Deco gościł wczoraj w biurze w Ciutat Esportiva Juanmę Lópeza, agenta Daniego Olmo. Przybył on w towarzystwie Andyego Bara, którego klientem jest z kolei Mika Faye. Podczas spotkania omówiono przyszłość obu zawodników, a w przypadku Daniego Olmo dyrektor sportowy stwierdził, że Barça zrobi wszystko, co w jego mocy, aby sprowadzić gracza do Blaugrany.
Jak informuje Ivan San Antonio z dziennika Sport, na spotkaniu Deco dał jasno do zrozumienia, że Olmo jest jednym z priorytetów projektu Hansiego Flicka. Hiszpan był nim już dla Xaviego i pod tym względem nic się nie zmieniło. Deco omówił jednak nie tylko aspekty sportowe, ale skorzystał również z okazji, aby szczegółowo omówić kwestie ekonomiczne.
Jak powszechnie wiadomo, Barça nie przeżywa najlepszego momentu finansowego i przed przeprowadzeniem jakiejkolwiek operacji będzie musiała uporządkować swoje rachunki. Klub pracuje na pełnych obrotach, aby zapewnić dyrektorowi sportowemu minimalną siłę finansową niezbędną do podpisania umowy z takim zawodnikiem jak Olmo.
Barça wie, że ze względu na swoje problemy finansowe nie może sięgnąć kwot, które inne kluby mogą zaoferować zawodnikowi, ale może zaoferować mu najdłuższy możliwy kontrakt, aby to zrekompensować. Deco odniósł się również do sfery emocjonalnej, przypominając Juanmie Lópezowi, agentowi Olmo, skąd pochodzi zawodnik, i że po wielu latach gry w Europie będzie mieszkał blisko swojej rodziny.
Tak więc porozumienie między Barçą a zawodnikiem, poza pewnymi różnicami w negocjacjach, nie powinno być przeszkodą. Jest nią jednak klauzula odejścia, którą Katalończyk zawarł w swoim przedłużonym do 2027 roku kontrakcie z RB Lipsk. Wynosi ona 60 milionów euro i wygaśnie 15 lipca.
Według Ivana San Antonio kwestia ta została również omówiona podczas spotkania, ponieważ logicznie rzecz biorąc, jest to coś, co dotyczy strony zawodnika, biorąc pod uwagę specyfikę ekonomiczną, której doświadcza obecnie Barça. Deco wyjaśnił, że intencją jest negocjowanie bezpośrednio z RB Lipskiem w celu znalezienia formuły satysfakcjonującej obie strony, ponieważ obecnie Barça nie jest w stanie zainwestować 60 milionów na raz. Intencją byłaby płatność w ratach, nawet jeśli oznaczałoby to zwiększenie kosztów transferu.
Komentarze (94)
Jest oczywiste, że Olmo jest za słaby dla nas :-)
Gość który przez cały sezon strzelił 4 bramki w lidze niemieckiej ma być naszym wzmocnieniem? Ni to skrzydłowy, ni to napastnik, oby to były plotki!
lniety.
Dużo nie ugramy, jak będą ściągani zawodnicy będący priorytetami dla dyrektora sportowego, a nie trenera…
Nie - dla Olmo w Barcelonie.
A skoro nie ma, to co w takim razie przemawia za tym plackiem twoim zdaniem ?
Niewyobrażalna głupota.
kolejny uniwersalny grajek, do niczego.
a to tylko początek zalet..
Dramat i oby była to plota!
Najpierw robicie a potem myślicie.
Kto normalny bierze takie info za pewnik?