Diogo Costa obronił wszystkie rzuty karne i daje awans Portugalii!

Mateusz Doniec

1 lipca 2024, 23:48

10 komentarzy

Fot. Getty Images

Reprezentacja Portugalii pokonała Słowenię w 1/8 finału EURO 2024 dopiero po rzutach karnych. Po 120 minutach widniał bezbramkowy remis. João Cancelo rozegrał 117 minut, a João Felix nie podniósł się z ławki.

Mimo sporej przewagi przez 120 minut Portugalia nie była w stanie strzelić gola Słowenii. Nie udało się to nawet mimo rzutu karnego wykonywanego w 105. minucie przez Cristiano Ronaldo. Górą był wówczas Jan Oblak.

Na kilka minut przed końcem dogrywki awans Słowenii mógł dać Benjamin Šeško, który po błędzie Pepe znalazł się w sytuacji sam na sam z Diogo Costą, ale on również nie wykorzystał dogodnej sytuacji. O zwycięzcy musiały zadecydować zatem rzuty karne.

Całkiem niezły mecz rozegrał dziś João Cancelo. Zawodnik, który w teorii nie jest już zawodnikiem Barcelony, wygrał aż 12/19 pojedynków, zanotował 112 kontaktów z piłką, 5 wybić, 4 odbiory czy 6/8 udanych dryblingów. João Felix nie podniósł się nawet z ławki.

Rzuty karne:

Ilicić - X
Cristiano Ronaldo - 1:0
Balkovec - X
Bruno Fernandes - 2:0
Verbić - X
Bernardo Silva - 3:0

A zatem do ćwierćfinału awansowała Portugalia, która zmierzy się w piątek 5 lipca z Francją.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Oblak obronilby tego drugiego karnego CR7, gdyby był Donnarumą, zabrakło zasięgu. Karne strzelane przez Słowenie były katastrofalne, choć bramkarz Portugalii pokazał wyczucie i klasę broniąc je wszystkie.

Można nie lubić Ronaldo, ale to jak On nie chce zawieść kibiców to jest jednak coś wyjątkowego. Podobało mi się jak po tym karnym w serii przeprosił tych co stali za bramką za swoje pudło.

Czy ktoś się może orientuje, kiedy powtórzyła się podobna sytuacja z karnymi - gdy ich seria się zakończyła po 6 karnych?

Ani jedni śni drudzy nie zasłużyli na awans. Podobnie jak żabojady i angole, którzy nic nie grają na tym Euro.

Kolejny mecz, w którym jedna drużyna gra a druga wybija piłkę na oślep.
Rozumiem, że można nie lubić CR7 i przez to Portugalii, ale dla dobra piłki, czym Słowenia miała zasłużyć sobie na awans, dwoma strzałami?
Pamiętacie Grecję, przecież oni grali podobnie i wszyscy wieszali na nich psy?
Nie, nie jestem kibicem Portugalii ale uważam, że awans zasłużony, bo każdy lubi oglądać akcje, bramki i parady, nie tylko cieszyć się taktyką, jak na pamiętnym finale LM w Manchesterze, gdy włoskie kluby zagrały takie widowisko, że kibice spali na trybunach.

Martwi marna dyspozycja Bruno, Felix dałby o wiele więcej grając za Cristiano. Vita klasa za to jak dyktuje tempo gry, ale przydałaby mu się pomoc w postaci wsparcia ze strony Palinhii, którego brakowało. Na Francję trzeba wyjść z dwoma szybkimi skrzydełkami, posadzić Leao i zmniejszyć dystans między formacjami żeby zagęścić środek, to uwolni przestrzeń dla Bernardo.

I Prawidłowo! Teraz pojechać tą żałosną Francję i będzie Luks! Vamooss Portugal!
Komentarz usunięty przez użytkownika

Diogo Costa, nie tylko obronił wszystkie karne ale prawdopodobnie uratował skórę Portugalii przed porażką w 115 minucie, kiedy to pokonał Sesko.Gdyby tutaj Słowenia strzeliła, uważam że to Oni byliby w ćwierćfinale.