Ousmane Dembélé ostatnimi czasy nie gryzie się w język podczas konferencji prasowych. Wczoraj między słowami skrytykował Barcelonę a dzisiaj postanowił zabrać głos w temacie polityki, i wezwał swoich rodaków do mobilizacji przeciwko skrajnej prawicy. Według skrzydłowego "rozległ się alarm".
W zeszłym tygodniu w Europie odbyły się wybory do Parlamentu Europy, a ich wyniki stały się tematem dyskusji wśród mediów. Sportowcy rzadko zabierają głos w polaryzujących kwestiach, starając się dbać o swój wizerunek, nie chcąc tracić potencjalnych fanów i sponsorów. Dembélé postanowił się jednak wyłamać, i otwarcie określić się po jednej ze stron trwającego we Francji konfliktu politycznego.
Europejskie wybory we Francji z dużą przewagą wygrało Zjednoczenie Narodowe, które przez większość komentatorów określane jest jako skrajnie prawicowe. Emmanuel Macron, pełniący obowiązki prezydenta tego kraju, zdecydował się na rozwiązanie parlamentu i zwołanie przyśpieszonych wyborów parlamentarnych. Francuski skrzydłowy wychował się w okolicach Paryża, ma pochodzenie malijsko-francuskie i jest praktykującym muzułmaninem, co może mieć wpływ na jego poglądy.
Ousmane wziął udział w jednej z konferencji prasowych poprzedzających Mistrzostwa Europy, gdzie został zapytany o sytuację polityczną we Francji. "Zająć stanowisko? To nie tak, że nie chcę, ale myślę, że sytuacja we Francji jest alarmująca. Musimy się wszyscy zmobilizować i pójść na wybory" - mówił skrzydłowy. Dembélé dodał, że francuska federacja piłkarska umożliwia piłkarzom głosowanie poprzez pełnomocnika, ponieważ nie będą mogli osobiście wziąć udziału w wyborach.
twitter.com/esport3/status/1801554756931883205
Co myślicie o wypowiedzi Dembélé? Czy waszym zdaniem piłkarze powinni angażować się politycznie?
Komentarze (53)
Popieram Dembele w tej kwestii!!!! Chciała oddać Krym putinowi .Chciała wyjścia nato z Europy wschd.jest przeciw sojuszowi tak naprawdę. Niech się buja jest niebezpieczna jak Trump.
Macron to młody bankster, czyli z kategorii mało lubianych.
Narodowość, kolor skóry i wyznanie tu nikomu nie przeszkadza. Ludzie mają dość wykorzystywania systemu socjalnego na taką skalę, jak to miało miejsce do tej pory. Choć i tak świadczenia zostały ukrócone, to wciąż na socjalu żyje masa rodzin.
Są też inne rzeczy... od rzeczy. Np. ktoś przeprowadza się na wieś i wkurza go kogut sąsiada, to jeśli ten kogut jest tam dłużej niż nowy lokator to nic nie można zrobić. Ale jeśli ktoś, to mieszka na wsi od lat kupi koguta po tym jak sąsiad się wprowadził, to może spodziewać się pozwu sądowego. Jak widać niewiele się różnimy mentalnością.
Poza tym ten zielony ład, zaczynająca kuleć służba zdrowia, ceny prądu, gazu, paliwa itd. Fajki kosztują 11 euro, a jest projekt, by kosztowały 25 i nie chodzi tu bynajmniej o zdrowie społeczeństwa. I mogę zapewnić jedno. Ci, którzy głosowali na Marine, nie kochają Putina.
Nie chcę oceniać czy to dobry, czy zły wybór. Wiem tylko, że ludzie mają serdecznie dość polityki Macrona.
Ciekawe dlaczego?
Ale fajnie tak poczuć się chwilę lepszym bez przejmowania się perspektywą.
Jeśli pożeglowaliśmy za bardzo w lewą stronę co odbija się czkawką to dla równowagi musimy skręcić teraz w prawo