Joan Laporta podczas dzisiejszej konferencji prasowej ujawnił, że Robert Lewandowski jest tak zaangażowany w sprawy Barcelony, że był nawet gotów „zaoferować swój kontrakt”, gdy klub miał problem z Finansowym Fair Play. Ramon Salmurri z Catalunya Radio wyjaśnia, o co chodziło.
Słowa Laporty były dość ogólnikowe, ale spora część mediów, również polskich, założyła, że Lewandowski był gotów obniżyć swoje wynagrodzenie, aby pomóc Barcelonie. Według Salmurriego napastnik zaproponował prezydentowi różne formuły dostosowania kontraktu. Jedna z nich dotyczyła odroczenia pensji, ale przy jednoczesnym przedłużeniu umowy. Napastnik zapewniłby sobie dłuższy pobyt w Blaugranie, choć roczne obciążenie związane z jego zarobkami byłoby mniejsze z perspektywy finansów klubu.
Przypomnijmy, że Lewandowski ma kontrakt do 30 czerwca 2025 roku, ale zostanie on przedłużony o 12 miesięcy, jeśli piłkarz rozegra 55% meczów w wymiarze co najmniej 45 minut. Lewy w tym sezonie zgarnie 32 miliony euro brutto, a w ostatnim roku umowy jego wynagrodzenie spadnie do 26 milionów euro.
Komentarze (113)