Real Madryt rozpoczął sezon 2024/25 od zdobycia Superpucharu Europy, pokonując na PGE Narodowym w Warszawie Atalantę 2:0 po golach Fede Valverde i Kyliana Mbappe.
Pierwsza połowa meczu w Warszawie nie zachwyciła, ale w drugiej drużyny potrafiły stworzyć sobie więcej okazji. Skuteczniejszy był jednak Real Madryt. Najpierw po podaniu Viníciusa do pustej bramki posłał piłkę Fede Valverde, a chwilę później na 2:0 podwyższył Kylian Mbappe, który zdobył w ten sposób pierwszą bramkę dla Realu Madryt w debiucie w barwach Los Blancos.
Atalanta walczyła, ale nie była w stanie pokonać Thibaut Courtois. Królewscy mogli podnieść zatem kolejny Superpuchar Europy.
twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1823817969765417334
twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1823820336623722816
W najbliższą niedzielę Real Madryt rozpocznie zmagania ligowe wyjazdowym meczem z Mallorcą o godzinie 21:30.
Komentarze (124)
Kwartet Mbappe, Bellingham, Rordry i Mesjasz junior, pozwala im rotować, a nawet ewentualna kontuzja któregoś sprawi, że reszta pociągnie ten wóz.
Wypadnięcie ze składu Yamala, sprawi, że wielka Barcelona nie będzie miała ani jednego dryblera w składzie.
Dożyliśmy czasów gdzie nasze klepu-klepu to nie sposób gry a jedyne wyjście by mieć akcję, bo pojedynkować 1 na 1 nie ma komu.
Wyobraźcie sobie dziś Barcę bez Lamina z zabójczym trio :
Roque, Lewy, Ferran idącą po tryplet.
Moc, wiatr i łza o wspomnieniu że był R10, Etoo, czy MSN.
Znafcy snuli teorie że tam nikt z przodu nie bedzie biegał za piłka itp bo gwiazdy, no jednak jak zakładali pressing to jak psy sie tam rzucali na rywali.
Mocna drużyna(ławka totalnie) trzeba im oddać, tym bardziej będzie cieszyło ew zwycięstwo z nimi ^^
W każdym razie, sezon się jeszcze nie zaczął a tu już puchary rozdane. Nie ma co grać. Zróbmy rok przerwy, wszyscy wyzdrowieją i za rok spróbujemy xD
Real ma swoje problemy i niejeden przeciwnik je z pewnością uwypukli, z resztą, nawet dzisiaj, Atalanta potrafiła pokazać gdzie są słabe punkty Realu s tym że zabrakło im szczęścia, zdecydowania i wykonczenia.
Ja jestem ciekawy nadchodzącego sezonu i bynajmniej, nie uważam że cokolwiek jest już przegrane.
Ten facet zasługuje na miano najlepszego kierownika klubem sportowym w historii nie tylko w piłce nożnej ale wszystkich drużynowych dyscyplin w historii. Niesamowite połączenie sprawnego zarzadzania ekonomicznego z przemyślanymi cierpliwymi ruchami sportowymi.
Pod względem sportowym popełniał kiedyś ogromne błędy ale w przeciwieństwie do niektórych na błędach się uczył. Tryplet 2014/2015 okazał się zgubny bo rozemocjonowani socios wybrali Bartka anty-Pereza który pogrzebał Barce.Zero planowania sportowego zero dyscypliny w kominie płacowym absurdalne nieuzasadnione wydatki.....a szkoda nawet zaczynać.
A tak na poważnie to po jednym meczu jak na tacy widać co Ancelotti będzie szlifował w najbliższych tygodniach oraz jak to zazębi to będzie niesamowity potwór. Mbappe z golem, ale nie zachwycił - mimo wszystko widać tą różnicę gdy Real sprowadza marketingową gwiazdę światowego formatu - jest wizerunkowy rozmach i jego kibice (wciąż nie mogę wyjść z podziwu na jak świetnych warunkach go sprowadzili).
Zamiast tego patologicznego bielactwa dalibyscie newsa o tym że ojca Yamala ktoś kosa ochrzcił
Ciężki to będzie sezon.