Barcelona przegrywa z Milanem w karnych. Lewandowski z dubletem!

Błażej Gwozdowski

7 sierpnia 2024, 04:00

70 komentarzy

Fot. Getty Images

FC Barcelona

FCB

Herb FC Barcelona

2:2

Herb FC Barcelona

AC Milan

ACM

  • Barcelona przegrała z Milanem po serii rzutów karnych
  • W regulaminowym czasie gry był remis 2:2, a dublet zanotował Lewandowski
  • Kolejny dobry mecz rozegrali Casadó i Bernal

W ostatnim meczu w Stanach Zjednoczonych Hansi Flick znów trochę pomieszał ze składem. Między słupkami stanął Ter Stegen. Na bokach obrony zagrali Valle i Gerard Martin, z kolei parę stoperów utworzyli Lenglet i Dominguez. Tym razem w środku pola zabrakło Bernala, a partnerami Casadó byli Christensen i Gündoğan. W ataku Roberta Lewandowskiego wspierać mieli Pau Victor oraz Raphinha.

Już w drugiej minucie z dobrej strony pokazał się Leao, który ruszył z kontratakiem i wpadł w pole karne, gdzie jednak jego podanie nie znalazło adresata. Pierwszy strzał na bramkę oddał Robert Lewandowski, ale uderzył z dystansu bardzo niecelnie. W piątej minucie świetną szansę miał Raphinha, ale niepotrzebnie próbował dryblować, zamiast oddać piłkę lepiej ustawionemu Lewandowskiemu. Oba zespoły nie przebierały w środkach, a Luka Jović otarł się o żółtą kartę po wejściu w Gerarda Martína. W 10. minucie na prowadzenie wyszedł Milan. Po dość powolnie prowadzonej akcji Pulisic dośrodkował w pole karne, a Luka Jović z bliska wpakował piłkę do siatki.

Barcelona próbowała szybko zareagować, a niezłą szarżą popisał się Valle. Obrońcy Milanu opanowali jednak sytuację. W 16. minucie znów w pole karne wpadł Pulisic i z bardzo ostrego kąta pokonał Ter Stegena, podwyższając na 2:0. W tej sytuacji można było oczekiwać, że niemiecki golkiper zrobi zdecydowanie więcej.

W 18. minucie Lewandowski świetnie wyłożył piłkę Raphinhi, ale Torriani dobrze obronił płaski strzał Brazylijczyka. Valle z kolei założył efektowną siatkę Terracciano w polu karnym Milanu, jednak akcji już nie zdołał kontynuować. W 22. minucie Raphinha dobrze odegrał do środka w kierunku Lewandowskiego, a Polak szybko ułożył sobie piłkę do strzału i posłał ją przy słupku nie do obrony.

Już minutę później mogło być 2:2, ale Raphinha po raz kolejny został powstrzymany przez Torrianiego. Tymczasem Valle miał ogromne problemy z Leao, który regularnie go ogrywał. W 28. minucie dobry strzał głową oddał Robert Lewandowski, jednak bramkarz Milanu był dobrze ustawiony. Po przerwie na nawodnienie znakomitą okazję miał Chukwueze, który po ograniu Lengleta uderzył fatalnie. W doliczonym czasie gry ładną akcję rozegrali Raphinha, Lewandowski i Pau Victor zakończoną golem ostatniego z wymienionych, ale sędzia słusznie bramki nie uznał – spalony. Po drugiej stronie boiska znów brylował Leao, nas szczęście tyleż widowiskowo co bez pomysłu na finalizację akcji. Chwilę później sędzia zakończył pierwszą połowę.

W przerwie na boisku pojawili się Koundé, Bernal Junyent, zmieniając Valle, Christensena i Gündoğana. W drugą połowę lepiej weszła Barcelona, a Robert Lewandowski miał świetną sytuację po dośrodkowaniu Victora, jednak nawet nie doszedł do piłki. Po zmianach Milan nie radził sobie z pressingiem podopiecznych Hansiego Flicka, często tracąc piłkę. Wreszcie w 58. minucie Raphinha otworzył skrzydło Victorowi, a ten dośrodkował do Lewandowskiego, który dopełnił formalności i było 2:2!

W 63, minucie Raphinha minął rywala na prawym skrzydle i uderzył na bramkę, gdzie Torriani dobrze interweniował. W końcówce oglądaliśmy kolejne zmiany, który wpłynęły na płynność gry. Bardzo aktywny był Vitor Roque, a Faye zdecydował się na strzał ze znacznej odległości. Ostatecznie więcej bramek już nie oglądaliśmy, a sędzia zakończył spotkanie i zarządził konkurs rzutów karnych. Pierwszy strzelał Bennacer, a Iñaki Peña wyśmienicie interweniował. Z kolei Jules Koundé nie trafił nawet w bramkę i wciąż było 0:0 w karnych. Milan objął prowadzenie po pewnej jedenastce w wykonaniu Calabrii, a Junyent uderzył fatalnie, na idealnej wysokości dla bramkarza. Nie pomylił się natomiast Okafor i było już 2:0 dla Włochów. Na 1:2 trafił Bernal, uderzając mocno pod poprzeczkę, podczas gdy fatalnie spudłował Kalulu, dając szansę na wyrównanie podopiecznym Hansiego Flicka. Do piłki podszedł 16-letni Toni Fernández i się nie pomylił. Piątą serię rzutów karnych otworzył Adli, a zamknął także pewnym strzałem Vitor Roque. Na koniec do siatki trafił jeszcze Zeroli, po czym Torriani wyczuł intencję Faye i swoją interwencją dał zwycięstwo Milanowi.

Barcelona kończy amerykańskie tournée porażką w rzutach karnych, ale Hansi Flick może być zadowolony. W każdym z rozegranych meczów widzieliśmy wiele pozytywów, a Bernal, Casadó czy Pau Victor zapracowali na swoje miejsce w pierwszym zespole. Teraz czas na powrót do Barcelony, gdzie już czeka na podpis pod kontraktem Dani Olmo. Sezon startuje już za 10 dni!

Rzuty karne:

0:1, Calabria
0:2, Okafor
1:2, Bernal
2:2, Toni Fernández
2:3, Adli
3:3, Vitor Roque
3:4, Zeroli

FC Barcelona: Ter Stegen (min. 61, Iñaki Peña)  – Valle (min. 46, Koundé), Dominguez (min. 78, Cuenca), Lenglet (min. 61, Iñigo Martínez), Gerard Martín (min. 78, Faye) – Christensen (min. 46, Bernal), Casadó – Raphinha (min. 78, Guille Fernández), Gündoğan (min. 46, Junyent), Pau Victor (min. 87, Toni Fernándeze) – Lewandowski (min. 78, Vitor Roque).

AC Milan: Torriani - Saelemaekers, Tomori (min. 78, Gabbia), Thiaw (min. 87, Kalulu), Terracciano (min. 78, Alex Jimenez) – Musah (min. 62, Adli), Loftus-Cheek (min. 88, Zeroli) -  Chukwueze (min. 78, Cuenca), Pulisic (min. 62, Okafor), Leao (min. 46, Calabria) – Jović (min. 46, Bennacer).

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Robert Lewandowski to fenomen. Piłkarz na tak wysokim poziomie, z tak słabą techniką użytkową. Czasem się broni bramkami, ale teraz jest już po prostu słaby

@faded chyba Cię ktoś zacytował mu na boisku haha

@faded to dzisiaj pięknie Ci odpowiedział już kilka razy :D

@Kosieknie neguje że czasem strzela. ale , techniki mu to nie dodaje ;)

@faded a Suarez to miał jakąś bajeczna technikę?

@faded wyjdź i zagraj lepiej od niego. Co stoi na przeszkodzie?

@faded jednak podanie piętka na sytuację sam na sam czy przerzut do partnera w pierwszej połowie na sytuację bramkową były zagraniami bardzo trudnymi technicznie a wykonał je genialnie. Obie bramki też trzeba umieć tak strzelić i to nie były strzały, które każdy piłkarz wykona. Wg mnie masz 50% racji. Technicznie odstaje ale to dlatego, że nie bawił się nigdy w technikę tylko strzelał w BVB i Bayernie. A teraz widzisz go na tle piłkarzy, którzy urodzili się w piłką przy nodze więc tym bardziej widać jego braki techniczne, jednak wg mnie Robert sam technikę rozwinął w ostatnich latach bardzo dobrze i jak na ten wiek daje radę. Już tak na siłę go nie hejtuj bo po tym meczu nie masz argumentów.

@faded Jakim trzeba być człowiekiem by po takim meczu gdzie piłkarz zostaje wybrany MVP krytykować go za rzekomo słabą technikę użytkową. Jaką trzeba mieć arogancję by mu taki zarzut czynić, gdy najlepsi trenerzy na świecie jak Klopp, Guardiola, Yup Henkens czy Ancelotti twierdzili otwarcie, że to bardzo dobry technicznie zawodnik i jedna z najlepszych klasycznych 9 z jaką pracowali w całej swojej karierze...

@BISHBASHBOSH trzeba być człowiekiem, ze swoją własną opinią. pozdrawiam

@faded to nie jest żadna opinia to zwykły hejt w dodatku całkowicie kontrfaktyczny...

« Powrót do wszystkich komentarzy