Javier Gómez, dyrektor generalny LaLigi, poinformował, że sprawozdania finansowe Barcelony zostaną opublikowane za kilka tygodni: ''Część operacyjna, budżet i zyski z transferów będą pozytywne. Zobaczymy, co się stanie w nadchodzących tygodniach''.
Gómez wyjaśnił, że Barcelona jest jedną z dziewięciu drużyn z dwóch najwyższych klas rozgrywkowych w Hiszpanii, które przekroczyły limit wynagrodzeń, jednocześnie dając do zrozumienia, że klub miał możliwość podpisania umów, które spowodowałyby powrót do zasady 1:1, ale priorytetem jest przyszłość, więc postanowiono zaczekać: ''Nie możemy powiedzieć o ile został on przekroczony. Mówią, że o 60 milionów euro. Nie mówimy o nikim, musi zrobić to klub''.
W LaLidze nie wiedzą nic o negocjacjach między Nike a Barceloną w sprawie nowej umowy: ''My nic nie wiemy, nic nam nie przedstawili, to poufne dokumenty'' - powiedział prezes LaLigi Javier Tebas. Z kolei Javier Gómez wyjaśnił, jak z punktu widzenia LaLigi wygląda współpraca Barcelony z Aramark: ''W czerwcu 2023 roku wygasło 60 milionów euro od Barça Studios. Klub nie odebrał tych pieniędzy i nastąpiła zmiana wierzyciela. Inny fundusz zapłacił 20 milionów, a klub został ukarany karą w wysokości 40 milionów euro, którą uiścił wraz z odejściem kilku zawodników. Jednak w 2024 roku przypada termin kolejnej płatności 60 milionów euro. Aramark wypłacił pieniądze z 40 milionów, które były w zawieszeniu od 2023 roku, a 15 milionów euro z tytułu niezapłacenia wymaganych w czerwcu 60 zostało odjęte z limitu wynagrodzenia''.
Dyrektor generalny LaLigi powtórzył, że Dani Olmo został zarejestrowany do 31 grudnia: ''Barcelona zrobiła to na zasadach, które obowiązują od początku, kiedy zatwierdzono kontrolę ekonomiczną, zgodnie z którą kluby jasno wyraziły, że ich sprawy powinny być rozstrzygane niezależnie od stosowanych przez nie zasad fair play. Jeśli kluby zwalniają trenera, jeśli będą miały gwiazdę w drużynie rezerw, będą mogły przedłużyć z nim umowę i jeśli kontuzji dozna jeden z zawodników. Ten ostatni punkt został zastosowany do ośmiu klubów, w Barcelonie kontuzji doznali niestety Iñigo Martínez czy Andreas Christensen''.
Z drugiej strony Javier Gómez ujawnił, że Barcelona skorzystała z artykułu 31.11 regulaminu. Zapis ten pozwala, na zwrócenie się o podwyższenie limitu wynagrodzeń klubom, które poprzez wykonywane prace budowlane na swoim stadionie tymczasowo nie osiągają zamierzonych dochodów z dnia meczowego. Umożliwiło to Barcelonie zwiększenie limitu wynagrodzeń, ale na pewien okres. Przepisy w tym wypadku mówią, że ''wyżej wymieniony dochód, który pozwolił na zwiększenie limitu kosztów drużyny, zostanie obniżony w równych częściach w trzech sezonach, a dokładnie w sezonie, w którym zakończą się prace na stadionie, związane z uzyskaniem przychodów ze sprzedaży biletów, karnetów i pozostałych funkcjonalności obiektu, oraz w dwóch kolejnych sezonach''.
Komentarze (14)
Chodziło chyba o Araujo.
W każdym razie kolejna osoba powiedziała to z czego wszyscy się tak tu śmiali gdy powiedział to Laporta. Mianowicie że Barca mogła wrócić do zasady 1:1 ale wolała tego nie robić na wariata. Ciekawe co teraz powiedzą Ci wszyscy specjaliści z tej strony xD