Laboga: Trzeba chylić czoło przed Lewandowskim, bo ewidentnie w Barcelonie nie wszystko kręci się wokół niego

Grzegorz Skowronek

17 września 2024, 20:00

X: Canal+

31 komentarzy

Fot. Getty Images

W dzisiejszej transmisji ''Piłkarskiego Młynu'' dziennikarze stacji Canal+ dyskutowali o inauguracji Ligi Mistrzów. Piotr Laboga, jeden z gości programu, porównał rolę napastnika w Bayernie Monachium, którym przez kilka lat był Robert Lewandowski do tego, jaką rolę ma on w Barcelonie i na koniec uznał, że liczby polskiego napastnika w Katalonii wyglądają naprawdę dobrze.

Piotr Laboga: Jeśli idzie o Bayern Monachium, tam się wszystko kręci wokół środkowego napastnika, więc kręciło się przez lata wokół Lewego, takie są fakty. A jeśli ta różnica goli między pierwszymi trzema latami w Barcelonie, a w Bayernie nie jest tak duża, to pokazuje, że naprawdę trzeba chylić czoła przed Robertem Lewandowskim, bo ewidentnie w Barcelonie, wiemy to doskonale, nie wszystko kręci się wokół Lewego.

- Jeśli już możemy powiedzieć o Lewandowskim coś, to że jest może primus inter pares z racji swojego doświadczenia, wielkości, kariery, jaką ma za sobą, ale nie jest piłkarzem, do którego wszystkie piłki są kierowane, że jakby z tyłu głowy każdego z kreatorów Barcelony, z Raphinhą, Pedrim i kilkoma innymi, czy Gündoğanem w zeszłym sezonie nawet, to wszystko jest budowane po to, żeby koniec końców każda akcja kończyła się pod nogami Roberta Lewandowskiego, więc mając też na uwadze oczywiście te jego gorsze momenty, gorsze serie, kiedy marnował sytuacje, albo w ogóle do tych sytuacji nie dochodził, to paradoksalnie wygląda to naprawdę dobrze'.

Co sądzicie o słowach Piotra Labogi?

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

wszystko fajnie ale Lewy gra 2 lata w Barcelonie a nie trzy ;>

Sądzimy że Piotr brzydkiej się chwyta. Brzydkiej wymówki by usprawiedliwić to że Lewandowskiemu przy niezłych liczbach, brakuje techniki, przyjęcia, orientacji, tempa by w grze Barcelony wyglądać na prawdę dobrze.
Odpowiedzi, czy w szczycie formy lepiej by to wyglądało, to zawsze spekulacje, ale fakty są takie, że wieku nie oszukasz. Nawet gdy cyferki są, to oglądając mecze nie sposób nie dostrzec złych wyborów, błędów, braków w technice, braku wizji czasem, zmarnowanych okazji. Mecz z Gironą - Pedri mu pokazał jak się powinno wykończyć identyczną sytuację sam na sam, jaką Lewy zmarnował.
Niestety często, jeśli podania są inne niż na dostawienie głowy/nogi to Lewemu samo zebranie się do strzału zajmuje coraz dłużej, a Messi to on nie jest by oddać niesygnalizowany strzał wśród 3 obrońców.

Lewandowski nie jest gościem do grania szybkiej kombinacyjnej gry , nie ten styl grajka . Uważam że jeśli budżet klubu pozwoliłby na sprowadzenie gościa z topu to Lewandowski już w Miami w nowym domu by był umeblowany .

Nie zgodzę się.
Owszem teraz w Barcelonie nie wszystko leci na Lewego a mimo to ma bardzo dużo sytuacji i je w dużej ilości marnuje.
Wczoraj miał setkę, z Valladoid jedną strzelił ale też jedną setkę zmarnował, z Bilbao powinnien mieć hattricka a strzelił tylko jedną.
W pierwszej kolejce też zmarnował może nie setki ale bardzo dobre sytuacje.
Póki co to trafiał w bardzo łatwych sytuacjach do wykorzystania i z karnych.
Nie daje niczego ponad stan i nie potrafi zrobić coś z niczego a to napastnik czasami musi robić.

Pewnie z trudem przyszło temu madrylowi wypowiedzieć te słowa. Jednak ma całkowitą rację, Barcelona gra o wiele bardziej drużynowo, niż to było za Xaviego i Lewandowski się kapitalnie do tego dostosował, za wyjątkiem ostatniego meczu imponuje formą.