Hiszpania świętuje mistrzostwo Europy, show Álvaro Moraty: "Lamine Yamal, z każdym dniem kocham cię coraz bardziej"

Dariusz Maruszczak

15 lipca 2024, 23:40

15 komentarzy

Fot. Getty Images

Reprezentacja Hiszpanii wylądowała dziś w Madrycie po wczorajszym sukcesie w mistrzostwach Europy. Od 18:30 ma rozpocząć się świętowanie na ulicach stolicy z udziałem piłkarzy Barcelony.

Taniec Nico i Lamine'a:

Rodri skandował na scenie „Gibraltar jest hiszpański” (częsta przyśpiewka w związku z rywalizacją z Anglią), a Morata słusznie zwrócił uwagę „Stary, ty grasz w Anglii”. Pomocnika to jednak nie obchodziło.

Morata do Gaviego: „Ty też jesteś ważną częścią tego wszystkiego. Nauczyłeś nas walki swoim charakterem i siłą. Nie mamy żadnych wątpliwości, że znów będziesz to robił”.

Żartów ze strony mistrza ceremonii Moraty nie uniknął też selekcjoner De la Fuente. "Podaje ci rękę i ładuje ci w ten sposób telefon. Podnosi 105 kilogramów w wyciskaniu na ławce" - powiedział napastnik, eksponując biceps trenera.

Jako ostatni przedstawiony został… Gavi, który cały czas świętował z drużyną. „Jestem bardzo dumny z wszystkich moich kolegów, zasłużyli na to bardziej niż ktokolwiek. Niech żyje Hiszpania!” - powiedział pomocnik.

Ładnym gestem ze strony Moraty było docenienie autora decydującego gola w finale Oyarzabala, który przeciez wszedł właśnie za niego. Álvaro nie czuł jednak żadnej zawiści: „Zmienił historię hiszpańskiej piłki. Dziękuję za uczynienie nas mistrzami”.

Z kolei Cucurella zaśpiewał swoją słynną piosenkę z wczorajszej imprezy pofinałowej, która stała się viralem: „Cucu-Cucurella je paellę, Cucu-Cucurella pije Estrellę, Haaland drży, bo nadchodzi Cucurella”.

Nie zabrakło też pięknych gestów, jak ten z zaproszeniem na scenę dziewczynki zmagającej się z chorobą, którą Morata określił jako bohaterkę.

"Rodri on fire!" - padają też nawoływania do przyznania pomocnikowi Złotej Piłki.

"Lamine Yamal, z każdym dniem kocham cię coraz bardziej" - zaintonował Morata. Napastnik dodał też o 17-latku: "Od rzucania papierowymi kulkami w klasie do bycia najlepszym młodym piłkarzem EURO.  Gratulacje za zostanie w tym absolwentem".

Piosenka dla Pedriego nie mogła być inna...

"Na Wyspach Kanaryjskich mają szkołę magii" - powiedział Morata o Pedrim. O Ferminie dodał "na treningach zasuwa 200 na godzinę".

Morata ciekawie zapowiedział wejście Carvajala: "Numer 2, dzik Hiszpanii, pitbull... gdzie jest Musiala? Gdzie jest? Najlepszy prawy obrońca na świecie...".

Morata podczas swojego przemówienia odwołał się do przeszłości: "Wszyscy, którzy tu jesteśmy, dorastaliśmy, obserwując Casillasa, Fernando Torresa, Villę, Xaviego, Iniestę, wszystkich mistrzów świata i Europy, Busquetsa, Jordiego Albę, Piqué, Victora Valdésa… Oni nauczyli nas, jak się walczy, jak się pracuje zespołowo i jak się to osiąga”.

Reprezentacja jest już na placu Cibeles. Jako pierwszy przemówienie wygłosił kapitan Morata: "Wiecie, dlaczego zostaliśmy mistrzami Europy? Ponieważ wy wszyscy w nas wierzyliście".

Fermín za mikrofonem.

Kibice już czekają na placu Cibeles.

Transmisję na żywo z przejazdu można zobaczyć m.in. w mediach społecznościowych ASa.

https://x.com/i/broadcasts/1rmxPoaZbEEJN

Gavi świętuje wraz z kolegami.

Chłopcy się bawią.

Tymczasem media wyłapały, jak Rodri mówi do Lamine Yamala: "pracuj dalej bracie, bo możesz osiągnąć to, czego chcesz".

https://x.com/skooldaze_/status/1812862464200962515

Carvajal chyba nie pała sympatią do premiera Hiszpanii.

Drużyna przed Pałacem Zarzuela:

Kibice czekają już na Mistrzów Europy:

Piłkarze Barcelony przyjęli gratulacje od hiszpańskiej rodziny królewskiej:

Wyścig po jak najlepsze miejsca pod sceną:

Jako pierwsi z samolotu wysiedli prezes RFEF Pedro Rocha, selekcjoner Luis de la Fuente oraz kapitan Álvaro Morata.

Zawodnicy La Rojy, z Lamine Yamalem czy Fermínem Lópezem na czele, pozowali do zdjęć już w samolocie.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

A przypadkiem to nie Król Hiszpanii w pośredni sposób zaprosił Gaviego do Berlina, by był razem z drużyną, której jest częścią, a do kontuzji walecznym sercem

Niby fajny gest wobec Gaviego, ale w sumie to on nie grał w tym turnieju, więc trochę dziwne to pełne świętowanie z resztą.
Nie sprawdzałem, ale myślę, że nie tylko on grał u Hiszpanów w eliminacjach do Euro i nie pojechał na finały, a jeśli tak, to słabo to wygląda wobec ewentualnej reszty takich zawodników.

"Lamine Yamal, z każdym dniem kocham cię coraz bardziej" to przeróbka piosenki zespołu gipsy kings-djobi djoba (cada dia te quiero mas)

W sumie, może szkoda że zamiast Lewego nie przyszedł wtedy Morata... Patrząc jaka potrafi zrobić atmosferę, pod tym względem na pewno wyszlo by to na lepsze xD Lewy to jest jednak trochę taki sztywny jakby wiecznie sfrustrowany, nie ma tego luzu xD
W sumie sportowo też Morata o wiele mniej by nie dał, jedynie mógłby marketingowo mniej "przynieść" a kontakt z młodzianami, jak widać ma idealny.

Rodri nie mówi tego do Yamala?

Jest link gdzie to obejrzeć?