Barcelona pokonała Manchester City po rzutach karnych (2:2 (4:1)), a młodzi zawodnicy udzielili kilku wypowiedzi pomeczowych. O czym mówili Pablo Torre, Pau Víctor i Iñaki Peña?
Pablo Torre
- Jest [Flick] bardzo blisko ze wszystkimi. Oczywiście, jak na razie nic mi nie powiedział [na temat przyszłości, przyp. red.]. Jesteśmy z nim bardzo zadowoleni. To bardzo dobra osoba.
- Obym został, oby tak było, ale jak na razie trzeba pracować dzień po dniu, cieszyć się tym i cóż, oby.
- Jest mi bardzo wygodnie na pozycji dziesiątki, gdzie mam trochę wolności. Dzisiaj mogłem zaprezentować się dużo lepiej. Wydaje się, że strzeliłem gola i przez to ocena idzie w górę, ale może być jeszcze lepiej.
Pau Víctor
- Pracuję dzień po dniu, żeby pokazać, że mogę tutaj być. Mogę i wierzę w siebie. Jestem bardzo zadowolony z zaufania, jakim obdarza mnie trener.
- Flick prosi nas, żebyśmy byli agresywni, żebyśmy naciskali i żebyśmy wierzyli. Poprosiłem kolegów, żeby podpisali mi piłkę [za bycie MVP], pomyślałem o mojej rodzinie, o mojej partnerce, przyjaciołach, którzy nie spali do tak późnej godziny...
- Od pierwszego momentu w Barcelonie przekazał mi, że chciał mnie kupić, moją jedyną myślą było przyjście tutaj. To najlepsze miejsce, w jakim mogę być i się rozwijać. Nie ma lepszego. Jestem bardzo szczęśliwy. To dzień, który zapamiętam do końca życia. Mam nadzieję, że będę dalej tak grał i pomagał drużynie w tym, czego jej brakuje. Liczę na to, że będzie to szczęśliwy sezon, jestem bardzo zmotywowany i chcę pokazać, że mogę tutaj być. Obym mógł zostać i strzelić dużo więcej goli.
- Jeśli chodzi o moją przyszłość, to są to decyzje niezależne ode mnie.
Iñaki Peña
- Stawiam czoło temu sezonowi z największymi nadziejami, próbą gry jak najwięcej, pomimo tego że jest to skomplikowane. Ale próbujemy przygotować się na to, co nadchodzi.
- Trenujemy z [José Ramónem] De la Fuente, tym samym trenerem, co z Xavim, niewiele się zmieniło. Jeśli chodzi o treningi zespołowe, to są zmiany, w indywidualnych nie.
- Młodzi zawodnicy przekazują tę energię i entuzjazm z bycia tutaj pierwszy raz. To przywilej dla nich i dla nas, że tak młodzi ludzie przystosowują się do tego w taki sposób.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni - na poziomie indywidualnym i zespołowym - ze zdobycia minut i osiągnięcia rytmu meczowego. To coś, co zaprocentuje w trakcie sezonu podczas walki o tytuły.
Komentarze (6)
To jakaś specyficzna forma bliskości bez rozmawiania ze sobą. Chociaż widocznie oczywista. :)