Lionel Messi wrócił do gry po dwumiesięcznej pauzie spowodowanej urazem kostki w finale Copa América. W meczu z Philadelphia Union zdobył dwie bramki oraz zanotował jedną asystę, dzięki czemu został wybrany MVP spotkania.
A well deserved moment for Leo Messi 💪 #IconOfTheMatch @royalcaribbean pic.twitter.com/uTIqyOP5xl
Inter Miami dokonał remontady. Podopieczni Gerardo Martino przegrywali od drugiej minuty, ale jeszcze przed końcem pierwszej połowy dwukrotnie do siatki trafił Argentyńczyk. Zrobił to na przestrzeni pięciu minut, a w obu przypadkach asystowali mu byli koledzy z Barçy - Jordi Alba i Luis Suárez.
Bramka na 1:1:
HAD TO BE HIM!! 🐐 pic.twitter.com/GgdoFHFgzu
— Inter Miami CF (@InterMiamiCF) September 15, 2024
Bramka na 2:1:
DOBLETE DEL CAPITÁN 🐐 pic.twitter.com/ZwVv9tILU0
— Inter Miami CF (@InterMiamiCF) September 15, 2024
Nie można powiedzieć, że gospodarze w tym meczu dominowali, ponieważ swoje okazje miał zespół z Philadelphii. Ostatnie zdanie w tym meczu należało jednak do Interu. Tym razem Messi asystował przy golu Luisa Suáreza w doliczonym czasie spotkania.
Golazo del Pistolero tras asistencia de Messi 💥 pic.twitter.com/5U0lKSykNk
— Inter Miami CF (@InterMiamiCF) September 15, 2024
Całe spotkanie w zespole z Miami rozegrała czwórka byłych piłkarzy Barcelony: Jordi Alba, Sergio Busquets, Luis Suárez i Lionel Messi. Inter zajmuje obecnie pierwsze miejsce w Konferencji Wschodniej MLS, z przewagą 10 punktów nad drugim w tabeli Cincinnati.
''Bardzo chciałem wrócić, bo byłem przez długi czas poza grą. Stopniowo zacząłem trenować z grupą i czułem się lepiej, jestem bardzo szczęśliwy. Prawda jest taka, że pod koniec byłem trochę zmęczony, upał i wilgoć w Miami nie pomagały. W tym roku mamy pecha z powodu wielu kontuzji. Zawsze kogoś nam brakowało, ale drużyna to przezwyciężyła. Jesteśmy na szczycie tabeli, chcemy to kontyunować i wygrać ją'' - powiedział po meczu Lionel Messi.
Komentarze (14)
A tak serio to pięknie się to ogląda. Wiadomo, dynamika już nie ta sama, przeciwnicy już nie na takim poziomie, ale nadal ma to w sobie tą magię. Obyśmy mogli oglądać ich jak najdłużej.