AS: Złe odczucia co do kontuzji Frenkiego de Jonga

Tomasz Jastrzębski

15 sierpnia 2024, 10:45

120 komentarzy

Fot. Getty Images

Javier Miguel z ASa uważa, że data powrotu do treningów Frenkiego de Jonga wciąż jest wielką niewiadomą. Holender doznał kontuzji kostki cztery miesiące temu, ale nadal ciężko określić, kiedy będzie w stanie wrócić do gry.

Hansi Flick ma sporo problemów z kadrą. Nie dość, że nadal nie wszyscy dostępni zawodnicy są zarejestrowani, to na innych nie może liczyć z powodu kontuzji. Jednym z tych drugich jest Frenkie de Jong, który pomimo upływu czterech miesięcy nadal nie jest w stanie wrócić do treningów z piłką. Warto przypomnieć, że początkowo mówiło się, że Holender będzie z powrotem do dyspozycji po… 6-8 tygodniach. Minęło drugie tyle, a Frenkie wciąż jest poza grą i nie wiadomo, kiedy będzie do dyspozycji Flicka, ale najbardziej optymistyczne przewidywania zakładają kolejne 4-5 tygodni.

Javier Miguel twierdzi, że w klubie są niezadowoleni z podejścia Holendra do rekonwalescencji. Zarzuca się mu brak profesjonalizmu i determinacji w powrocie do zdrowia. Jako skrajnie przeciwny przykład pokazują na Pedriego, któremu udało się wrócić do treningów w rekordowym czasie, właśnie dzięki zaangażowaniu.

Dziennikarz przypomina również, że De Jong ma najwyższy kontrakt w klubie i pomimo podejmowanych prób negocjowania nowej umowy z obniżką pensji, na ten moment nie ma odpowiedzi z obozu Holendra. Jak co lato, podejmowane są próby „wypychania” go z klubu, ale coraz więcej wskazuje na to, że ma on zamiar wypełnić swój kontrakt, który kończy się w 2026 roku i odejść z Barcelony za darmo.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Kiedy zwinęła się ekipa "Amigosów" wydawało się, że nie został już nikt chętny do odcinania kuponów, ale jak widać Frankie zainteresowany jest przede wszystkim pielęgnowaniem rodzinnych relacji i dziećmi a nie pracą ,za którą kosi nieadekwatną kasę. Podobnie jak De Light,po rozstaniu z Ajaxem, koleś nigdy nie udźwignął odpowiedzialności i nie stał się fundamentem w Barcelonie.

@Vito9 szacunek dla pracy to jedno, ale czy Ty właśnie postawiłeś ją ponad rodzinę? xD

@zombie Jeśli tak to zabrzmiało, to zamysł był inny. Obowiązki rodzinne to jedno, a wykonywanie zobowiązań zawodowych na najlepszym możliwym poziome, to drugie i żadne z powyższych nie ma prawa być zaniedbywane.
« Powrót do wszystkich komentarzy