Nico Williams? Nie. Luis Díaz? Też nie. Arne Slot, trener Liverpoolu potwierdził na konferencji prasowej przed meczem z Ipswich Town, że kolumbijski skrzydłowy nigdzie się nie wybiera oraz że liczy na jego wpływ na grę The Reds w nadchodzącym sezonie.
- Czy jest jakiś zawodnik, o którym się nie rozmawia w mediach? - pytał ironicznie Arne Slot na konferencji przed meczem Liverpoolu z Ipswich Town. - Przyszłość Luisa Díaza jest z nami. Bardzo mi się podobało to, co pokazał przez ostatnie 10 dni, w których był z nami. I to samo widziałem w zeszłym sezonie. Miał duży wpływ na Liverpool i mam nadzieję, że będzie miał równie duży w nadchodzącym sezonie - zakończył Slot.
Po fiasku transferu Nico Williamsa Luisa Díaza mianowano pierwszą alternatywą dla Barçy na pozycję lewego skrzydłowego. Pojawiały się już informacje o tym, że Barcelona pracuje nad ściągnięciem Kolumbijczyka do siebie. Niektórzy donosili nawet, że Díaz miał już osiągnąć porozumienie z Manchesterem City. Wygląda na to, że ani mistrz Anglii, ani wicemistrz Hiszpanii nie będzie miał u siebie w przyszłym sezonie dynamicznego, kolumbijskiego gracza.
Komentarze (11)