Po zwycięstwie w Copa América 2021 i wygranym mundialu w 2022 roku, reprezentacja Argentyny kilka godzin temu dołożyła trzeci tytuł. Podopieczni Lionela Scaloniego sięgnęli po triumf w tegorocznej edycji Copa América, wygrywając w finale rozgrywanym w Miami 1:0 z Kolumbią. Bramkę na wagę trofeum zdobył Lautaro Martínez w 112. minucie dogrywki. Argentyńczycy powtórzyli tym samym to, co osiągnęła reprezentacja Hiszpanii w latach 2008-2012, wygrywając dwukrotnie kontynentalne rozgrywki i dokładając do tego najcenniejszy tytuł w świecie piłki nożnej - mistrzostwo świata.
Samo spotkanie zostało opóźnione. Doszło do incydentów, spowodowanych przez setki kibiców (głównie Kolumbijczyków), którzy próbowali dostać się na stadion bez biletu. Zapanował chaos, kibice przedzierali się przez bramki, zmuszając policję do interwencji i zamknięcia wejść. Sytuacja była bardzo ciężka do opanowania, z tego powodu mecz rozpoczął się z ponad godzinnym opóźnieniem. Niektórzy piłkarze, jak na przykład Alexis Mac Allister opuścili szatnię, aby sprawdzić jak wygląda sytuacja i czy ich bliskim nic nie zagraża. Totalny bałagan.
😳 Copa America final. Shocking.pic.twitter.com/I34BiACfGR
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 15, 2024
🚨🇺🇸 BREAKING: CROWD CHAOS DELAYS COPA AMERICA FINAL IN MIAMI
— Mario Nawfal (@MarioNawfal) July 15, 2024
The Copa America final between Argentina and Colombia was delayed over an hour due to crowd issues at Hard Rock Stadium in Miami Gardens, Florida.
Fans breached security gates, causing chaos and prompting police to… pic.twitter.com/QvRWB4uWXg
🇦🇷⚽️🇨🇴 | JUST IN: COPA AMERICA: Incidents reported at the entrance of Hard Rock Stadium, where Argentina and Colombia will play the final tonight.
— Breaking News (@PlanetReportHQ) July 14, 2024
The start of the Copa America final between Argentina and Colombia is delayed by 30 minutes.#CopaAmerica2024 #Hardrock pic.twitter.com/4VAJCr0RZS
W 66. minucie boisko na skutek kontuzji prawej kostki musiał opuścić Lionel Messi. Były piłkarz Barçy, kiedy usiadł na ławce rezerwowych zaczął płakać. Kapitana Albicelestes postanowili wesprzeć kibice, skandując na trybunach jego nazwisko. Trzeba przyznać, że kontuzjowana noga wyglądała fatalnie.
Messi is in tears as he is subbed off due to injury 💔 pic.twitter.com/t0l3OLLuWf
— FOX Soccer (@FOXSoccer) July 15, 2024
Messi tiene el tobillo reventado. Probablemente sea su última copa América. Ha muerto el fútbol demasiadas veces este año. Tristeza absoluta. pic.twitter.com/mhNz01pue1
— XOKAS (@elxokas) July 15, 2024
La lesión de Messi en cámara lenta.
— Eduardo Erazo Veloz (@eduardoerazov) July 15, 2024
ES SOLO! El tobillo derecho que es la pierna de apoyo, cuando asienta el pie, se traba en el césped y se tuerce solo!
Luego el contacto de Arias es sobre la pierna izquierda y no es la que adolece el astro argentino.
Volverá al 2do tiempo? pic.twitter.com/on50Tcdrjj
Bohaterem Argentyny okazał się Lautaro Martínez. Piłkę w środkowej strefie boiska odebrał Paredes, Lo Celso podał do Martíneza i napastnik Interu Mediolan po chwili umieścił ją w siatce. Na poniższym nagraniu widać, jak na zdobytą bramkę zareagował Lionel Messi, który tę część spotkania musiał oglądać z perspektywy ławki rezerwowych.
ARGENTINA TAKES THE LEAD IN THE 112TH MINUTE 🇦🇷😱
— FOX Soccer (@FOXSoccer) July 15, 2024
Lautaro Martínez does it again 🔥 pic.twitter.com/i2p4e5Li8U
Messi's reaction to Lautaro Martínez's winning goal 🥹🥹🥹 pic.twitter.com/NMkMlpNhiP
— Barça Worldwide (@BarcaWorldwide) July 15, 2024
Łzy rozpaczy Messiego, kiedy musiał przedwcześnie opuścić boisko, zamieniły się na łzy wzruszenia po podniesieniu pucharu. Messi zdobył tym samym 45. trofeum w swojej karierze. Jedno z najcenniejszych, bo wygrane ze swoją ukochaną reprezentacją.
Komentarze (32)
Hiszpania - Yamal!
Jestem zadowolony z tych wyników!
Śledzę rywalizację Messi v Ronaldo od samego początku i choć Leo od początku 'skazany był' na zwycięstwo to jednak lata 2016-18 zmieniły wiele, a mogły zmienić jeszcze więcej, bo chyba większość się zgodzi, że niefortunny transfer do Juve pozbawił Cristiano 6tej złotej piłki.
Nie twierdzę, że Messi swoich kolejnych by nie zdobył, ale świadomość, że z 4-1 czy 5-3 dla niego nagle zrobiło się 5-6 (gdyby Ronaldo został w Realu to tak właśnie by się stało) mogłoby różnie zadziałać nawet na takiego mistrza jak on.
Reszta jest już historią, którą wszyscy znamy.
Gratulacje Leo! Kibicować na mundialu raczej Argentynie nie będę, ale gdyby i tam zwyciężyli nawet przy mniejszym wkładzie Messiego... To byłaby miazga!