym, tak jak było to w zeszłym sezonie z PSG. Brawa dla drużyny! Głowa do góry i czekamy na 6te zwycięstwo w lidze.

"nie zrozumieliśmy się" przecież on podał w zasadzie do przeciwnika.

Tak się kapitan wypowiada? Przecież ta sytuacja to całkowicie wina Matsa a ten nie potrafi wziąć tego na klate tylko gada że się nie zrozumieli

I to jest kapitan? Tak się wypowiada kapitan? Próbuje się wybielić kosztem kolegi z drużyny? „Nie popełniłem błędu, to on mnie nie zrozumiał!!!!”, ciekawe kto inny z pola popełnił błąd jak napastnik strzelał w niego, a ten się chował żeby czasem nie obronić.

Żałosny typ. Ale co by nie mówić taki mental ma ta drużyna i większość piłkarzy z wielkimi „kapitanami” na czele. Był taki jeden, który potrafił posypać głowę popiołem i każdy wie, gdzie teraz w nagrodę jest bo w szatni go nie polubili za wytykanie błędów i chęć poprawy.

Ja mam takie wrażenie że ty coraz częściej nie rozumiesz się z drużyną i celowo wybierasz jak najtrudniejsze rozwiązania żeby pokazać jaki jesteś kozak na bramce, szczególnie w grze nogami. Tylko ze ostatnio masz bardzo dużo błędów w wybiciu piłki i w dokonanych wyborach. Może czas przejść na tryb pewnego zagrania zamiast kozaczenia, przynajmniej do czasu aż nie odzyskasz dawnej formy

Te słowa do gorsze niż to co wczoraj zrobił. Wsadził Erica na konia i nawet się nie przyzna do błędu, nie weźmie sam winy na siebie.. wstyd

Nie wiem ile jeszcze czasu musi upłynąć, żeby do wielu osób dotarło, że ter Stegen potrzebuje konkurencji w bramce. Mistrzowski sezon był w jego wykonaniu odstępstwem od normy, jego standardowy poziom to właśnie takie pasywne interwencje, nierozważnie podania i odpuszczanie wszystkiego co nie leci wprost w niego. Przestańmy żyć mitem tej jego gry nogami, która też zaliczyła potężny regres

Mental tego zespołu niestety leży a MATS właśnie to udowadnia swoją wypowiedzią. Może czas po prostu znaleźć mu zmiennika na odpowiednim poziomie żeby zaczął bardziej dbać o swoje zadania.

Wiem że tak sie gra żeby zgubić dwóch, trzech zawodników,ale jest to bardzo ryzykowne. Wczoraj mogło nam się to zdarzyć jeszcze przynajmniej raz...

Obecna gra Ter Stegena w tym sezonie to żart. On nawet nie potrafił wyjść do wysokiej piłki Monaco i ją wyłapać która leci 2 metry od niego. Kompletna niepewność i stwarzanie bez sensu okazji przeciwnikowi.
Gdzie jest ten zawodnik który wygrał nam mistrzostwo 2 sezony temu. To jest potężny regres.
Bez dobrej gry brankarza nie ma szans na triumf w La Lidze i dobry wynik w LM.
Natomiast Flick powinien uczyć obronców i bramkarza aby pod swoja bramką się nie bawić tylko LAAAAGA do przodu albo na out. Bawić to się mogą pomocnicy bo orzy stracie zawsze z tyłu będzie obrońca. A obrońcy i bramkarz nie powinni

Taa by się nie zdarzyła, jakbyś zagrał normalna piłkę do boku, nawet bez tego błędu komunikacyjnego, jaki jest sens zagrywać do ostatniego piłkarza, przy którym jest 2 rywali...

Brawo Kapitanie, jak iść na dno to przynajmniej z całą załogą.

Typowa dla Marca refkeksja i samokrytyka, od czasu półfinału z Romą "nie powinno" się tak wiele wydarzyć...

W innym artykule było że Stegen to ostatni z ekipy Barcy która była obijana w Europie… jak widać gen wciąż żywy. Brawo dla Flicka. Wygrał zespół lepszy nie czarował tylko stwierdził fakt.

To jest kolejny mecz z błędem Ter Stegena, z bramkarzem z taką formą jesteśmy bez szans na sukcesy w tym sezonie. Wystarczy zobaczyć na real gdzie bramkarz praktycznie wygrywa mecze. W naszym przypadku gdzie mamy wąską kadrę, połowa składu kontuzją to nasz bramkarz jest w formie sabotażysty. Strach w oczach pojawia się przy każdym podaniu do Niemca.

Zastanowił bym się czy on aby na pewno powinien być kapitanem... słabo gra, jest niepewny, nie jest wsparciem dla drużyny, przez to cierpią jego koledzy i cała drużyna przegrywa, nic nie daje na plus, często nerwowy, bez formy i najważniejsze... ma coś z głową mówiąc że to z ericiem się nie zrozumiał.. wsadził.go na taką minę.... mając inne opcje bezpieczniejsze... serio tak się wypowaida kapitan ? Trochę jak xavi pierdo.i
Komentarz usunięty przez użytkownika

Czerwona kartka która jest ewidentnie na jego koncie to jedno ale cały występ był tragiczny. Niewiele brakowało a wrzuciłby piłkę do własnej bramki przy piąstkowaniu, gra na tzw. konia do kolegów w sytuacji w której gramy w 10-ciu i conajmniej dziwne zachowanie przy drugim bramce. MATS od dłuższego czasu „nie pomaga” drużynie, nie mówiąc już o tym, żeby wygrał nam jakiś mecz

No i dobra..taki jest futbol..kolejny dramat w lm ale no cóż taki jest futbol wszystko jest git jedziemy dalej

Miałem nadzieję, że będzie miał jaja i przyzna się do błędu, przeprosi kibiców i Erica za to, że przez niego musiał opuścić boisko. Powinien to zrobić nie tylko dlatego, że zawalił całkowicie mecz ale też dlatego, że jest kapitanem. Zawiódł dzisiaj nie tylko na boisku ale też poza nim.

Kogo realnie wiedzielibyście na bramce zamiast Matsa ?

Niestety ale Ter Stegen, kończy się jego kariera i forma.

Chcieliśmy się zebrać i do pewnego stopnia działało to całkiem dobrze, ale strzelili gola bez wypracowania sobie go grą. A długie podanie to niby nie jest wypracowanie sobie gola grą ? Ter Stegen nie dość że w słabej formie bramkarskiej to jeszcze tej umysłowej .

Gdyby to było jedyne elektryczne zagranie Matsa, ale on miał ich chyba jeszcze z 5-6 w tym meczu. To jest problem. Z drugiej strony zaliczył kilka dobrych interwencji, ale koniec końców obraz jest tragiczny. Musi coś Flick z tym zrobić bo nikogo lepszego i tak nie mamy.

Ahhh "stało się, taki jest futbol" - cudowny klasyk.

Błędy mogą się zdarzać każdemu i to jest zrozumiałe ale nie potrafię wybaczyć takiej nonszalancji jaka wykazał się Ter Stegen... Mając milion opcji żeby zagrać ta piłkę do kolegow bez żadnego ryzyka, zachciało mu się podać na środek do kolegi przy którym był przeciwnik, wrzucając go na minę a po meczu w wywiadzie jeszcze wciągać swojego kolegę w ten błąd żeby samemu nie przyznać się do błędu. Ile ten człowiek jeszcze będzie walił takich baboli?

Trzeba było po germańsku do niego nie krzyczeć :)

Nieporozumienie z Ericem?? Ma dwóch zawodników w bocznym sektorze do podania a wrzuca na konia gościa który jest stoperem..To nie Busquets który potrafił wychodzić z opresji..To było idiotyczne zagranie i powinien wziąć To na siebie a nie pieprzyć i nieporozumieniu

Załatwił Erica i mecz. Zyskałby w oczach przede wszystkim kolegów z drużyny jak i kibiców, gdyby po prostu powiedział "przepraszam, zawaliłem, biorę to na siebie". Eh...

Gundogan by to skrytykował, ale tak nie wolno w klubie xd

powinno być: wp...łem kolege na mine i przez to przegraliśmy mecz. Przepraszam!

Czy to że Ter Standing "nie przejmuje się błędami" jest na pewno dobra cechą?

Odkąd dostał opaskę kapitańską gra dużo gorzej

Powiedzieć, że to nie był mecz Ter Stegena, to jakby nic nie powiedzieć. Niestety to nie pierwszy tego typu meczy w tym sezonie Niemca. Być może pora zacząć poszukiwania jego następcy lub dać zagrać Astraladze/Kochenowi, bo z Penii bramkarza na I zespół zdecydowanie nie będzie.

On ma wyrąbane ważne że kasa i status się zgadzają a my grajmy nim dalej za nazwisko bo chyba nie za zasługi (kompromitacje)

Nie, taki jest nieudolny futbol. Koniec tolerancji na szmaciarstwo, frajerstwo i gen nieudacznictwa.

Ja się tu boję jednego – powtórki z sytuacji, gdy dowiedzieliśmy się, że ter Stegen gra od tygodni z jakimś „dyskomfortem”.

Zajeba* nam mecz. Trudno, dużo meczów nam też wygrał. Od czerwonej już było po meczu. Nie ma co psów wieszać na nim.

„Drugi gol padł w momencie, na który nie zasłużyliśmy”. No Xavi siedzi w Ter Stegenie

On coś brał przed meczem? Bo chyba dalej go trzyma. Tu pasuje mi jedynie ter statement co ty pier*olisz

Liczyłem, ze chociaż jako „kapitan” będzie miał jaja by wziąć winę za porażkę na siebie.
To ze przez 15 lat oglądał mecze kadry z ławki to pewnie tez nieporozumienie i „taka jest piłka”

Peña do sprzedania za 10-15 mln, Ter Stegena też dobrze by było, ale ma kontrakt długi, a do Arabii nie będzie chciał, więc będzie zmiennikiem, trzeba ściągnąć jedynkę, tylko kogo? Jakieś sensowne propozycje?
Kto ma pozycję bramkarza przeczesaną w Fifie :D

Człowieku na tym poziomie czy da się więcej błędów popełnić niż Ty na początku sezonu? Nie porozumienie ? To nie trening żeby swojego zawodnika wrzucać na mine. Powinieneś przeprosić za utratę punktów bo jesteś głównym winowajca a nie pieprzyc o nieporozumieniu. Nasza dotychczas najmocniej obstawiona pozycja od tego sezonu stała się najsłabszą. Ogólnie cała drużyna dzisiaj dno.

Tak jak mówiłem. Typ nie ma w sobie za krzty pokory. Bufon i tyle. Całkowita wina po jego stronie.

Nie podoba mi się taka wypowiedź - bo w domyśle rozkłada winę na dwóch zawodników. Powinien uderzyć się pięścią w pierś i przeprosić, a nie wykręcać się brakiem zrozumienia z Garcią.

I kuź.. dlatego to Real będzie tą zasraną LM wygrywał.
Co on pierniczy "nie zrozumieliśmy się". Zamiast wziąć błąd na klatę, przyznać się - wciąga w to Erica. Nie ma niestety tego mentalu.

Ty już się dzisiaj oszołomie nie odzywaj. Przez ciebie gra wyglądała jak wygladała.

On serio rozkłada swoją odpowiedzislnosc na erica? Chyba mu sodowa grzeje od tej opaski

Przynajmniej wyszedł przed kamerę bo prześcieradła nawet po remisie obrażają się na cały świat i olewają kibiców xD ale jaki klub tacy zawodnicy.

„Wyciągniemy wnioski.”

Ucięło Wam końcówkę, nie ma za co.

Kończ waść, wstydu oszczędź