Ansu Fati zarejestrowany w LaLidze z numerem 10

Dariusz Maruszczak

26 sierpnia 2024, 14:30

21 komentarzy

Fot. Getty Images

Ansu Fati już jakiś czas temu został zarejestrowany w LaLidze, ale dopiero teraz potwierdzono, że będzie nosił numer 10. O ile… nie odejdzie z klubu.

Mogłoby się wydawać, że zgłoszenie Fatiego do rozgrywek oznacza, że 21-latek zostanie w Barcelonie. Wcześniej mieliśmy jednak przypadki, w których Barça rejestrowała piłkarzy tylko po to, żeby zrobić więcej miejsca w Finansowym Fair Play. Tak było m.in. w przypadku Clementa Lengleta, który już odszedł do Atlético, a był zgłoszony wraz z Fatim. Przyszłość trzeciego zarejestrowanego wówczas gracza Erica Garcíi nadal pozostaje niepewna. Inna sprawa, że poza doniesieniami o chęci znalezienia nowego klubu dla napastnika brakuje konkretów, gdzie konkretnie i na jakiej zasadzie miałby się udać.

Być może Fati zostanie więc w ekipie Hansiego Flicka, choć przy takiej liczbie atakujących miałby problem z regularną grą i odbudowaniem się. Zwłaszcza gdyby do zespołu dołączył lewoskrzydłowy, np. Federico Chiesa. Nawet rewelacyjny w presezonie Pau Victor spędza na boisku bardzo niewiele czasu. Inna sprawa, że Hansi Flick chwalił ostatnio Fatiego: "Ansu radził sobie naprawdę dobrze na początku presezonu i mam nadzieję, że wróci na ten sam poziom".

Numer 10, z którym przez lata występował Leo Messi, ma wyjątkowe znaczenie w Barcelonie, a temat jego spadkobiercy zawsze wzbudzał gorące dyskusje. Swego czasu najlepszym kandydatem do tego zaszczytu wydawał się Fati, jako wschodząca gwiazda Blaugrany, dająca nadzieję na lepszą przyszłość. Niestety kolejne lata nie były już tak łaskawe dla 21-latka, więc pojawiały się spekulacje, co zrobić z „10”. Mówiło się, że już teraz może ją dostać Lamine Yamal. 17-latek póki co gra z „19”, co wydaje się dobrym założeniem, które nie będzie wywierać dodatkowej presji dla zawodnika. Lamine i tak będzie jej miał coraz więcej. 

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Gorszy od ferrana nie będzie. Swoją drogą do dziś nie potrafię zrozumieć co takiego ma w sobie Torres że trafił do Barcelony. Żadna z niego dziesiątka ani skrzydłowy ani dziewiątka. Grając w takim klubie jak Barcelona masz, albo musisz mieć jakąś cechę która cię wyróżnia na tle innych piłkarzy coś na plus. Ferran nie ma ani skuteczności ani dryblingu ani odpowiedniego przeglądu pola do posyłania długich skutecznych podań ani drygu do małej kombinacyjnej gry itd ....

@denks1984 sypiał z córka Luisa Enrique, wiec ten go polecił Barcelonie

@denks1984 to samo tyczy się Erica...
« Powrót do wszystkich komentarzy