Sport: Nowy plan "B" Barcelony na wypadek fiaska transferu Nico Williamsa

Mateusz Doniec

13 lipca 2024, 10:45

Sport

34 komentarze

Fot. Getty Images

Wszyscy są w pełni zgodni, że priorytetem Barcelony podczas letniego okienka transferowego jest Nico Williams. Klub musi jednak zabezpieczyć się na wypadek fiaska tego transferu. Do tej pory planem "B" był Luis Díaz z Liverpoolu, lecz po bardzo dobrych występach na EURO opcją awaryjną miał stać się Dani Olmo.

Jak twierdzi Toni Juanmarti z dziennika Sport, dobra forma Daniego Olmo na mistrzostwach Europy w Niemczech sprawiła, że Hiszpan wyprzedził Luisa Díaza na liście awaryjnej Barcelony, jeśli nie udałoby się pozyskać Nico Williamsa. W najbliższych tygodniach klub będzie pracował nad transferem skrzydłowego Athleticu, ale jeśli nie dojdzie to do skutku, będzie próbował negocjować z RB Lipskiem pozyskanie Olmo, negocjując kwotę niższą niż klauzula wykupu wynosząca 60 milionów euro. Warto zaznaczyć, że wygasa ona 20 lipca.

Juanmarti twierdzi, że jeśli transfer Nico Williamsa zakończy się fiaskiem, to z tego powodu, że klub nie miał wystarczających funduszy, aby opłacić klauzulę wykupu na poziomie 58 milionów euro. Logiczne zatem będzie, że cena Daniego Olmo również musiałaby być dla Barçy niższa niż kwota klauzuli.

Barça ma być świadoma tego, że Olmo szaleje na punkcie transferu do Barcelony, ale priorytetem jest Nico Williams. Zawodnikowi RB Lipska udało się dzięki swoim występom na EURO przynajmniej uplasować nad Luisem Díazem. 26-latkiem interesują się m.in. Bayern Monachium, Manchester City czy Manchester United, ale on sam marzy o Barcelonie.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.
konto usunięte

cóż wielokrotnie mówiłem i dalej zdanie podtrzymuje, a te newsy to utwierdzają wyłącznie.
Transferu nico nie będzie, za to przyjdzie olmo.

Wielu z was nie zgodzi się z celem takiego transferu, ale w pierwszej kolejności pomyślcie o tym, że nie mamy 10 z prawdziwego zdarzenia.
Fermin to dobry rezerwowy i na ten moment nic więcej.
Pedri drugi rok szuka formy, znaleźć jej nie może.
Gundogan to nie 10, bo ktoś go wymieni.
Raphinia to nie 10, bo jego też ktoś wymieni.
Gavi to nie 10, bo jego również ktoś wymieni.

Transfer olmo na pewno wybroni się, bo jest to zawodnik, który trzyma stały poziom, a nawet uważam że jest progres od kiedy przeszedł do Lipska.

Nie jest to pozycja, która wymaga w pierwszej kolejności wzmocnienia, ale na pewno jest to transfer bardziej potrzebny niż nico.

@jeronimofrancisco Pewnie, Barca mając dwóch wybitnych skrzydłowych radziła sobie dużo gorzej, niż mając kilka "10" w składzie i ani jednego porządnego lewoskrzydłowego xD Zakładając, że Flick nie zostanie w Barcelonie na więcej niż 2/3 lata max, Barca musi zabezpieczyć skrzydło kimś z prawdziwego zdarzenia. Na "10" mamy przynajmniej piłkarzy nominalnie pasujących do pozycji oraz zadań z niej wynikających, w kolejności do składu: Fermi , Pedri, ewentualnie Gundogan, ale przez wzgląd na progress Fermina nie chciałbym, by niemiecki emeryt z importu zabierał mu minuty. Na lewym skrzydle nie mamy nawet lewoskrzydłowego, nawet mówiąc o jakości. Nico to na tyle duży talent, że zabezpieczenie go na przyszłość po Flicku czyni z niego doskonały cel transferowy, zresztą każdy rewelacyjny młody skrzydłowy na lewą stronę jest konieczny - Gavi, Fati, Fermin, to żądni skrzydłowi.
konto usunięte
Komentarz usunięty przez użytkownika
konto usunięte

@normasubiektywna
Fati, Ferran Torres, wg mnie mogą wrócić na swój poziom przy trenerze z ofensywnym nastawieniem, który da im szansę.
Z powodzeniem na tej pozycji może grać również fermin czy raphinia.
Przy skrojonym budżecie rzucać wszystko na lewoskrzydłowego, pomijając pozycje które nie mają obsady jest proszeniem się o brak trofeów, przez brak zbilansowanej 11.

« Powrót do wszystkich komentarzy