Marca: Barcelona nadal czeka na telefon od Nico Williamsa

Nico Williams i Athletic Club wysyłały już pewne publiczne sygnały, jakoby zawodnik miał pozostać w klubie poprzez filmik z powrotu do treningów czy przydzielenie skrzydłowemu nr "10". Jednak w żadnym momencie nie padło sakramentalne se queda. Dlatego też Barça nadal czeka na odpowiedź zawodnika.

Jak donosi Luis F. Rojo z dziennika Marca, FC Barcelona czeka na telefon od Nico Williamsa, w którym zawodnik zaakceptuje propozycję Blaugrany. Według dziennikarza Barça jest skłonna poczekać do 24 sierpnia, kiedy to drużyna Flicka zmierzy się z Athletikiem na Montjuïc w drugiej kolejce LaLigi. Jest to termin wyznaczony przez dyrekcję sportową.

Jeśli do tego dnia Barça nie otrzyma odpowiedzi, zacznie przeprowadzać inne operacje, nad którymi dyrekcja sportowa pracuje od kilku dni. Ponadto, jeśli Nico ostatecznie przyjdzie, klub chce mieć jeszcze czas na decyzję, co zrobić z innymi graczami, takimi jak Raphinha. Zdaniem Luisa F. Rojo jest bardzo prawdopodobne, że jeśli skrzydłowy Athleticu przybędzie, Brazylijczyk zdecyduje się zaakceptować jedną z ofert, które ma, ponieważ straciłby wiele na znaczeniu w Barcelonie.

Barcelona nie jest nastawiona optymistycznie w świetle tego, co wydarzyło się w ostatnich dniach. Przyznanie Nico koszulki z numerem 10 i jego wypowiedzi sugerują, że piłkarz nie przyjdzie do Barcelony. Jednak mimo to w żadnym momencie ani zawodnik, ani klub nie ogłosili swoim kibicom, że na pewno zostanie. Z kolei culés, którzy jeszcze nie tracą nadziei na ten transfer, przypominają, że zaraz przed transferem do PSG Kylian Mbappe również otrzymał od AS Monaco numer "10".

Dziś o godzinie 17:00 odbędzie się konferencja prasowa z udziałem trenera Athleticu Ernesto Valvevrde przed pierwszym meczem LaLigi w sezonie 2024/25 przeciwko Getafe. 60-letni szkoleniowiec na pewno otrzyma pytania o Nico i będzie mógł potwierdzić, że zawodnik zostanie w klubie. W międzyczasie Barcelona pracuje nad innymi opcjami, takimi jak Luis Díaz czy Kingsley Coman. Luis F. Rojo zaznacza, że Ivan Perisić, o którym rozpisywały się chorwackie media, nie dołączy do Barçy.