Po meczu z Almeríą nieoczekiwanie pojawiły się informacje, że Joan Laporta jest zły na Xaviego i zamierza go zwolnić. Wczoraj media przekazywały kolejne doniesienia w tej sprawie i w końcu temat nieco się ochłodził. Mundo Deportivo twierdzi jednak, że prezydent podtrzymuje zamiar rozstania ze szkoleniowcem.
Jak donosi Fernando Polo, Laporta jest zdecydowany zwolnić Xaviego na skutek ostatnich wypowiedzi trenera, które miały być niezgodne z ustaleniami, jakie zapadły podczas ich ostatniego spotkania. Źródła z klubu miały potwierdzać, że logiczne w tej sytuacji jest odbycie rozmowy między prezydentem i szkoleniowcem, a nie ogłaszanie rozstania w mediach. Do spotkania może dojść po zakończeniu niedzielnego meczu Barcelony z Rayo. Według Polo na ten moment Laporta nie zamierza kontynuować współpracy z Xavim, ale w klubie są osoby, które mogą wpłynąć na prezydenta. Uważają one, że trenera należy wysłuchać i zapytać, czy to prawda, że nie wierzy w zespół. Deco czy Rafa Yuste do tej pory byli zwolennikami pozostania szkoleniowca, ale inni doradcy są wobec niego bardziej krytyczni.
Sytuację może skomplikować nastawienie trenera. Redakcyjny kolega Polo Ferran Martínez twierdzi, że Xavi utrzymuje swoje zdanie i chce zostać w Barcelonie. Trener liczył na ugaszenie pożaru i znalezienie rozwiązania jeszcze przed dzisiejszą konferencją prasową, ale nie doszło do spotkania z Laportą. Według Martíneza prezydent chce poczekać kilka dni, zobaczyć, jak rozwinie się sytuacja, i podjąć decyzję na chłodno. Z kolei Xavi nie zamierza wycofywać się z decyzji o pozostaniu w klubie.
W tym kontekście należy przypomnieć, że kontrakt Xaviego obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku, więc karty są po jego stronie. Laporta mógłby zwolnić trenera, ale wspomniany Polo szacuje ewentualne odszkodowanie z tytułu przedwczesnego rozstania z całym sztabem szkoleniowym na 20 milionów euro. A przecież Barça musiałaby też wydać pieniądze na zatrudnienie kogoś w miejsce Xaviego. Dodatkowym aspektem sytuacji jest kwestia przybycia Guido Rodrígueza do Barcelony. Jak podaje Fabrizio Romano, położenie Xaviego może mieć wpływ na pozyskanie Argentyńczyka, ponieważ trener zatwierdził i chciał sprowadzenia tego pomocnika.
Komentarze (64)
Nikt nic nie wie. Najlepiej gdyby dzisiaj skończył się już sezon bo oni tak jest bez znaczenia. Xavi i tak robotę gdzieś dostanie, a my i tak będziemy bez klasowego trenera. Takich po prostu nie ma dostępnych od ręki Co do twórców.
Kolejny sezon w którym łaskawie powalczymy o mistrzostwo Hiszpanii nie wiadomo czy udany. Jakby na to nie patrzeć Barcelona dzisiaj może z trudem złapałaby się do dziesiątki klubów europejskich.
Smutne, ale prawdziwe.
Trzeba trzymać kciuki za kolejny sezon oby lepszy niż ten. Nieistotne czy z obecnym trenerem czy z kolejnym.
Laporta chce żeby Xavi odszedł - Xavi nie chce odchodzić XDDDDD
Doprawdy urocze. Przecież to te same „źródła z klubu” wyniosły to do mediów. :)
Wygrałby z Athletic i nie upokorzyłby się przeciwko 4 ligowemu Barbastro.
Szatnia powinna mu powiedzieć że z lepszymi finansami byłby prawdziwy trener.
On paple jak stara baba.
https://twitter.com/HaytersTV/status/1791581961267675374/mediaViewer?currentTweet=1791581961267675374¤tTweetUser=HaytersTV
Lapcio zapomniał jak podejmować decyzję ze wszystkimi jej konsekwencjami
Nigdy nie byłem i nie jestem przeciwnikiem jego pracy ale on chyba już dobija do sufitu swojej trenerki.
Dziękuję generale ale czas się rozstać.
Barca potrzebuje kogoś z zewnątrz, kogoś kto otacza się fachowcami a nie bandą poklepywaczy po plecach bez doświadczenia w zawodowej piłce.
- nieprawda
Więcej niż burdel!!!
To co się dzieje w FCB to jeden wielki mem.