Athletic reklamuje mecz z Barçą na San Mamés wizerunkiem Nico Williamsa całującym herb

Optymizm z ostatnich tygodni dotyczący transferu Nico Williamsa spadł wczoraj w Barcelonie do zaledwie 5%, jak uważa m.in. Toni Juanmarti. Klub ma jeszcze nadzieję, ale wygląda na to, że zawodnik jest bliżej pozostania w Bilbao. Co więcej, niektórzy doszukują się, że Athletic wysyła pozytywne sygnały swoim kibicom na swojej stronie internetowej.

"Athletic wywiera presję na Nico. Jedyny mecz, który nagłaśniają jego wizerunkiem, to mecz z Barçą. Jest wiele sposobów, aby wywrzeć na nim presję, a ten polega na rzucaniu go kibicom, jeśli podejmie inną decyzję" - napisał na X.com José Álvarez z Chiringuito, odwołując się do wcześniejszych zarzutów kibiców i włodarzy Athleticu, jakoby to Barcelona i jej otoczenie wywierało presję na Nico. Dziennikarz dołączył do posta zdjęcia ze strony internetowej baskijskiego klubu, na której sprzedaż karnetów, a także mecz z Barceloną na San Memes w ostatniej kolejce reklamowane są wizerunkiem Nico Williamsa.

Oczywiście nie ma nic dziwnego w tym, że Athletic promuje się, prezentując na pierwszym planie swojego najlepszego i najpopularniejszego zawodnika. Ciekawe jest jednak to, że ze wszystkich 19 meczów domowych w LaLidze tylko ten z Barceloną reklamowany jest wyeksponowanym wizerunkiem Nico całującym herb Los Leónes. Kibice Athleticu zwracają jednak uwagę José Álvarezowi, że mecze z Villarrealem i Osasuną również są reklamowane grafikami, na których obecny jest Nico, choć nie jest on na nich tak wyeksponowany.

Se pilla antes a un mentiroso que a... Ahí tienes a Nico en los partidos contra Villareal y Osasuna promocionando también los partidos. pic.twitter.com/SsVClzfU7a

— JBaldiu (@JBaldiu) July 31, 2024

W dzisiejszych czasach kibice podczas okienka transferowego zwracają uwagę na najmniejsze szczegóły i "smaczki". Od "lajków" i komentarzy pod postami potencjalnych kolegów z drużyny, aż po tego typu "sygnały" na klubowej stronie internetowej. Athletic ma święte prawo promować mecze swojej drużyny wizerunkiem swojej największej gwiazdy, tym bardziej, gdy jest to atrakcyjny pojedynek z FC Barceloną. Nie można jednak wykluczyć, że dopasowanie takiego zdjęcia Nico właśnie do meczu z Barçą nie było przypadkowe.