Pierwsza kolejka LaLigi przyniosła tylko jedną czerwoną kartkę. Otrzymał ją Ferland Mendy za faul na Vedacie Muriqim w końcówce spotkania pomiędzy Realem Madryt, a Mallorką. Komitet ds. Rozgrywek hiszpańskiej federacji zdecydował, że Francuz zostanie zawieszony na jeden mecz.
U podstaw takiej decyzji legł zapis w protokole meczowym. Według mediów (na stronie RFEF nie ma jeszcze oficjalnych dokumentów), sędziujący to spotkanie César Soto Grado miał opisać wejście Mendy'ego jako "użycie nadmiernej siły w walce o piłkę".
Komitet ds. Rozgrywek zastosował w tej sprawie art. 130 ust. 1 Kodeksu dyscyplinarnego. Zgodnie z nim, "wejście w sposób gwałtowny podczas gry lub jako bezpośrednia konsekwencja jej elementu, zawsze wtedy, gdy będzie ono powodować ryzyko, ale nie wystąpią szkodliwe skutki, zostanie ukarane zawieszeniem od jednego do trzech meczów lub na czas do jednego miesiąca". Francuz otrzymał zatem minimalną możliwą karę przewidzianą tym przepisem.
Jednocześnie, warto zwrócić na uwagę na art. 130 ust. 2 Kodeksu dycyplinarnego. W myśl tego przepisu, "jeżeli opisane wcześniej zagranie wystąpi nie w grze, bez możliwości zagrania piłki bądź przy zatrzymanej grze, kara zawieszenia wynosić będzie od dwóch do trzech meczów". Przepis ten nie został jednak zastosowany, gdyż najpierw César Soto Grado, a następnie członkowie Komitetu ds. rozgrywek uznali, że Ferland Mendy w poniższej sytuacji walczył o piłkę:
/No voy a decir que no es roja a Mendy. Lo es. Pero que me expliquen por qué 45 minutos antes Maffeo clava sus tacos en el gemelo de Vinicius sin intención de jugar el balón y es solo amarilla… pic.twitter.com/9CnaO0AmSM
— Madrid Sports (@MadridSports_) August 18, 2024
Przypomnijmy, że jeszcze przed spotkaniem Real Madrid TV tradycyjnie opublikowało wideo krytykujące decyzje podejmowane przez Soto Grado w przeszłości. Po samym meczu natomiast klubowa telewizja wyliczyła osiem jego błędnych decyzji.
Komentarze (15)