W dniu, w którym Nico Williams wrócił do treningów z Athletikiem, zamykając być może tym samym temat transferu do Barcelony, Blaugrana ma ogłosić w końcu umowę, która przywróci ją do zasady 1:1.
Jak podają Sique Rodríguez i Adria Soldevila z Cadena SER, Barça otrzyma w końcu 40 milionów euro, których nie zapłacił fundusz Libero, od jednego z klubowych sponsorów. Prawdopodobnie Spotify bądź NIKE przejmie udziały niemieckiego funduszu. Już dziś w południe porozumienie miało zostać podpisane w klubowych biurach przy Camp Nou.
Aktualizacja
13:25 Sport: Barça zdołała nakłonić sponsora klubu do wyłożenia na stół 40 milionów euro, których Libero nie zapłacił w październiku za 10% udziałów w Barça Studios. Łączna kwota, jakiej nie zapłaciło Libero, wynosi 100 milionów euro. Jednak w pierwszej kolejności Barça otrzyma 40 milionów, co pozwoli jej zbliżyć się do zasady 1:1, aby móc normalnie funkcjonować na tym rynku transferowym. Trzej sponsorzy stojący za nową umową to Nike, Spotify i Aramark. Jeden z nich będzie odpowiedzialny za podpisanie umowy już dziś. Zostanie ona ogłoszona w środę, kiedy ekspedycja FC Barcelony wróci z przedsezonowego tournée po Stanach Zjednoczonych.
7 sierpnia
13:55 Jak donoszą dziennikarze Cadena SER, pierwszą płatność (40 mln) za udziały w Barça Studios ma przekazać firma Aramark, która jest sponsorem klubu i będzie głównym dostawcą cateringu na przyszłe Spotify Camp Nou. Pozostała suma (60 mln) zostanie podzielona między nią a Spotify i Nike. Ostateczna płatność jest spodziewana przed końcem lata. Informacje potwierdza dziennik Sport, który uważa, że oficjalne ogłoszenie transakcji może nastąpić wkrótce, skoro Barcelona wróciła już do Katalonii. Według znanego użytkownika X (dawniej Twitter) „La portera de Núñez” inwestycja nie ma nic wspólnego ze sponsoringiem.
14:40 Otrzymanie pierwszej płatności ma pomóc Barcelonie w powrocie do zasady 1:1 przy pozyskiwaniu graczy. José Álvarez zdaje się sugerować, że temat jest załatwiony.
twitter.com/10JoseAlvarez/status/1821163187879760022
Komentarze (50)
Bardziej prawdopodobne jest to, że Laporta wybłagał od Nike te 40mln, a w zamian za to nowy kontrakt z nimi będzie akurat o te 40mln (albo troszkę więcej) mniejszy.
No ale ta umowa jest dopinana już z miesiąc, to póki nie będzie oficjalki to też nie wiadomo czy to prawda.
Później od razu pojadą do głównej siedziby w Oregonie i podpiszą mityczny kontrakt z Nike :D
Zaraz znowu będzie grzanie Nico, że mamy hajs, a no i że Nico zaplanował weekend z Yamalem i że teraz to transfer pewny.